Wersja do druku
zdechła mi "znienacka", podobnie jak kiedyś moja malutka rzekotka zielona :( naparwdę nie umiem dociec, co się stało. miałam Placka jakiś rok, zadnych objawów chorobowych nie zauważyłam... być może jakieś toksyczne resztki organiczne, które zapałętały się w vermiculicie mu zaszkodziły.. :( ehh
Rogate to bardzo fajne zwierzaki:(
Przykro mi bardzo ale napewno to nie twoja wina.
Mnie tez, Double, w piatek :(:( Siedzial sobie zab jak zwykle w jednym miejscu. Wieczorem zauwazylem ze oczy ma w polowie schowane i wyciagniete tylne nogi. Juz wtedy nie zyl :(
Pisalem ostatnio na forum, ze jakby oslabl i zmienilo sie jego zachowanie- taki efekt koncowy :( Moze to te nagle skoki temperatury, w ciagu kilku dni podniosla sie mocno.... W kazdym razie na wszelki wypadek na lato zrezygnuje z ogrzewania zarowka i zostawie tylko kabel (mam zamiar kupic rogata w swietochlowicach, tak sie przywiazalem do tego plaza ze nagle jakos tak pusto ;) ;( )
Wspulczucie, kazdy odpowiedzialny terrarysta po smierci pupila zgania wine na siebie ale prawie zawsze nie jego wina:(:(
Zdaża się nawet najlepszym. Kupisz sobie nową POMARAŃCZOWĄ i ci przejdzie.
Double :(:( współczuje a placek był sympatyczny...
Moja rogata też umarła znienacka, całkowicie niespodziewanie
po ponad 8 miesiącach u mnie...Zauwazyłem ze ma jakby suchsza skore mimo normalnej, wysokiej wilgotnosci w terra... też już nie żyła wtedy... Myślałem, ze to przeze mnie, ze czegos nie dopilnoweałem, ale teraz widze, ze moj przypadek nie jest odosobniony...
no wlasnie chciałam Plackowi do pary kupić albinosa... bardzo się napaliłam na "pomarańczową", ale teraz to mi jakoś tak łyso..
Nie przejmuj sie, teraz po prostu kupisz albinosa. Bedziesz w swietochlowicach? Ja tym razem bede, i tam chce od pepikow rogata kupic, czego i tobie zycze ;-)
Wątpie zeby na tej giełdzie były rogacze , bardzo wątpie :)