Zasadniczo pokrywa sie ze wszystkim co napisalem w duzej czescie, tylko polityczniej ujete ;)
jedyne do czego moge sie przyczepic to do rasizmu czarnych. Obawiam sie, ze tu akurat Sculptor ma troche racji...
Wersja do druku
Zasadniczo pokrywa sie ze wszystkim co napisalem w duzej czescie, tylko polityczniej ujete ;)
jedyne do czego moge sie przyczepic to do rasizmu czarnych. Obawiam sie, ze tu akurat Sculptor ma troche racji...
Robert - sie zgadza, tylko zle zrozumiales mnie z tymi rozowymi ciuszkami i cienkim glosikiem. Podajac ten ze tak powiem "stereotyp", chcialem ukazac, ze jestem krytyczny w stosunku do osob, ktore swoja "seksualnosc" przedkladaja nad wszystko inne. Taki sam mam stosunek do playboyow wsi i prostytutek. Nie akceptuje takich ludzi i nie chce miec z nimi do czynienia.
Generalnie zreszta w kontaktach z ludzmi chyba najwazniejsze jest to, jakim ktos jest czlowiekiem.
jednego tylko nie rozumiem. Co to jest "kultura homoseksualna"? Szekspir? Waldorff?
Ps. a w sprawie adopcji wciaz mam swoje zdanie. Z faktow, jakie opisales, moze i niesluszne... moge sie mylic, ale uwazam, ze nie mamy prawa eksperymentowac na dzieciach, dodatkowo w spoleczenstwie, w ktorym homoseksualizm wciaz jest traktowany jako zlo. Moze w innej galaktyce ... :>
I jest to chyba jedyna moja subiektywna opinia na temat homoseksualistow.
ja jestem przeciwny takim adopcjom, ale tylko i wyłącznie ze względu na to w jakim społeczeństwie żyjemy, a nie dlatego, że uważam iż sami rodzice homoseksulani mogliby skrzywdzić w jakikolwiek sposób dzieci. Zresztą nawet bez zgody takie rodziny istnieją, nawet jeśli nie obaj rodzice są homo, to zdarza się, że jeden z nich jest, a rodzine założył tylko ze względu na naciski społeczeństwa.
Ludzie zawsze dążą aby mieć świat "ułożony", ci są "be" a ci są "cacy". Co do czarnych również nie warto posługiwać się takimi stereotypami. Jacy czarni są mało tolerancyjni, ci z USA, z Francji, z Zimbabwe czy z Brazylii. Przecież to zupełnie różni ludzie ! Świat nie jest taki jednowymiarowy jak się niektórym wydaje, tylko trzeba go wnikliwie obserwować :). Każdy ma prawo do swojego zdania, ale warto też słuchac co mówią inni. Każdy dobiera sobie znajomych według własnych kryteriów, dla mnie akurat ważniejsze od cienkiego głosiku (który wszak zdarza się także u hetero) jest to co ktoś tym głosikiem ma do powiedzenia. Jedyną barierą jest agresja, takich osób nie akceptuję. Zresztą w demokracji, ustroju bardzo niedoskonałym, ale ale chyba najlepszym, granicą działania jest krzywda innych.
Ciekawe jest pytanie Mordda. O tzw. kulturze homoseksualnej napisano tomy. Cóż, zwykle homoseksualni twórcy tworzą dla wszystkich, ale czy przez to, że są homo przynależą do kultury homoseksualnej ? Czy Waldorff pisząc książki i eseje o muzyce jest przedstawicielem tej kultury. Czy Almodovar tworząc filmy reperezentuje tę kulturę ? Zapewne spory toczą się wśród kulturoznawców, więc zdanie skromnego biologa nie jest tu miarodajne :).
Trzeba mieć na uwadze, że grupa dyskryminowana stara się pokazać pozytywne aspekty związane z przedstawicielami swojej grupy, z drugiej strony jeśli w podręcznikach o znanych osobach podaje się informacje, że ktoś miał żonę, to dlaczego zatajać fakt, że był gejem czy lesbijką.
Jeszcze jedna uwaga, bo padło tu zdanie na temat Grecji, w starożytnej Grecji homoseksualizm tak jak to się niektórym wydaje (bo raczej żadnej książki na ten temat nie czytali) nie był akceptowany. Akceptowana, a nawet pożądana była przyjaźń dorosłego mężczyzny z młodzieńcem, seks w takich związkach był akceptowany. Mężczyzna miał za zadanie ukształtować młodego człowieka intelektualnie i "życiowo". Powszechnie wiązało się to także z seksem. To także pośredni dowód na braku wpływu wychowania na orientację, bowiem po kilku latach wychowania owi młodzieńcy żenili się i zyli z kobietami. Zwyczaj ten dotyczył zresztą nie wszystkich warstw społecznych.
