-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Co Ty tu za bzdury piszesz? Może jak trzymasz 50 myszy w jednym pomieszczeniu, a zwróć uwagę w jakim stresie wtedy żyją. U myszy takie zachowania nie są normalne - to pojedyncze przypadki, zdarzające się sporadycznie. U mnie nigdy się coś takiego nie zdarzyło - wręcz przeciwnie - samiec był bardzo dobrym ojcem dla swego potomstwa.
Świerszcze rzeczywiście pożerają się nawzajem, ale to też głównie dlatego, że zwykle są trzymane w bardzo dużym zagęszczeniu.
Jeśli chodzi o chomiki, to są one samotnikami, więc nie dziw się, że jeśli trzymasz je razem, to będą ze sobą walczyć, a jeśli samcu uda się pokryć samicę, to na 100% zjedzą potomstwo.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Tak, węże są natomiast niezwykle ruchliwe :)
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
A co rozumiesz przez "humanitarne" zabicie myszy?
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Chyba oglądałeś film Pixi i Dixi o myszkach?
Nie ja to wymyśliłem że samce tych gatunków są kanibalami...
I to nie dlatego się zjadają że jest ich dużo tylko taka ich natura.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Że co? "Piękne zło"? A co jest złego w tym, że zwierzęta zabijają swoje ofiary? To nie morderstwo - to przygotowanie posiłku...
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Ahahahaha, jasne. Chyba mylisz myszy ze szczurami.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Od ponad roku podaje moim jaszczurkom żywe świerszcze i to na dodatek posypuje je wapnem, ponadto często daje im żywe rybki (karasie a co gorsze piękne gupiki). Jak sobie policzyłem wyeliminowałem już całe mnóstwo niewinnych zwierząt. Nie czuję wyrzutów sumienia. Czy powinienem się leczyć?
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
No to jest piękne zło. Sztuka polowania. Nie wiem czy wiesz ale od setek
lat ludzie próbują naśladować zwierzęta w tej sztuce. Z tego naśladownictwa powstały sztuki walki wręcz np.styl modliszki lub kobry.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Możliwe, ale nie rozumiem, czemu polowanie nazywasz złem? To naturalne, a zwierzęta nie mają poczucia "dobra" i "zła".
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Zło też jest naturalne. Zwierzęta mają poczucie zła i dobra. Kto ci powiedział że tak nie jest?
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Naprawdę? Twierdzisz, że wąż (skoro już przy nich jesteśmy) ma wyrzuty sumienia po zjedzeniu myszy?
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Nie ale uważam że jest zadowolony z dobrego polowania. Zło jest tak samo dobre jak dobro. Ktoś kto czyni pożyteczne zło nie może mieć wyrzutów sumienia bo nie ma ku temu motywów.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Co nazywasz pożytecznym złem? Poproszę z przykładami.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
No właśnie np.selekcje naturalną i zachowanie gatunku.
Dużo jest przykładów.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Człowieku, mylisz pojęcia. Ja rozumiem, że są one względne, ale bez przesady... Selekcja naturalna złem? Zachowanie gatunku? To masz za złe rodzicom, że teraz tu siedzisz?
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Wiec chcialbym zwrocic uwage na pewien wazny aspekt calej tej sprawy , otóż skoro znaczna wiekszosc twierdzi ze w karmieniu zywymi zwierzetami nie ma nic złego a nawet może i coś dobrego (zapewnienie podopiecznym zbliżonych warunków do naturalnych ) to np. szanowny pan psycholog ŁukaszU i inni obroncy "pokarmu dla węży" mają coś nie tak z psychiką .
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Mylisz pojęcia. Coś co jest złem nie koniecznie jest złe.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Ale w pewnym sensie masz rację. Selekcja naturalna nie jest dobra dla wszystkich osobników, czy gatunków - patrząc szerzej. Co nie zmienia faktu, że zabicie ofiary nie jest złem. Owszem, dla samej ofiary jest to złe - w końcu traci życie, ale ogólnie rzecz biorąc - nie ma w tym nic złego.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
W 100% popieram łukasza U. !!! - nie mogłeś ując tego lepiej, dzięki !!
