ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
kto by pomyslal ze mamy tyle smiesznych chlopcow na forum co sie lubia pochwalic ze nawpierniczali sie tabletek na kaszel i ze na sznurku sie wieszac chcieli bo Ala co ma kota nie chciala dac:)))
Hmmm.Super:)
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
kto by pomyslal ze mamy tyle smiesznych chlopcow na forum co sie lubia pochwalic ze przyjechali ze Szwecji do Krakowa i na siłę chcą tą informacją wszystkih ucieszyć... a jak komuś się to nie spodoba lub to oleje to jest na niego zły :P :P :P
Każdy ma swoje fazy... a ironia i szyderstwo czasem są nie na miejscu, zwłaszcza w pewnych sytuacjach.
hmmmm...super :)
PS. Traktuj ten topic jako ";-)" a nie poważnie.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Snejk, daj sobie spokoj...nie wiesz co znaczy byc postawionym w takiej sytuacji.
Sam jesteś smieszny skoro nie potrafisz uszanowac, lub chociaz nie komentowac złośliwie.
Nie chce mi się tracić czasu na złośliwe polemiki z kimś takim jak Ty.
co do tematu "wpadek" psychicznych ;]
Mi do pewnego momentu zdawalo sie, ze to ja mam wielkie problemy.....wlasciwie, to sie specjalnie nie dziwie sobie. Nie dziwie sie tez Ramowi i Darkowi.... sa pewne sytuacje w zyciu, ktore sprowadzaja czlowieka mocno na grunt i pokazuja mu, ze jest nic niewarty. Przypominam sobie te 10-12 miesiecy totalnie wyciete z kalendarza... Tak, jakbym przez 12 miesiecy zyl na prochach ;]. I wciaz tak samo mocno pamietam uczucie kompletnej beznadziejnosci i pustki. .... wiec co tu duzo mowic, kazdy przy tym kwalifikowalby sie na "schizoland". Ja, gdyby nie pewien szczesliwy bieg wypadkow, dalej bym siedzial w tym blednym kole.... wiec jak ktos czegos takiego nie przezyl, to niech nie krytykuje zbytnio Darka i Rammsteina....a jezeli ktos cos takiego przezyl ,to sam wie, ze wiele takich spraw wymaga duzo czasu i przemyslen. Nie kazdy jest wytrzymaly.
Jak juz napisalem, zdawalo mi sie, ze to ja mam powazne problemy, ale poznalem na swej drodze kilka osob, ktore marzylyby, zeby miec takie problemy jak ja.
Na co ja moge narzekac? Mam rodzicow, ktorzy nie chleja, mam dom, komputer, brum-bruma, ubranie, zarcie, lozko, rysunek jozka na scianie :>, mozliwosc rozmowy z rodzicami, dofnansowanie na piwko + jakies drobne wydatki.... Co prawda brakuje czlowiekowi w zyciu tej drugiej polowki, ale moj kolega chcialby miec takie problemy jak ja. Z tego, co widze, to jest lekko uposledzony, ale jak tu nie byc uposledzony, gdy rodzina przed oddaniem cie do domu dziecka rzuca toba o sciane. Modlil sie o to, zeby ciotka przyjela go na wakacje... no i go przyjela, ale powiedziala, ze taki brudny darmozjad nie bedzie jej naciagal na rachunki, wiec wszystkie skaleczenia, otarcia, opuchlizny, musial myc w stawie, bo nie dopuscila go do wody. 2 miesiace temu jego tatus zapil sie na smierc, to powiedzial to z totalna obojetnoscia i ucieszyl sie, ze ma po nim komorke. Raz ironizowal, ze chcialby sie powiesic, ale to raczej niemozliwe, bo go na linke nie stac. Ma bodajze 16 lat, a jego glownym problemem jest teraz to, czy uda mu sie nie zostac bezdomnym.