W kazdym akapicie probujesz nieudolnie naginac fakty!!!
"Sporej i zróżnicowanej grupie nie da się przypisać wspólnych cech" - absurd!!! da sie cale mnostwo.
"co nie oznacza, że taka osoba ogłasza o tym wszem i wobec (zwłaszcza mając wokół homofobów trudno się tego spodziewać). " - jak to nie O TO MI WLASNIE TU CHODZI co sie zaczelo robic???????? wlasnie dokladnie to co probujesz zanegowac - wlasnie to jet!!!! - probuje naginac a wlasciwie przeklamywac aby zamydlic ludziom oczy: to ze sie tak obwieszczamy i zaczynamy z tym obnosic to wcale a wcale nie jest tak ze sie z tym obwieszczamy i zaczynamy obnosic - PRZECIEZ ABSURD!!!!!
To Ty jako ktoras tam osoba obrzucasz obelgami - zarzucasz to mi kiedy nie zrobilem nic takiego natomist Ty okreslasz ludzi majacych przeciwne zdanie i niezgadzajacych sie jako homofobow wypowiadajacych sie infantylnie bez znajomosci tematu (i ktos bedzie wmawial ze tacy ludzie to wlasnie homofoby bo to jest takie neutralne okreslenie dlanich ahhhhhh oczywiscie wlasnie widze jak jest ono rozumieane) pomimo wszystkich deklaracji jakie dajecie ze ZGADZACIE SIE OCZYWISCIE ZE KAZDY MOZE MIEC INNE ZDANIE I MA OCZYWISCIE NIEZAPRZECZALNE PRAWO DO TEGO itp itd TO ZA KAZDYM RAZEM OBRZUCACIE GO JAWNYMI LUB SKRYTYMI OBELGAMI, ZARZUCACIE NIEWIEDZE I BRAK ZANJOMOSCI TEMATU To juz dzieciniada - juz padlo temat jest swietnie znany!!! to glupie ktorys raz czytac jak sie nie zgadzam to nie znam tematu itp. te posty sa jak textu dzieci ktore nie moga nic wymyslec zeby przeforsowac swoje zdanie: "Nie bo nie" "nie bo to ja mam racje" "a wlasnie ze nie" i tak w kolko. zarzucasz mi infantylnosc a piszesz w stylu dziecka.
Stwierdzenie o zawodach pozostawiles bez komentarza sugerujac ze sa bezpodstawne - tak kazdy moze sobie napisac o czymkolwiek - a faktycznie nie mozesz komentowac bo nie bedzie obiektywnych argumentw dementujacych to - jedynie takie naginanie jak wszedzie wokolo zrobiles. Rasizm czarnych jest dla Ciebie rewelacja - sam dajesz dowod kto wiecej wie o nietolerancji na Świecie!!! mi to zarzucales - widzisz jak napisalem nieudolnie probujesz naginac fakty.
Dzieci wychowane w zwiazkach homo sa jak piszesz "bardziej otwarte na świat i tolerancyjne dla innych." - za tolerancje uwazacie poparcie dla homo a najlepiej juz bycie homo - bo kazdy homo to taki tolerant (a okresla przeciwnikow homofobem infantylnym ekspertem katolickim itp. to juz mnie zaczyna smieszyc, zawiedziony jestem jak dotad jeszcze byly jakies sensowne argumenty i dyskusja byla dla mnie jakims wyzwaniem ale teraz to juz jest banalne...:/ lipa skoncze to obalone argumenty wiec padaja coraz to glupsze rzeczy ktore jest mi juz szkoda czesu odpierac - same w sobie sa dosc glupie)
"Sugerowanie, że dzieci w takich związkach miałyby być molestowane jest zupełnym nieporozumieniem." - wiesz cos na temat adopcji - wiesz jakie surowe warunki sa okreslone?? a dlaczego??? bo bywaly i sa przypadki molestowania adoptowanych dzieci (tak jak i dzieci wlasnych itp) twierdzisz ze akurat homo tego nie beda robic... aha to superrrrrr w czym jestescie jeszcze tacy udoskonaleni moralnie????