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
> Trzymasz zwierzaka w domu i starasz sie mu
> zapenic warunki jak najlepsze i co robisz ? Dajesz jakies
> mrożonki czy może chcesz aby nie zanikly mu instynkty
> łowieckie i dajesz żywy pokarm kóry i tak jest zabijany na
> wolnosci.
... a psa też karmisz żywymi królikami, bo na wolności przecież wilki/dingo polują...
Nie wiem o co ci chodzi z podniecaniem sie , chyba
> troche fantazja ci zadzialala , to ze lubie karmic moje weze
> nie musi swiadczyc o tym ze psychiczny jestem , wiesz kto to
> jest Freud ? jak tak to sie zapoznaj np. z wstepem do
> psychoanalizy albo jakiejkolwiek jego ksiazki a potem mozesz
> pieprzyc takie brednie o psychice czlowieka na ktorej sie
> chyba ewidentie nie znasz .
Freud, jak dobrze się orientuję pisał o archetypach, wywierających wpływ na psychikę ludzką, na szczęście jednak co poniektórzy potrafią używać dodatkowo swojego rozum i czynić użytek z inteligencji... a Ci, co nie potrafią poskramiać swoich popędów i instynktów, są właśnie blissi psychicznej choroby...
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
U myszy nie konicznie samce są kanibalami. Moja samica rozerwała na szczępy i zjadła swojego potomka. Również u chomików nie jest powiedziane że muszą walczyć i zabijać potomstwo. Mój kolega hodował razem spore stadko chomików syryjskich i one wcale nie byly agresywne (choć przyznaję że to się rzadko zdarza). Poza tym jak Adrian wspomniał - hodował szczura. Nie jest więc dla niego obojętne czy patrzy na śmierć zwierzęcia podobnego do tego, które kiedyś bardzo lubił, czy innego stworzenia. Ja sam hodowałem i dalej hoduje gryzonie które bardzo lubią, a więc moje uprzedzenia są uzasadnione, natomiast wybaczcie ale do rybek się nie przywiązuje... Zresztą nie każdy ma dostęp do mrożonych gryzoni. Dla mnie najbliższy sklep który je oferuje to Biofil, a przesyłka kosztowałaby mnie jednorazowo 50zł, podobnie zresztą jak benzyna na dojazd tam. A ryby muszę podawać żywe (co jak wspomniałem wcale mnie nie cieszy) gdyż moja nerodia nie chce jeść czegoś co się nie rusza, a ja nie mam zamiary jej głodować w wieku 3-miesięcy. Zresztą nie jest to dla mnie takie wygodne gdyż najtańsza odpowiednia rybka dla mojego węża to danio kosztujący 1zł. Poza tym, to że ktoż podaje węzowi myszy, nie znaczy że za kilka lat zacznie mordować ludzi - to porównanie do hitlera było głupie i obrażające... Ja sam gryzoni nie podaje ale chciałbym to kiedyś robić, gdyż węże mnie fascynują. Jeżeli będzie inna możliwość na pewno z niej korzystam. Co do karmienia owadami, to zwykle przed podaniem je uśmiercam, ale nie wszystkie zwierzeta chcą je w takim stanie spożywać (no. pająk, czy gekon).
Patrzenie na śmierć jakiej kolwiek istoty na pewno mie nie podnieca. Ale robi to polowanie drapieznika... Taki widok jest fascynujący i pouczający.
A czy w ogóle wąż znęca się nad myszą? Przecież to nie taki sadysta jak kot! A więc wszyscy któzy mają koty sa nie zdrowi na umyśle gdyż te często polują i znęcają się nad ofiarami. Wąż po prostu dusi i zjada. (oczywiście to tylko taki przykłąd, gdyż sam mam bardzo łownego kota).