Takie sytuacje potrafia czasem czlowiekowi otworzyc oczy (chociaz i tak wszystko zalezy od nas samych...od naszej odpornosci), Wiec prawdziwe jest powiedzenie, ze "zawsze moglo byc gorzej".
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
stary na twoja impertynencje nawet nie zareaguje bo sie nie bede znizac do twojego poziomu(?)...nawet nie wiem czy tak to mozna nazwac. CO ma do tego skad i gdzei przyjechalem:=))))))))??! Hehehe,po co to piszesz w ogole? :))
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
stary,zareagowalem na glupote(moim zdaniem),bo jak logicznie mozna wytlumaczy ze ktos sie chwali tym ze sie faszeruje dziadostwem i jest z tego dumny?
Poza tym targanie sie na swoje zycie jest oznaka totalnej slabosci albo gowniarskim wybrykie,sam wybierz ktore jest blizsze tym co to napisali w tych postach.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Zwracałem uwagę na poziom niektórych Twoich postów. Tamta sprawa była doskonałym przykładem :P Mam Cię za osobę niepozbawioną logicznego myślenia... więc sam dojdziesz o co chodzi z głupimi postami :P
Co do impertynencji.... hmmm... Twoje głosy w sprawie z Silent'em i Minokiem też nie pokazały zbyt wysokich lotów, zanim kogoś objedziesz lepiej rozgryźć całą sprawę. Zatem zastanów się czasem co piszesz i jak piszesz.
A co do moich intencji... próbuję pomagać znajomym z forum. Jeśli Ci to przeszkadza... no cóż, każdy ma swoje zdanie w różnych sprawach. Szanuję i rozumiem Twoje podejście. Rozmowa mogłaby być off-topic, ale jeśli poczytasz, to zobaczysz, że nie każdemu takie problemy są obce. Może jeśli ktoś się z tym zapozna, uniknie głupich wpadek. Życzę Ci byś nigdy nie był postawiony przed podobnym wyborem... I uwaga, nie sprowadzaj wszystkiego do zwykłych, ordynarnych głupot. Problemy mogą być bardziej złożone niż Ci się pozornie wydaje. Wypisując, nawet nieświadomie, jakąś ostrą uwagę, możesz mocno się mylić.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
wypowiedzialem zdanie na temat kolesia ktory wrzuca jakis szajs,staram sie wykazac(poniewaz nie brakuje tu dzieci),ze takie zcachowanie,ktore bylo pokazane jako kozakowanie i full luzzz,jest zle i prowadzi tylko do piachu albo spieprzenia zycia,bo nie kazdy,a wlasciwie wiekszosc, sobie z tym poradzi potem,nie sadzisz?
A ta Szwecje wpierniczyles do mnie ni w piec ni w dziewiec,bo to nie ma nic do rzeczy i przy okazji to gdzie jestem i dlaczego to moja sprawa,a dwa ze sam mam to w dupie:)
Co do Silenta i Minoka...jak pewnie przeczytales,uznalem po calym zajsciu ze niepotrzebnie zareagowalem nerwowo (raz,rzucilem szlugi..., dwa moje posty z fotami polecialy a dzieciak mi tlumaczy ze pewnie napisalem w nich cos zlego...:/), pogadalem potem z Nazarem i jeden z moich "krzyczacych" postow powstal zanim Tomek wyjasnil mi co sie stalo,wiec to nie ma nic do rzeczy.
A dalej nie zmieniam zdania co do chemikaliow i jakiegos wieszania,bo sprawa jest prosta- zeby sie wieszac lub inaczej targac na zycie trzeba miec nierowno pod sufitem i to nie jest moje zdanie tylko fakt stwierdzony psychiatrycznie:)
Sprawa jest prosta- jezeli organizm nie radzi sobie ze stresem to reaguje destrukcyjnie( i nie tylko auto-),a nie radzi sobie wtedy kiedy jest z nim cos nie tak jak nalezy.
Zgodzisz sie?
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Spoko.