Co powoduje czy sie jest hetero czy homo? zwolennicy homo jak widac z postow podadza wszystkie mozliwe przyklady jedynie by przepchnac swoje zdanie - tym przeciwnikom ktorzy mysla tak podadza tak a tamtym to itd. a ja umiem czytac!!! jeden z Was pisze ze orientacja sie czesto z mienia w okresie dojrzewania a Ty ze ma uwarunkowania genetyczno-hormonalne - tak cos tam zauwazyles ze do kretynow nie naleze i probujesz mi skoro tamto widocznie nie przeszlo ciskac tu jakims sloganem brzmiacym "naukowo" - przez co mial byc zapwene bardziej wiarygodny - oczywiscie na podstawie badan tak tak - a kto robil te badania i dlaczego??? ilu z nich bylo z tematem scisle zwiazanych??? zreszta zaprzeczyliscie samym sobie to po co mam cos pisac??? tam mowicie to tu cos przeciwnego a za chwile jako ze zwrocilem na to uwage sprobujecie wykazac ze obydwa sa sluszne bo moze to jedno i to sama itp. Ja twierdze ze propagowanie homosexualizmu bo jednak faktycznie wlasnie to sie dzieje (pomimo komentarzy w stylu "nie bo nie" "a wlasnie ze nie" ........) moze spowodowac to ze ludzie beda zmieniac swoje orientacje sexualne albo - dawac sie namowic Wam (bo nie slyszalem zeby hetero namawial homo) do "eksperymentowania" a po prostu moze sobie ulzy na tym kims - jakie to bedzie mialo skutki??? jak sie spofdoba to czy nie bedzie prawdopodobienstwa ze ta osoba zmieni orientacje na conajmniej bi???? a jak sie nie spodoba to kazdy wie jakie spustoszenie w psychice robia takie sprawy!!! Nie zostalo okreslone czy homo to zle - a do czego sensownego prowadzi co daje??? jak pisalem wczesniej - co hetero beda reproduktorami a homo beda wychowywac sobie ich dzieci tak??? homo jest niewystarczalne i uzaleznione - o ile chce tego czego chce a wlasnie Wy troche chcecie!!! i nie rzeczy ktore sami mozecie sobie zapewnic. Ja nie domagam sie niczego co sam moge sobie zapewnic!!! Wiec o to chodzi mi: To nie jest zadne rownouprawnienie - chcecie wiecej!!!!!!! Ci ktorym sie wydaje bedac hetero ze bronia slusznej sprawy - popierajac homo nie zdaja sobie z wieluuuuu rzeczy sprawy!!!! Moga dla mnie sobie rejestrowac zwiazki w celach prawnych czy innych ale nie jako malzenstwo - nie chce aby ten termin zostal zbrukany przez jakis homo swoim wynaturzonym pojeciem malzenstwa. Rejestrujcie zwiazki i rubcie co chcecie ALE WSZYSTKO W RAMACH TEGO CO ZAPEWNICIE SOBIE SAMI a przeciez chcecie wiecej i do tego darzycie - mi nie udalo sie zamydlic oczu i nie lyknalem textow "rownouprawnienie" kiedy chcecie miec niby to samo ale wziasc to od nas lub naszym kosztem - to nie rownouprawnienie - domagacie sie czegos czego sami nie bedziecie nigdy miec ani mogli miec (nie chodzi tylko o dzieci)
Denetujesz argumenty zaczepiajace o biologie i to w jaki sposob:/ "nie bo nie" w naturze wszystko ma swoja role!!!! jak sie Tobie tylko wydaje to widac Ty nie wiesz o czym piszesz wiec tego nie pisz a nie zarzucaj mi tego!!!
"To nieprawda, że osobniki homoseksualne są w naturze tępione ! " z kim Ty dyskutuej - bo nie ze mna tylko z ktoryms ze zwolennikow homo - jak wczesniej napisalem zaprzeczacie samym sobie... ja tego nie piasalem tylko jednen z zwolennikow homo!!! Ode mnie zadasz przykladow to podaj przyklad na: " Wręcz odwrotnie u niektórych gatunków pełnią funkcję pomocników w wychowie młodych itp" i czy bez tego gatunek by sobie nie poradzil?????? a co zrobia osobniki homo bez hetero??????? poradza sobie???? te w naturze bo u ludzi to moze rozpaczliwym gestem przedluzenia populacji moze wpadna na to ze gej polaczy sie z les (oby tylko nie byli bliznietami) Dlaczego by nie isc dalej hahahahahaha a jaki masz stosunek do zwiazkow kazirodczych???? te tez byly od zarania dziejow. Chcialbym poznac Twoj stosunek bo moze jestes kazirofobem???????? Prawo tez puki co nie zezwala na zwiazki kazirodcze (dopiero od roznicy 5 pokolen).
"To ludzie w danej kulturze uznają co jest normą, a co nie." taaaaaak a widac chcecie aby miejszosc zadecydowala za wiekszosc - a propagowanie hmosexualizmu wcale a wcale nie jest czysta PROPAGANDA ktora ma pomoc w osiagnieciu tego celu....