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Hej!
Wiele osób usprawiedliwia pdawanie żywego pokarmu wężom koniecznością polowania przez te drapieżniki. Ja jestem temu przeciwny: mysz zabiję szybciej niż wąż, a to oznacza dla gryzonia mniej stresu... Jeśli zaś chodzi o instynkt łowiecki, węże nie wykazują stereotypowych zachowań w terra, co ktoś już kiedyś zauważył. Nie wnikając w szczegóły, nie odczuwa braku zabijania/polowania. A jeśli chcecie go trochę oszukać, to ciagnijcie mysz za ogon. Wąż zapoluje, podusi i zje.
I prośba: selekcja (dobór naturalny) to bardzo skomplikowany proces, nie mający nic wspólnego z dobrem czy złem. Nie piszcie bzdur na temat ewolucji...
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Chciałbym dostać tyle odpowiedzi na moje pytania np.czy konar z dębu jest trujący dla gadów itp.
Ale ciekawszy jest temat tak oczywisty, przecież wąż czy każdy inny
gad ssak owad i człowiek muszą zabić ofiarę aby ją zjeść i dzięki temu żyć!!!!!!!
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Dobra ludziska bo niepotrzebnie bijemy piane i zaczyna sie to zmieniać w osobiste wycieczki zamiast merytorycznej dyskusji. Podsumowując wypada to tak. Mamy dwie szkoły pierwszą nazwijmy ją sobie wrażliwą jej przedstawiciele twierdzą że skarmianie żywych stwożeń jest niepotrzebnym narażaniem ofiary na cierpienie, co więcej przedstawiciele tej opcji twierdzą że podawanie żywych stwożeń karmowych nie znajduje żadnego uzasadnienia, zarówno hodowlanego jak i innego. Oraz nasi szanowni adwersaże, którzy reprezentują nurt nazwijmy go naturalistyczny, twierdzący że jedynie podawanie żywych zwierząt karmowych jest w stanie zaspokoić naturalne potrzeby ich pupili i jednocześnie jest jeden z środków zachowania zwierząt w dobrej kondycji polowanie w terrarium zapewnia im bowiem konieczną dawkę ruchu.
Jeżeli ktoś zna trzecią alternatywę to bardzo chętnie sie z nią zapoznam.
Chyba trundo w tej dyskusji jeszcze coś dodać. A nawiasem Adrian jak już rzucisz temat to prawdziwy kij w mrowisko. Tak trzymać.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
W sumie masz racje, nie ma jednego dobrego sposobu myslenia. Kazdy wybiera ten z ktorym sie identyfikuje i koniec.Trzeba to uszanować. Nawiasem mowiąc nie ma wielu alternatyw - alterantywa jest lub nie (tu jest skladajca sie z kilku rozwiązan).
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Siema!!
JA tez musiałem się przekonać do tego. Ja węże karmie martwym pokarmem ( ale nie wszystkie)
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Może jestem egoistą i psychikiem, ale jak pisałem w innym temacie obserwowanie polowania węża po prostu sprawia mi przyjemność, ale można dojść do kompromisu. Czasami w sklepie i są mrożonki i wtedy poprostu wygodniej mi kupić mrożnkę. Nie wiem jak wam, ale mój wąż długo przestawiał się na martwy pokarm. I ciekawe jak zareagują inni domownicy jak młody terrarysta zacznie podgrzewać mrożone myszy na patelni lub w mikrofalówce.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
mozna je poprostu wrzucic do wiaderka z ciepla woda o temp. 40 st C.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Z wodą próbowałem, ale one wtedy chyba szybko stygną tak mi się przynajmniej wydaje i jak podgrzewałem w mikrofalówce to chetniej wąż je przyjmował, jak by je szybciej zauważał
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Zło i dobro to czyny których człowiek nauczył się od zwierząt poprzez również ewolucję. Kiedy nie było na Ziemi ludzi zwierzęta już od dawna polowały. Taki czyn -zabicie dla potrzeby nazywa się złem. Jeżeli zabijasz bez potrzeby to się nazywa głupota. Mam nadzieję że to rozumiesz.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
1. hm zauwazcie ze jak ktos ma wieksza ilosc wezy to wygodniej mu wrzucic po myszce niz przyzwyczajac po kolei kazdego do martwego pokarmu
2. nie kazdy ma serce zeby samemu zabic mysz i mozliwosc zeby kupic mrozonki wiec pozostawia wszystko wezowi i jest "czysty"
3. Jaca to porownanie do psow zupelnie chybione, gdyby weze rownie chetnie jadly jakies przygotowane pokarmy jak zywe zwierzeta pewnie w ogole nie byloby tej dyskusji
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
sądze że podawanie zwierzakom innych zwieżąt jest całkowicie normalne.
