Moj ojciec mowi tak samo:
"Jak nas bylo stac na samochod, to nas bedzie stac na benzyne". ;)
Wersja do druku
Moj ojciec mowi tak samo:
"Jak nas bylo stac na samochod, to nas bedzie stac na benzyne". ;)
heh Dark ,widze że wolisz współczesnuy "sofcik"
A jakby tak Panterą,Koenig Tigrem czy chociażby Shermannem poszusować?
Ja tam wole sprzęty z WW II Tyle ze to tylko tak w wyobrazni.
Ale wtedy te maszynki miały i styl i elegancje,
A tu na codzień-no cóż Golfik II zostaje ,rocznik 1991
Ale niezle ciągnie i nie zawodzi,a w końcu o to chodzi.
PS miałem kiedys w woju okazje przejechac sie T 72-fajna sprawa,aż dziw żesmy "zimnej wojny" nie wygrali i pod Wieżą Eiffla defilady nie było :)
Z tym gazem to też temat rzeka, trzeba sobie przekalkulować czy oplaca sie zakladać instalke czy nie, bo to w sumie koszt rzędu 1 700 ( na wtrysk) instalka 1 generacji.Gazu w sumie duzo wiecej nie pali, w moim przypadku ok 2 litry wiecej niz benzyny, a gaz jest w tej chwilo ponad dwa razy tańszy i 100 km kosztuje mnie 25 zł a nie 50, a to jest różnica.Ja akurat kupilem już z gazem takze koszty instalki nie musza mi sie zwracac, a taniej jeżdze od poczatku i na jakiś super spadek mocy też nie narzekam, dużo zalezy od tego kto zaklada i jak instalacje i oczywiscie od samochodu, stanu technicznego itp. Wiem ze Beemki nie za bardzo chodzą na gazie, a w szczególności te z 4 zaworami na cylinder, ale ludzie i tak zakladają :P (pozorna oszczędnośc).
Druga sprawa , gdybym miał siano na Mercedesa 220 Cdi czy tam Audi A6 2004 rok to też bym nie myslał o gazie, niestety nasze realia są jakie są i o tym mówić nie trzeba, każdy woli jeździć taniej, bo kase zaoszczędzoną mozna wydać min. na Pajaki :D
Mam BMW 316i - przerobiona na gaz i powiem wam ze niewidze roznicy pomiedzy gazem, a benzynom, poprostu samochod na dwoch paliwach zachowuje sie podobnie, a teraz kiedy wczoraj tankowalem benzyne 4zl litr ! a gaz 1,69zl fakt faktem trzeba wylozyc 1700zl ale niezaluje. Samochud sprowadzilem z niemiec, co prawda cena jego byla przystepna, ale zato tak uszanowanego auta jeszcze niemialem, jezeli chodzi o wnetrze i zewnatrz. Samochody te sa bardzo komfortowe jak i jazda nimi jest przyjemnoscia, tutaj takze mozna "obalic" mit ze czesci do tego typow samochodow sa bardzo drogie, natomiast cena np. tarczy sprzegla jest identyczna jak w "Ford Escort" i tak jest praktycznie z kazda czescia. A to foto mojego nowego nabytku http://piecyk.org/auto.jpg
dobrze by bylo gdyby tak bylo.
Bo jesli samochod za 10 tys pali 25-30 litrow to juz nie jest dobrze.
dokładnie tak jak mówisz :)
Gaz to dobre rozwiązanie dla przedstawicieli handlowych, lub poprostu do samochodów firmowych, gdzie pracownicy nie bardzo przejmują się ile auto pali i kręcą ile fabryka dała :/
Kiedyś widziałem jak na stacje LPG podjechał gość Mercedesem ML i tankował gaz... Nie wiem jak inni na to patrzą, ale dla mnie to jest poprostu kompromitacja.
Albo gość na Peugeotcie 607 miał karteczke 'Sprzedam' a tam cała lista dodatków i na końcu kobyłami napisane '+ GAZ!!!!!!!!!!!!!'.
Ja osobiście nie montowałbym instalacji, chyba że auto już przy zakupie by ją miało. Ale też na samym gazie bym nie jeździł, szkoda by mi było silnika.
a ja mam 14 letniego daihatsu cuore :)i na tylnym siedzeniu woze misia:)a co:P
Hmm Makel - ta E -30 co masz jest juz na wtrysku elektronicznym i w miare dobrze chodzi na gazie , bo to jest 8 zaworówka, nie jest powiedziane, że bedzie dobrze chodzila caly czas, może po roku czy dwóch coś sie zacznie dziać.Ja miałem taką sama jak twoja tyle , że 1 800 ccm i motor M10 na wtrysku mechanicznym, tam nikt nie chcial sie podjąć założenia gazu :D Co do różnic w osiągach to jak jest dobrze założona instalka różnice są niewielkie ale jednak są, a jeżeli masz już założoną i zmieniasz na Benzynke to i tak nie jeździ lepiej bo są założone zwęzki w dolocie i chodzą tak samo na Gazie jak i na Benz, musiałbyś calkiem sciągnąc parownik i podłączyc tak jak bylo żeby odczuć różnice.