Ja ze swojej strony pokazuję i myślę, że Ramm też, jakie skutki mogą być następstwem takiej "wpadki" (zwłaszcza te długofalowe). Zawsze da to komuś do myślenia nim zrobi głupi krok.
Co do:
Cytat:
zeby sie wieszac lub inaczej targac na zycie trzeba miec nierowno pod sufitem i to nie jest moje zdanie tylko fakt stwierdzony psychiatrycznie:)
Cóż... miałem trochę psychologii i co najwyżej mogę się zgodzić z tym zdaniem (pod pewnym warunkiem):
Cytat:
Sprawa jest prosta- jezeli organizm nie radzi sobie ze stresem to reaguje destrukcyjnie( i nie tylko auto-),a nie radzi sobie wtedy kiedy jest z nim cos nie tak jak nalezy.
Jednak stan organizmu zależy w danym momencie od sytuacji, długotrwałości stresu i kilku innych czynników. Nie traktowałbym takiej osoby od razu jak "świra" (jeśli to miałeś na myśli).
A w Twoim poście, z którym polemizowałem, niepodobało mi się sprowadzenie wszystkiego do jednego poziomu... ;-)
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Cytat:
Sprawa jest prosta- jezeli organizm nie radzi sobie ze stresem to reaguje destrukcyjnie( i nie tylko auto-),a nie radzi sobie wtedy kiedy jest z nim cos nie tak jak nalezy.
Nie wiem jaka jest Polska Norma dotycząca reagowania na stres, ale wiedz, ze kazdy czlowiek jest inny i kazdy organizm inaczej reaguje pod wplywem silnych emocji.
Zalamaniem psychicznym dla jednego moze byc rzucenie przez dziewczyne, a dla innego utrata pracy lub widok ginącej żony w wypadku samochodowym. Nie zycze Ci zebys sie znalazl w sytuacji DLA CIEBIE ekstremalnej, bo moglbys ze zgrozą stwierdzic, ze "masz nierówno pod sufitem". Gratuluje posiadania zimnej krwi w kazdej sytuacji, empatii oraz absolutnej znajomosci ludzkiej psychiki.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Dokladnie Hari.... probujac zamknac ludzka psychike w malej klamrze i klarownej definicji mozna sie niezle przejechac. Nie jest to temat, ktory mozna zalatwic jedna definicja. Kazdy jest inny.
Wiec czasem ogarnia mnie smiech jak widze komentarze niektorych Freudow (a raczej FRoJdUf), ktorzy wiedza definitywnie, kto ma w glowie "nasrane", a kto nie....kto jest swirem, a kto nie jest.
Ciekawe, jak bardzo irracjonalnie zachowywaliby sie tacy ludzie, gdyby to ich poddac dzialaniu #Czynnika_Wyniszczajacego#... Na stres kazdy reaguje indywidualnie i kazdego tym stresem jest cos innego.
Ja przejmuje sie tzw. "pierdolami", a tym czasem znajomy, ktory stracil dopiero co ojca, cieszy sie, ze ma po nim nokie. Niech mi ktorys z FrojDuf to wytlumaczy.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
okej,podszedlem do tematu emocjonalnie,ale sam mialem nascie lat...niedawno i teraz moja siostra jest w tym ...krytycznym wieku i wiem jak to jest jak do lba przychodza rozne mniej madre pomysly i wiesz,jezeli ktos wyraza sie w pozytywny sposob o chemii to mnie mierzi jak cholera i tyle:)
W kazdym razie jak dla mnie, jest juz lajt? A ty?:)
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
ja rozumuje w ten sposob- jezeli nie radze sobie ze stresem,zalamaniem itp. to nalezy prosic po pomoc,ktorej na bank mozna spodziewac sie od rodziny,a jak nie od rodziny to od specjalistow.
Jezeli ktos mimo to stwierdza ze lepiej jest sie zabic, pokonuje najsilniejszy z instynktow na Ziemii to znaczy sie ze jest chory i tyle.Nie mam racji?
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Jak pisałem "spoko", byłem tylko uszczypliwy :) Rozumiem o co Ci chodzi.