"Zarówno u zwierząt jak i ludzi liczba homoseksualnych osobników jest stała" no to jest zupelnie wyssane z palca!!!! - jak mozesz to swierdzic jak nie wiesz ile bylo homo ile sie oglasza i ilu sie oglosi??? czy nie przybywa nowych. Powraca ptanie jakim cudem powstaja homo??????????????????????????????? z kosmosu??????????? probujecie wszystkim wepchnac to (tym ktorzy dozwalaja homo ale przy pewnych zalozeniach - przekonujecie ze absolutnie ich zalozenia beda sie zgadzaly i nigdy sie nie zmienia) jak bedzie tak propagowane i uznawane za takie super itd homosexualizm to wcale nie bedzie sie zwiekszac ilosc homo??? :o
Kwestia upodoban zalezy w baaaaardzo duzym stopniu od mentalnosci wlasnie grupy a nie jak jeden z homo probuje przedstawiac indywidualnych upodoban (drugi zreszta to dementuje itp) skad sie niby biara te "indywidualne upodobania" przeciez nie zyje na ksiezycu obraca sie wsrod ludzi ktorzy robia to czy siamto lub przyzwalaja na to czy siamto... - przyklad niestety przez globalizacje swiat juz sie bardzo ustandaryzowal a ja niestety mieszkam w panstewku polska gdzie niewiele wiadomo o swiecie mimo wszystko - podam zatem bardzo znany przyklad - jaki (akurat hetero choc pewnie i homo) maja upodobania co do partnera/partnerki na zachodzie czy Europie????? a jakie na bliskim wschodzie?????? (pewnie ze tez biara sobie zony z Europy i innych czesci Swiata a wlasciwie kupuja:/ ale to takie egzotyczne zony wiec to co innego - zreszta na to sobie moga pozwolic najbogatsi z nich tak jak i u nas maja niektorzy podobne upodobania to oczywiste ALE MI CHODZI O OGOL) i poprzez jak wspomnialem brak innych mozliwosci zaczerpnalem o przyklad z bliskiego wschodu znowu - a przeciez ten bliski wschod to teki fuj no nie??? bo tak glosi propaganda koalicji amerykanskiej. Oczywiscie fuj i "bebe" ten bliski wschod dla orientofobow!!! A tutaj odchody z blotem w dziorze w ziemi mieszaly owiniete w skory dzikusy gdy tam istniala rozwinieta cywilizacja.
"Można oceniać konkretnych ludzi, ale nie całą grupę, bo ona się nie wyróżnia jakimiś szczególnymi cechami poza tą jedną" - jaka jedna??? gdzie jest tylko jedna???? to jest wlasnie o to o co chodzi ja staram sie uwidocznic ale tez zaledwie czesc wszystkich aspektow jakie za soba niesie homosexualizm a Wy staracie sie przekonac ze nie ma zadnych jest tylko inna nazwa zamiast hetero homo i tyle niby....:/ jak sam piszesz: "Zupełnie tak samo jak hetero."!!!!!!!!!!!
"Są homo źli i dobrzy, głupi i mądrzy itd." - ale ludzie maja TYLKO na tych "dobrych" patrzec a o tamtych zlych zapomniec - wszyscy zwolennicy swietnie sie asekuruja w przod podaja "zle" przyklady tak aby uniemozliwic zarzucenie im ze tacy sa... oj to nie dziala. Dlaczego mam o tym zapomniec!!!!!! Sami piszecie ze sie nie ujawniacie a nikt nie pisze ilu jest tych "dobrych" (co to znaczy???? wciskacie ludziom ze "dobrzy" to tacy jak hetero - a przeciez robicie demonstracje i marsze zeby pokazac swoja odmiennosc!!! w koncu homo to NIE hetero i jest inny!!! to sie 'kupy' nie trzyma) a ilu "zlych" - skad niby wiadomo ze tych "dobrych" jest wiecej niz zlych a nie na odwrot albo ze Ci "dobrzy" to malutka czasteczka homo (jeszcze raz - cokolwiek zanczy "dobrzy") bo mi ktos tak napisze????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Probujesz manipulowac czyjas interpretacja - dlaczego piszesz "ataki" - cytuj lub pisz slowa i wyraź ze wg Ciebie to paskudnie brzmi bo jak piszesz "ataki" to probujesz narzucic swoje spojrzenie - TO NAJLEPSZE PODSUMOWANIE JAKIE MOGLO PASC - tak jak i w calej sprawie narzucane jest pewne spojrzenie na sprawe a wszystkich przeciwnikow sie szkaluje, moje porownanie do rasizmu czarnoskorych bylo trafne - to jest jedna z konsekwencji homopromocji i zgody - bedzie tak ze nie bedzie mozna chocby sie mialo nie wiem jakie podstawy powiedziec zlego slowa na homosexualiste bo nie tylko zostanie sie oszkalowanym ale tez posadzanym i skazanym spolecznie za nietolerancje!!!!! skoro juz teraz sie to robi (bo to w sumie jest bardzo proste mozna ten narod ciagnac za cugle czy kolczyk w nosie na rzeź w jaki sie chce sposob i jaka sie chce drogą)
Nie brakuje mi jak widac zadnych argumentow!!!! zapytalem i pisalem dlaczego pytam!!!! - ja nie manipuluje jak Wy pomijajac i wypaczajac sens slow lub narzucajac odpowiednia dla was interpretacje. W tym juz byles najzwyczajniej bezczelny. Nie widze sensu rozmawiac z hetero o sprawie homo jesli ten ich broni i wypowiada sie za nich. Niech homo sami podaja argumenty niech sie wykaza - slysze tylko bajki i czytam teksty ze sa tacy "dobrzy" niech mnie to zaprezentuja. Niech hetero nie zuzywa swojej inteligencji na korzysc budowy potegi homo. Chce poznac wypowidzi i argumenty homo a nie te podsuniete przez homo (wrecz wszystkie sami hetero podsuneli homo) ja znam homo chcialbym aby tu sie wypowiedzieli jesli tu pisalismy bo z moich rozmow z homo nigdy nic przekonujacego nie slyszalem. Jedyne sensowne rzeczy ale i tak mozliwe zawsze do obalenia podsuwaja hetero. Zawsze obale teorie o fantastycznym wplywie dla swiata homo.