Silnik na gazie wcale sie nie zuzywa tak znacznie szybciej, to bzdura ,że gaz jest suchy i silnik sie zaciera, przecież żadne paliwo nie samruje silnika tylko OLEJ takze nie wiem kto wymyslil taką teorię ale takowe słyszałem.
A co do 607 na gaz czy tam Ml-ki to rzeczywiście troche śmiesznie musi wyglądać, ale maja sekwencyjny wtrysk gazu (bezpośredni) i przy tych instalacjach jest niezauważalny spadek mocy i inne rozwiązania wogóle (także to bzdura ,że gaz zamula, zamula instalacja , a nie samo paliwo)
Rastafaq warto dodac ze aby intalacja gazowa chodzila poprawnie i niepsula silnika powinno sie wymieniac swiece i kable wysokiego napiecia. Kumpel ma E30 i regolarnie sprawdza instalacje gazowa, wymienia wymienione przezmnie rzeczy i smiga juz 2 rok. Rastafaq powiedz mi ile twoja piŁa Pb9* ?
Moja poniżej 11 nie schodziła w lecie, tak średno 12l, kiedyś w zimie spaliła mi 17l, ale ja miłem silnik M 10, twoja w 10 powinna sie mieścić.
widze że się szum zrobił :] jak w tym poście ze zdjęciami ale tamto było faajne :]
P.S TYLER fajne autko :] ale pewnie wysiadł byś do sklepu wracasz a tu autka nie ma :]
No zgadza sie :)
Poki co ja sam mam syndrom przewrazliwionego kierowcy... moze polo to nie ferrari, ale zanim od niego odchodze, to kilkanascie razy sprawdzam, czy okna zamkniete, alarm wlaczony, wszystko pozamykane itd :D
.....a i tak kradna.
Tez mam od niedawna prawko (od 30.03.05). Jak mialem na egzaminie niezłą zabawę bo zdawał moj instruktor!!! Nie wiem dlaczego ale może zabrali mu paperek za punkty. Normalnie nie moglem ze smiechu spokojnie siedziec na krześle. Na początku mnie nie poznal ale potem jak na niego spoglądalem to odwracal głowę w innym kierunku hehe. Ja zdalem ale nie wiem czy mu tez sie udalo :)
Co do VW to dla mnie super samochody szczególnie nowe passaty. Ja będę miał na początku następnego tygodnia Peugeota 309. Troche stary(92') ale kupiony za moje pieniądze :). Narazie jeżdze samochodem praktycznie tylko do szkoly i to samochodem mojego kolegi.
Ps.
Co do placu na egzaminie to myśle, że jest potzebny (szczególnie dla egzaminatora). Mam tu na myśli że jest to dla niego ułatwienie ponieważ widząc jak ktoś sobie radzi na placu może wywnioskować to jak ten ktoś będzie sobie radził na mieście.
Ps 2.
Nie pytaj za którym razem zdałem :(
No i bardzo dobrze :]
Nawet, gdybym mial w cholere pieniedzy, to nie kupilbym na pierwszy samochod jakiegos Ferrari, bo balbym sie, zeby go nie zrysowac od razu...a tak to mniejszy zal.
Dzisiaj malo mi nie rozwalil boku radiowoz policyjny, ktory jechal bez sygnalu po terenie zabudowanym przynajmniej 90. Ja jechalem 60. Nawet nie dal kierunkowskazu, jak chcial wyprzedzac :D
Ja tylko chcialbym wiedziec, co oni pala :))
A jesli chodzi o plac, to uwazam, ze jest bardzo potrzebny... i to nie dla egzaminatora, ale dla nas... przynajmniej dla mnie. Ja mam garaz, w ktorym przy wjezdzie mam 3-4cm luzu od lusterek i 20 cm od sciany, zebym mogl zamknac drzwi :)... a wjazd do niego jest tak stromy, ze bez hamulcow jest dosc ciezko :D
Dzieki placowi, moge wjezdzac do tego garazu bez korekty :]
Co do VW, to coraz bardziej zaczynaja mi sie te samochody podobac. W sumie nie zaluje, ze nie kupilem czegos innego. Ladnie sie ta polowka jezdzi ;] Nic wiecej mi poki co nie trzeba i pewnie inny samochod kupie dopiero jak juz bede zarabial....