Jak zauważył Atrax, niektóre problemy są bardzo złożone i różne osoby reagują bardzo różnie na dany problem. Osobiście znałem dwójkę młodych ludzi, którzy zeszli z tego świata, targając się na swoje życie (nie należały do bliskich mi osób). Ponadto znam dwie inne osoby, które miały podobny epizod w swoim życiu (dziwnie dobieram sobie towarzystwo :P).
Wszyscy oni, nie mieli najczęściej wsparcia, ani w rodzinie, ani wśród znajomych. Zwłaszcza, że często to właśnie rodzina była odpowiedzialna za te problemy. Niestety nikt nie zdawał sobie sprawy, że coś się dzieje niedobrego. Osoby te, chowały swoje problemy przed otoczeniem... do ostatniej chwili (więc nawet nie było szans, by skierować je do specjalisty). Dlatego gdy ktoś pisze, że taka osoba ma "nierówno pod sufitem", nawet tylko upraszczając, jestem bardzo sceptycznie do tego nastawiony... znam zbyt wiele przypadków z autopsji.
To jest może głupie i bezsensowne dla nas (zwłaszcza dla mnie, po przemyśleniach), jednak od tej "drugiej strony" wygląda to zupełnie inaczej. Trochę więcej wyczucia i tyle.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Cytat:
wyraza sie w pozytywny sposob o chemii
Jeżeli chodzi o mnie to nigdzie nie napisałem w pozytywny sposób o szprycowaniu się lekami, wręcz przeciwnie.
Zgadzam się z tym co napisał Atrax - Amen. :)
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Zgadzam sie, ze nalezy najpierw poszukac pomocy, ale to juz zalezy danej osoby. Czasami wlasnie proba samobojcza jest ostateczną prosbą o taką pomoc. Niestety ta pomoc mimo starań, często okazuje sie nieskuteczna, ale to juz inna kwestia.
Pokonywanie instynktow, wcale nie swiadczy o tym ze ktos jest chory, wręcz przeciwnie. Wlasnie ich przezwyciezanie napedza ksztaltowanie sie ludzkości. Np. gdyby nie pokonanie odwiecznego, naturalnego strachu przed ogniem, dalej zylibyśmy na drzewach. Uważam, że "nakaz" życia jest w duzej mierze narzucony przez kwestie kulturową i religijną.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Może to nie zabrzmi zbyt wiarygodnie, ale kumpel z klasy urwal sobi palca :O Gość mial obrączkę (czy cos takiego :) ) podskoczyl żeby zawiesić siatkę, i niefortunnie zahaczył o nią.....
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Po prostu kazdy jest kowalem swojego losu :] Przynajmniej z zalozenia.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
teoretycznie a rzeczywistosci gówno prawda
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
nie zgadzam sie,pokonywanie instynktow jest czyms totalnie blednym,moim zdaniem.dodatkowo czlowieka zobowiazuje rozum,ktorym daje mu mozliwosc planowania i abstrakcyjnego rozwazania problemu,co dodatkowo powinno ulatwiac rozwiazywanie problemow w zgodzie z natura czlowieka.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Zgadza sie :] Moim zdaniem decydowanie o wlasnym zyciu i smierci powinno lezec w rekach czlowieka.
Odcinam sie jednak od okreslenia celowosci odbierania sobie zycia. Nigdy tego nie probowalem, wiec nie bede FrojDowal. Kazdy jednak powinien miec prawo do decyzji.
Re: ILE MAMY OSIOLKOW NA FORUM...
Rozum pozwala nam pokonywać instynkty, co ma odróżniać nas od "zwierząt" (robimy to codziennie) :)
Najlepszy przykład to konflikt id i superego. Rozum tłumi w nas m.in. instynkt rozrodczy i inne takie ;-) Wszystko przez narzucone nam przez społeczeństwo normy zachowania.
...wniosek jest taki, że instynkt nie zawsze idzie w parze z rozumem.