HOMO ISTNIELI OD ZARANIA DZIEJOW JAK JUZ PODAWALEM WIEC O CO CHODZI CZY ICH KTOS TU TERAZ DO PIECA PAKUJE ZABIJA ZA ROGIEM MORDUJE??? NIE!!! BYLO OK ZYLI SOBIE ALE NAGLE COS SIE ZACZELO DZIAC. DLACZEGO?????????? KTO MNIE SENSOWNIE I NIEPODWAZALNIE PRZEKONA ZE NIE CHCA WIECEJ?!!!!!!!????!!!!!! TO NIE MOZLIWE, BO CHCĄ WIECEJ!!!!
wylaczam sie z bezowocnej (choc nie do konca :> ) dyskusji opierajac sie na nagietych faktach gdzie padaja coraz to bardziej absurdalne "argumenty" dochodzi do manipulacji celowych niedomowien oraz powszechnego szkalowania jakichkolwiek przeciwnikow
odchodze i dzialam:>
Bardzo dobry koniec dyskusji. O takim końcu dykusji nawet nie marzyłem :).
Obie strony pisały. Ale wykasowałem tylko tam, gdzie stanowiło to zasadniczą treść wypowiedzi.
"KTO MNIE SENSOWNIE I NIEPODWAZALNIE PRZEKONA ZE NIE CHCA WIECEJ?!!!!!!!????!!!!!! TO NIE MOZLIWE, BO CHCĄ WIECEJ!!!! "
Więcej niż kto lub co? Wiecej niż dotychczas? Wcale mnie to nie dziwi. Więcej niż Ty? Nie sądzę.
nie chce mi sie tego cąłego czytać, ale powiem jedno - upodobania seksulane zmieniają się w okresie dojrzewania w trakcie tzw burzy hormownów, co nie oznacza, że wtedy się kształtują, gdyż ostatecznie każdy będzie tym kim się urodził. Więc jeśli ktoś jest gejem, to nie znaczy że w okresie dojrzewania nie mogą go pociągać dziewczyny, a jeśli chłopaka w okresie dojrzewania pociągają faceci, to nie znaczy, że będzie on gejem.
RobertM napisał(a):
> Ludzie zawsze dążą aby mieć świat "ułożony", ci są "be" a ci są
> "cacy".
Jak juz mowilem, nie uwazam tak. W kazdej spolecznosci mozna by sie czegos doczepic.
Co do czarnych również nie warto posługiwać się takimi
> stereotypami. Jacy czarni są mało tolerancyjni, ci z USA, z
> Francji, z Zimbabwe czy z Brazylii. Przecież to zupełnie różni
> ludzie ! Świat nie jest taki jednowymiarowy jak się niektórym
> wydaje, tylko trzeba go wnikliwie obserwować :). Każdy ma prawo
> do swojego zdania, ale warto też słuchac co mówią inni. Każdy
> dobiera sobie znajomych według własnych kryteriów, dla mnie
> akurat ważniejsze od cienkiego głosiku (który wszak zdarza się
> także u hetero) jest to co ktoś tym głosikiem ma do
> powiedzenia. Jedyną barierą jest agresja, takich osób nie
> akceptuję.
