Eh w czym problem.
Przestawcie się na padlinożerców. Jest takich zwierząt trochę.
Wersja do druku
Eh w czym problem.
Przestawcie się na padlinożerców. Jest takich zwierząt trochę.
Zapraszam do lektury nie tylko dla mnie podawanie żywych zwerząt karmowych jest wątpliwe moralnie. http://terrarium.com.pl/artykuly/rozne.php?id=1
Fryta powiedzial ważną rzecz , mrożonki są dużo gorsze od zywego pokarmu , i od razu widac kto jak sie zna na rzeczy , jak chcecie to podawajcie ludzie martwy pokarm ,tylko szkoda ze przez waszą głupote jakiś zwierzak moze zachorowac , bo ktos ma obiekcje do zywienia w taki czy inny sposob. Nie chcesz dawać zywych myszy to kup sobie psa i temat karmienia zostawa dla ludzi ktorzy wiedzą co dobre dla węży.
No i co miales na mysli Lukasz ? (link)
Pozwolisz ze zacytuje conieco z tego linka :
"Sprawa nie jest jednak tak oczywista jak się wydaje. Często wąż uśmierca znacznie sprawniej, szybciej i niejako "bardziej humanitarnie", niż czyniłby to człowiek. "
"Tak na marginesie- zwierzęta dostępne w sklepach jako zamrożone, są zabijane szybko i efektownie, zazwyczaj przez stosowanie odpowiedniego gazu (np. tlenku węgla). "
"Nie wszyscy wiedza jak "humanitarnie" zabić mysz czy szczura. Jedna z technik polega na silnym uchwycie tuż za głową zwierzęcia, przy jednoczesnym energicznym pociągnięciu za ogon. Powoduje to przerwanie rdzenia kręgowego i stosunkowo szybką śmierć zwierzęcia. Innym sposobem jest złapanie gryzonia za ogon i silne uderzenie jego głowa o twardy przedmiot. Istotna uwaga- jeżeli już musimy zabić gryzonia należy czynić to możliwie szybko i zdecydowanie. Brak zdecydowania przy opisywanych czynnościach powoduje tylko dodatkowe cierpienia zwierzęcia."
Popre tu pyliusa :
cyt :" bo ktos ma obiekcje do zywienia w taki czy inny sposob. Nie chcesz dawać zywych myszy to kup sobie psa i temat karmienia zostawa dla ludzi ktorzy wiedzą co dobre dla węży."
Ciebie tez moznaby dokarmiac dozylnie, bylo by to bardziej humanitarne wobec zjadanych przez Ciebie zwierzat i roslin.
Ale czy pasowaloby Ci takie zarcie ?????????
Weze tez zostaw w spokoju i pozwol zeby mogly jesc to, i tak jak to stworzyla natura.
"Tak jak stworzyła natura" - też mi argument. Jakbyś nie wiedział, to natura nie stworzyła, ona dalej tworzy, proces ewolucji trwa...
argument lepszy od wielu innych
BTW czy inteligentny czlowiek (o katolikach nie wspomne) moze byc darwinista ????????????????????
to bezsens
Chodzi mi o to, że dalsza kontynuacja tego tematu mija się moim zdaniem z celem. Mój post miał Ci (Wam) uświadomić, że nie ma jednej słusznej strony tego problemu, bo każdy może sobie wyszukiwać kolejne argumenty potwierdzające w jego mniemaniu najsłuszniejszy pogląd.
Zgadzam sie, skończmy to wreszcie. Są dwie drogi i wszystko, każdy wybierze to co mu bardziej pasuje. Dalsze spory nie wnoszą już nic do meritum. Może błędem było zamieszczenie tego linku ale wydawało mi sie że zamiast matolić sie nad tematem powinniśmy troszeczke dokładniej przeglądać serwis, a nie wypisywać żeczy które już kiedyś ktoś tu napisał.
Pylius - lepiej nie wyjeżdżaj z Frudem - bo może się wydać dlaczego chodujesz węże i lubisz patrzeć jak pożera słabsze istoty
:-))
Ile masz latek?
"(...)hoduje np. warana stepowego, pytona królewskiego lub innego
drapieżnego gada na wzór "cywilizowany" tzn. dawać wszystko
martwe mrożone, zamienia go w kochanego pupila którego po
pewnymczasie jedynym zajęciem będzie leżenie i spoglądanie
na miseczkędo której ladachwila ma wpaść martwe już zwieże ,
ja sobie tego nie wyobrażam i uważam że wtedy można to nazwać
"zanikiem instynktów", bo gad to niejest człowiek i czuje się na pewno lepiej gdy może
"pobiegać"za swoim obiadem."
Cześć. Sądzisz , że potrafisz stworzyć dobre warunki dla swojego węża? uważasz że zamknięcie go z jego zdobyczą w małym akwarium (jak kolwiek by nie było i tak jest za małe) rozwija jego talent łowiecki ????
Porównaj to do warunków naturalnych. To osłabia jego instynkt.Wąż przyzwyczaja się do ludzi - to nie jest normalne.