bo niewiem jak większość osób które się tutaj wypowiedziały,
ja hoduje moje gady po to aby obserwować je w ich zachowanie itp.
a nie uczenie ich "cywilzowanego" życia , napewno dóżo osób hoduje/chce chodować
gady bo im się "podobają" lecz nie potrafią sobie poradzić z
moralnymi zastrzeżeniami w podawaniu im żywego pokarmu, radzę
tym osobom by jescze raz przemyślały tę sprawę, pewnie wiele
osób pomyśli po przeczytaniu mojej wypowiedzi " co ona wymyśliła " lub coś podobnego, możliwe
jest że myśli tych osób wpadną na tor i powądróją w kierunku
"psyhiki", jednak niewiem jak możnabybyło nazwać osobę, która
hoduje np. warana stepowego, pytona królewskiego lub innego
drapieżnego gada na wzór "cywilizowany" tzn. dawać wszystko
martwe mrożone, zamienia go w kochanego pupila którego po
pewnymczasie jedynym zajęciem będzie leżenie i spoglądanie
na miseczkędo której ladachwila ma wpaść martwe już zwieże ,
ja sobie tego nie wyobrażam i uważam że wtedy można to nazwać
"zanikiem instynktów", bo gad to niejest człowiek i czuje się na pewno lepiej gdy może
"pobiegać"za swoim obiadem. Niekturyczh którzy obchodzom się ze swoimi,
zwieżakami jak z ludźmi (nie chodzi mi tu o nazywanie ich itp. ale o przebywanie
z nimi całego dnia i "rozmowy z nimi") można nazwać niezrównoważonych
psychicznie, bo może osoby te nie mogą się dogadać z innymi ludźmi.
moja wypowieź niema zamiaru ośmieszyć kogoś urazić lub co kolwiek innego
dlatego byłoby mi miło gdyby zaraz miliardy osób nie napisało: " a ja mam legwana i on
się zachowuje prawie jak człowiek, i wogóle go wypuszczam żeby sobie pochodził po mojim domu"
bo to co napisałam kieruję raczej do chodowców gadów drapieżnych ( i niemam nic przeciwko chodowcom legwanów i samym gadom).
Moja wypowiedź na pewno nie jest tak poprawna stylistycznie
jak większość tekstów Łokasza U. i w wielu kwestiach mogę się
mylić i mam nadzieję że ktoś mnie poprawi bo ja piszę to co myślę w końcu
forum do tego jest.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Masz rację! Selekcji naturalnej nie można rozpatrywać w kategoriach moralnych.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Masz racje.
Ja kupilem sobie duzego weza i karmie go kozami zeby nie patrzec na te malutkie przerazone myszki
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
Calkowicie zgadzam sie z Agata !
To jest wlasciwe podejscie do tematu hodowli, czy tez "utrzymywania" naszych drapieznych pipili.
Jezeli ktos nie akceptuje sposobu zycia i instynktow gadow, ktore maja w terra, to nie powinni w ogole sie za to brac.
Czasem mozna odejsc "od natury" i podac martwy , mrozony pokarm, ale nie mozna z tego robic reguly !