To juz kwestia rozumowania kazdego czlowieka. Dla mnie bariera jest nie tylko agresja. Piszesz o tym, ze wazne jest to, aby czlowiek umial sie wyslowic swoim cienkim glosikiem... i o to chodzi. Ja dobieram sobie znajomych wedle wielu kryteriow, a jednym z wazniejszych jest tu jego zachowanie, kultura i poziom. Dlatego wsrod swoich przyjaciol nie ma prawa znalezc sie rozporkomozga istota... A wlasnie tak traktuje wszystkich "gejow wyzwolonych", ktorzy ponad wszystko przedkladaja swoja seksualnosc, jakby byla ona jedynym motorem i aspektem ich zycia. To samo jest i u bezmozgich hetero.. bla bla bla.. juz o tym pisalem. Co do wszelkich marszy/parad rownosci - nie mam prawa zadac, aby uniemozliwilo sie gejom organizowanie takich manifestow, bo takie jest ich konstytucyjne prawo... zreszta jak raz powiedzial Hari, mozna nawet zrobic parade milosnikow ziemniakow, nie ma problemu. Mimo wszystko jesli o mnie chodzi, takie parady nic nie zmieniaja. Zawsze bylem tolerancyjny i akceptuje homoseksualizm w spoleczenstwie, mimo, ze mnie to drazni i brzydzi. Ludzie ci powinni sie skupic na tym, aby nie pozowac przed ludzmi w manifestacjach, a prowadzic rozmowy i akcje informacyjne. Wiele lekow przed homoseksualistami wiaze sie ze zwyklej niewiedzy. Nie powinni rowniez wymagac od ludzi ich sympatii... sama akceptacja to juz bardzo duzo.
>Zresztą w demokracji, ustroju bardzo niedoskonałym,
> ale ale chyba najlepszym, granicą działania jest krzywda
> innych.
>
> Ciekawe jest pytanie Mordda. O tzw. kulturze homoseksualnej
> napisano tomy. Cóż, zwykle homoseksualni twórcy tworzą dla
> wszystkich, ale czy przez to, że są homo przynależą do kultury
> homoseksualnej ? Czy Waldorff pisząc książki i eseje o muzyce
> jest przedstawicielem tej kultury. Czy Almodovar tworząc filmy
> reperezentuje tę kulturę ? Zapewne spory toczą się wśród
> kulturoznawców, więc zdanie skromnego biologa nie jest tu
> miarodajne :).
Juz o tym pisalem, aby najpierw patrzec na czlowieka, jako na czlowieka, przed uprzednim okresleniem go "pedalem". Homoseksualisci to tez ludzie i ich zycie nie jest zdominowane tylko i wylacznie plciowoscia.
> Trzeba mieć na uwadze, że grupa dyskryminowana stara się
> pokazać pozytywne aspekty związane z przedstawicielami swojej
> grupy, z drugiej strony jeśli w podręcznikach o znanych osobach
> podaje się informacje, że ktoś miał żonę, to dlaczego zatajać
> fakt, że był gejem czy lesbijką.
Racja, jezeli zadaja calkowitej tolerancji, to powinni byc jawni i nie powinni sie wstydzic homoseksualizmu. Ale z drugiej strony, kazdy myslacy czlowiek sam powinien dojsc do tego, ze homoseksualisci to sa zwykli ludzie, ktorzy rodza sie, zyja, tworza, pracuja, ucza, mysla, pomagaja, umieraja. Uwazam osobiscie, ze homoseksualisci za bardzo staraja sie przekonac masy o tym, ze homoseksualizm jest dobry. Mnie to nie przekonuje i nie lubie tego zjawiska. Mysle, ze o wiele bardziej pouczajace dla ludzi byloby ukazanie gejow/lesbijek, ktore wniosly pewien wklad w kulture, czy sztuke. Ukazanie, ze bycie "innym" nie oznacza zycia w enklawie scisle zamknietej wokol jednego tematu. Mysle, ze kazdy myslacy czlowiek rozumie to... no chyba, ze ludzie ci staraja sie znalezc zrozumienie u Rydzyka, no to gratuluje.
> Jeszcze jedna uwaga, bo padło tu zdanie na temat Grecji, w
> starożytnej Grecji homoseksualizm tak jak to się niektórym
> wydaje (bo raczej żadnej książki na ten temat nie czytali) nie
> był akceptowany. Akceptowana, a nawet pożądana była przyjaźń
> dorosłego mężczyzny z młodzieńcem, seks w takich związkach był
> akceptowany. Mężczyzna miał za zadanie ukształtować młodego
> człowieka intelektualnie i "życiowo". Powszechnie wiązało się
> to także z seksem. To także pośredni dowód na braku wpływu
> wychowania na orientację, bowiem po kilku latach wychowania owi
> młodzieńcy żenili się i zyli z kobietami. Zwyczaj ten dotyczył
> zresztą nie wszystkich warstw społecznych.
Hmm, wtedy bylo to bardzo powszechne, dzisiaj jest to pedofilia. Potwierdza to mimo wszystko fakt, ze homoseksualizmu nie mozna zaliczyc do przykladu dzialalnosci zmiennosci "fluktuacyjnej".