żarcik: chciałabyś żeby ktoś Ci się patrzył w talerz jak jesz? ;-))
Co sądzicie o walkach psów?
Kupujesz sobie pupila - Gady lepiej się czują w naturalnym środowisku - też chciałem mieć węża i karmić go żywym pokarmem - ale szkoda mi zwierzaka.
Jeżeli zalerzy Ci na oglądaniu dzikich zwierząt na polowaniu to zostań naukowcem.
Pewnie zostanę ukamieniowany za to co napisze :-P ale ktoś kto kupuje sobie węża albo łapie go na wolności i myśli że robi mu dobrze - okłamuje samego siebie.Albo jest glupi.
Widze że sie dogadamy Tusipek znowu ktoś z tej samej gliny co ja, sam nie oddał bym lepiej tego co napisałeś. Poprostu sedno sprawy.
Hmm, Łukasz, Tusipek i inni, to co robicie na tej stronce??? Hodujecie jakieś zwierzęta w terrariach? Jeżeli tak, to zaprzeczacie samym sobie... A jeżeli nie, dlaczego wchodzicie na tę stronkę? Żeby obrażać tych, którzy hodują różne "dziwne" zwierzęta, czy aby obudzić w nas sumienie, żeby nie podawać żywego pokarmu? Niestety, przyroda naszego świata ginie, zwierzęta sobie bez nas ludzi nie poradzą. Znam zwolenników wypuszczenia na wolność wszystkich zwierząt z ZOO... Myślicie, że będą w stanie przeżyć? Ja w to osobiście bardzo wątpię, niestety... Jeżeli ktoś ma opory, niech nie hoduje zwierząt, które karmi się żywym pokarmem. Ale niech też uszanuje tego, kto takie zwierzęta trzyma. Swoją drogą, ilu z Was, drodzy kłótnicy, lubi pieczone kurczaczki czy świerzo uwędzoną szyneczkę, albo chociaż zwykłe parówki? Nie kłóćmy się na ten temat, bo jak wiadomo ilu ludzi, tyle poglądów. A jak ktoś jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem...
Pozdrawiam
Super to ujęłaś...
Mam waranka Stepowego i uwielbiam się mu przyglądać w różnych sytuacjach. Oczywiście muszę przyznać, że jak śpi to można by mieć taką samą tapetę na komputerze. Ale gdy porusza się po terra, gdy pije z kufety , węszy, a przedewszystkim gdy Poluje to jest to widok przepiękny. Co do oswajania słyszałem , że da się je mocno oswoić, lecz ja zostaję na tym etapie, że spokojnie mogę posprzątać terra, raz w tygodniu przeniosę go do wanny na przymusową kompiel i przez jakiś czas na tych rękach wytrzymuje bez wierzgania, w terra da się go dotknąć acz kolwiek napewno tego nie lubi. Resztę instynktów chcę zachować u niego nienaruszonych. Co do podawania mysz to wolę mu podawać żywe myszy. Na samym początku miałem opory i wychodziłem z pokoju teraz rużnie bywa raz przyglądam się a raz nie zwracam uwagi na to. Dostaje też często martwe myszy gdyż mam znajomych gołębiarzy i oni dla mnie łapią myszki. Nawet niektórzy przeżucili się z pułapek śmiercionośnych na pułapki łapiące żywe myszki :))
Pozdrawiam wszystkich:
Drutus i Waran Stepowy
Cześć Awikularia, nie jestem za zaprzestaniem karmienia żywym pokarmem , jeżeli kupiłbym węża to starałbym się mu zapewnić jak najbardziej naturalne warunki. Mam w domu Iguane od rpzedwczoraj - na pewno było by jej lepiej w tropikach ... dostrzegłem ją w sklepie w brudnym akwarium bez żadnego oświetlenia... Tiaaa tłumaczę się.
A export tych osobników rośnie...
To co napisałem nie jest moją drogą życiową , ale głosem w dyskusji.
Ktoś napisał że jest prawo do wyrażania swoich myśli - to samo tyczy się czytania wątków - nei trzeba czytać/brać do siebie tego co napisałem jeżeli nei jesteś zainteresowany , jeżeli nie zgadzasz się ze mną to napisz co wymyśliłeś.
Uważasz że moja wypowiedź nie pasuje do tego tematu / forum ???
Jeżeli chodzi o wypuszczanie zwierząt z ZOO to trzeba by było pomyśleć zanim one się tam znalazły wg mnie teraz to już za późno.
Dosyć sporo myślałem na ten temat - szczególnie po tym jak latem miałem w domu przez jeden dzień młodego zaskrońca - przemyślałem i odniosłem go w to samo miejsce skąd go wziąłem - nie zapewnił bym mu smrodku bajora i nie chce mi się skakać na kucaka i wołać Reebeeet !!! Reeebeeet!!! Hu Huuuu! Hu Huuuuuu! i inne takie.
Poza tym gdybym miał go wypuścić za rok pewnie był by już "inwalidą" w sensie - upośledzony instynkt.
Pozdro.
Ps. POwiało grozą ;-))