Po co robic wystrooj terra i zapewniac gadowi warunki jak najbardziej zblizone do jego biotopu ?
Zeby sie czul jak w naturze !!! (o ile to mozliwe w terra)
Dlaczego wiec mamy zmieniac jeden z podstawowych instynktow pupila , jakim jet polowanie i usmiercanie pokarmu ?
To bezsensowne.
Jezeli stwarzamy warunki takie jak w naturze, to robmy to e wszystkim, z karmieniem tez.
Bo jezeli pojdziemy dalej tym torem, to moze zaczniemy podawac wezam kotlecicki sojowe ?
Bo przeciez te nasze mrozone myszki ktos juz wczesniej musial zabic !
Taki stres dla malenkiego gryzonia !
Ciekaw tez jestem co pzreciwnicy "naturalnego dokarmiania" mysla o rzeznikach i sklepach miesnych ???
Nie popadajmy w paranoje, bo komus zal podac zywego gryzacza wezowi !
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
"Obserwowanie karmienia jest atrakcjom również w wielu ogrodach zoologicznych ale czy kiedykolwiek widziałeś żywą kozę wpuszczaną np tygrysowi." - Proszę o konkretny przykład. Od dawna interesuję się ogrodami zoologicznymi. Nie znam żadego, który aktualnie prowadziłby pokazowe karmienia drapieżników.
Co wiecej. Z powodu wprowadzania np. w UE rygorystycznych praw dotyczących humanitarnego traktowania zwierząt, większość (o ile nie wszystkie) ogrodów w Europie karmi swoje zwierzeta pokarmem juz martwym. Jednak obserwacje wykazały (ZOO Londyn), że tak karmione np węże wykazują znacznie niższe parametry rozrodu. Poza aspektem natury psychicznej (bodziec jakim jest aktywne polowanie i atak) mogą tu odgrywać dużą rolę szybko zachodzace zmiany w składzie chemicznym samego podawanego pokarmu. Żywa mysz (a zwłaszcza jej wątroba, trzustka) ma zupełnie inny skład niz ta sama mysz w godzine po zabiciu. Już nie mówiąc o wielodniowym przechowywaniu w lodówce, rozmrażaniu czy podgrzewaniu. Pod wzgledem żywieniowym skład obu tych "pokarmów" jest zupełnie inny.
Tak mi sie przynajmniej wydaje.
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
W paryskim ogrodzie zoologicznym przy każdej klatce jest podana pora karmienia, godziny są tak ustawione aby wiedzający mógł iść przez ogrug i trafiać na kolejne karmienia. Przytoczyłem to dlatego że nigdzie nie karmi sie ywym pokarmem a zawsze jest to widowiskowe i tak zaaranżowane że zwierzęta polują na już martwą zdobycz. Co do Paryża to było tam tak jakieś 3-4 lata temu kiedy miałem okazje zwiedzać ten ogród. Kolejnym fajnym pomysłem jaki widziałem był rodzaj wyciągu nad wybiegie lwów który ciągnoł zabite kurczaki kozy itp z całkiem przyzwoitą prędkością tak średnio jeden na trzy ataki lwów był udany, Tylko nie moge skojażyć w jakim ogrodzie to było. Tyle ich widziałem, po jakiś czasie wszystko sie zaciera. Nawiasem dzięki fryto za zimującego żółwia
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
ja tez w pelni popieram zdanie Agaty
ps. Agata co hodujesz??
pozdrawiam
dark
-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
OK. Karmienie drapieżników jest. Zgadzam sie. Ale prosze zauważyć, że nie jest to podawanie ŻYWYCH zwierzat. Na takie widowiska można popatrzeć i u nas: wilki we Wrocławiu, foki (Warszawa i Wrocław), itd. Żywych zwierzat się jednak (oficjalnie) nie podaje.
Mozliwe, że źle zrozumiałem wcześniejszą wypowiedź. Przepraszam.
Co do żółwia - nie ma sprawy.