Co do samego zjawiska wspolzycia malych chlopcow z doroslymi w Grecji, to widac tu pewne uwarunkowania spoleczne. Nikomu wtedy nawet do glowy nie przyszlo, ze takim chlopcom mogla dziac sie krzywda. Prawdopodobnie bylo to tak normalne, ze traktowano to jako codziennosc. Teraz ciezko sobie wyobrazic tego typu rzeczy w "cywilizowanym spoleczenstwie". Nie do pomyslenia jest fakt wspolzycia doroslego z dzieckiem, co odczuwa rowniez i dziecko, gdyz molestowane dzieci czesto maja zanizone poczucie wartosci. Czuja sie upodlone, bo wiedza, ze to, co robi ich tatus lub "starszy przyjaciel" jest zle i nienaturalne. W starozytnosci bylo to traktowane normalnie.
Napisalem to dlatego, ze chce powrocic do aspektu adopcji wsrod homoseksualistow...
W zadnym wypadku nie chce porownywac gejow do pedofili (zeby ktos sobie zle nie pomyslal...). Nasze spoleczenstwo nie dojrzalo do tego, aby nie traktowac homoseksualizmu jak choroby. Moze masz wieksze pojecie ode mnie na temat tego, jak to jest w krajach, gdzie homo jest powszechnie zaakceptowanym zjawiskiem (ja nie znalazlem do tej pory opinii psychologow [tych przez duze P] na temat zjawiska adopcji), ale ja nie wyobrazam sobie nawet, jakich upokorzen musialoby doznawac dziecko , ktore juz od przedszkola jest uswiadamiane przez swoje otoczenie, ze to, co robia jego "tatusiowie" jest chore, zle, zboczone i nienaturalne. W spoleczenstwie takim jak nasze, slowa dziecka pt.: "tak, moi rodzice sa gejami i jestem z nich dumny" wymagaloby od niego wiele dojrzalosci psychicznej i odwagi.
Nie wiem, jak to sie potoczy dalej, ale na dzien dzisiejszy jestem kategorycznie przeciwko adopcji dzieci wsrod homoseksualistow.
Sculptor napisał(a):
> wylaczam sie z bezowocnej (choc nie do konca :> ) dyskusji
> opierajac sie na nagietych faktach gdzie padaja coraz to
> bardziej absurdalne "argumenty"
Szkoda tylko, ze koniec koncow, nie ustosunkowales sie do moich argumentow.
A nagietymi faktami i absurdalnymi argumentami zablysnales ty...
Najsmieszniej brzmia twoje krzyki, kiedy wczesniej pisales o tym, ze liczba homo rosnie, a jak ktos napisal, ze jest stala to masz jakies watpliwosci skad ta osoba sobie to wymyslila...
Ehh... Niektorzy do konca beda zyc w przekonaniu, ze maja monopol na sposob zycia i inni powinni zyc tak jak oni :/
Mam przyjaciółkę, która ma 2 mamusie. Już 20 lat temu jakoś dawała sobie radę w przedszkolu i gwarantuję ci, że zdrowszej psychicznie baby nie widziałem. Dla wyjaśnienia: obecnie mężata i dzieciata, wnuczki mają nadwyżkę babć i niedobór dziadków, ale też sobie świetnie z tym radzą. Nie mieszka w Amsterdamie tylko w Warszawie a wychowywała się w Białymstoku. Wprawdzie jeden przykład ciężko jest traktować jako wzorzec, ale też nie trzeba sobie takich sytuacji wyobrażać, one istnieją i to od zawsze.
Teraz znowu trzeba ustalić co oznacza pedofilia - ktoś, kto w Polsce, przy naszym prawie jest pedofilem gdzie indziej będzie całkiem normalny...
Wieszać za jaja powinni pedofili nie z punktu widzenia prawa, czyli powiedzmy 20 latek zrobił to z 14 latką która tego chciała, tylko 30 latek wykorzystywał seksualnie 10 letnią córeczkę...
Wiesz mordd, nie jestem osoba, ktora idzie w zaparte jedynie w swoje argumenty. Zaakceptowalbym fakt adopcji dzieci przez homoseksualistow, ale jedynie wtedy, gdybym mial pewnosc, ze dzieci te nie beda cierpiec z tego tytulu upokorzen i zostana przez swoich przybranych rodzicow wychowane na zdrowych fizycznie i psychicznie (i co najwazniejsze - szczesliwych) obywateli. Ja sobie zdaje z tego sprawe, ze wiele malzenstw homoseksualnych potrafiloby wychowywac dzieci o wiele lepiej, niz patologiczne malzenstwa, w ktorych ojciec jest alkoholikiem, matki nigdy nie ma, bo pracuje, a dziecko bez rozmowy i zrozumienia "hasa sobie po ulicach".
Ale nie chcialbym byc takze tym, ktory powie "ups", gdy to sie nie uda :]
Tego nawet nie probowalem wyjasniac, bo sam na pewno wiesz najlepiej, o jaka "pedofilie" mi tutaj chodzi. Rownie dobrze mozna by przyskrzynic 18-latka za to, ze utrzymuje kontakty seksualne z 17-latka. Niedorzecznosc :]
Nie wyjasnialem tego, bo uwazam, ze ta sprawa jest jasna.
No własnie nie dla wszystkich, co pokazują media:)
"Ja nienawidze polskosci wszystkiego co tworzy polskosc - cechy mentalnosc...."
Masz kompleksy na punkcie swojego pochodzenia rozumiem...
Polak nie równa się mentalnemu dresowi. Ta mentalność to nie jest Polska mentalność, to się wytworzyło na niczym.
Rozumiem punkt widzenia, tyle, że nie bardzo widzę co ma się nie udać. Czy samotny ojciec nie może wychować dziecka? Skoro tak to w czym 2 ojców jest gorsze od jednego? Poza tym, jak już ktoś nadmieniał prawo adopcyjne i kontrola nad tym są bardzo restrykcyjne. A fazę eksperymentów dawno świat ma za sobą. Jaka jest praktyka wiadomo nie od dziś, udaje się i tyle. Nie wiem też, czemu rozpatrywane jest to na zasadzie "mniejszego zła" tzn zamiast matki pijaczki i nieobecnego ojca a nie tak po prostu.....
zawsze chciałem byś setny
Ufff, przebrnąłem... Szkoda, że dowiedziałem się o tym wątku tak póżno...
Po pierwsze, Sculptor, jak będziesz chciał coś jeszcze napisać, łatwiej by nam wszystkim było, gdybyś używał znaków interpunkcyjnych...
''to jak zostanie wychowany ten chlopczyk??? no jak??? jaki bedzie??? jak bedzie >postrzegal swiat??? jakie bedzie mial upodobania pragnienia poglady????''
Co do wychowywania dzieci przez pary homo, nie widzę przeszkód, nawet prawnych... Moje znajome wychowują dwoje dzieci jednej z nich... Jakoś bez większych (a przynajmniej innych niż 'typowe') problemów niż w 'normalnych', dwupłciowych związkach. Potwierdza to tylko wyniki badań i przykład Mordd'a.
Jak widać nie trzeba żadnych unormowań prawnych żeby para les, a nawet gejów miała i wychowywała dzieci.
Homoseksualizmu nie da sie wyleczyć, hormonalnie można doprowadzić jedynie do braku popędu płciowego. Idąc tropem Sculptor'a wystrzelajmy kalekich, opóżnionych...no...ewentulanie zamykajmy ich, izolujmy...;)
Sculptor piszesz o modzie na propagowanie homoseksualizmu...hmmm, śmiać się czy płakać...Co to za moda? Na czym polega? Plisss, wyjaśnij, chcę być trendy...
Napisałeś również:
''tak liczba gejow i lesbijek rosnie - nie zauwazyles tego???''
Nie rośnie liczba czy procent homoseksualistów, lecz wzrasta liczba coming out'ów. Homo zajmują często wysokie stanowiska, jedni z tego powodu boją się ujawnić, innym dodaje to pewności siebie... Młodzież (nie Wszechpolska...:) jest bardziej wyedukowana w tym kierunku, co za tym idzie łatwiej akceptują homo.
Poruszyłes temat zawodów najczęsciej wybieranych przez gejów:
''homosexualisci wybieraja scisle okreslone zawody ''
Owszem, takim zawodem jest np fryjzer, stylista, muzyk, aktor, malarz, tancerz, kelner, przewodnik, hotelarz, dziennikarz... Chodziaż przyznam, że znam również kulturystę, fizycznego pracownika na budowie, kolejarza, taksówkarza, ochroniarza... Jak widać rozpiętość wybieranych zawodów jest duża.
''napisalem natomiast aby brac przyklad z natury - tam niepelnosprawne lub okaleczone osobniki w gatunkach stadnych sa otaczane opieka!!!!!!!!''
Żaden mi do głowy nie przychodzi, a już tym bardziej stadny...? Pomóż mi, ale nie otaczaj opieką...
hmmm, czas lecieć do domu, haha, 'żona' czeka...
Ps. w przyszły poniedziałek ze Stanów do Wrocławia przyjeżdza znakomity chór 110 (słownie stu dziesięciu) gejów - Boston Gay Men's Chorus (http://www.bgmc.org/). Wstęp w filharmonii.
Jak ktoś jest zainteresowany biletami, proszę o kontakt na maila.
Pozdrawiam, hatiras
Sodoma i Gomora