Witam
Mam takie pytanko, czy ten gatunek jest trudny w hodowli i czy jego jad jest naprawde niebezpieczny?? pozdrawiam
Wersja do druku
Witam
Mam takie pytanko, czy ten gatunek jest trudny w hodowli i czy jego jad jest naprawde niebezpieczny?? pozdrawiam
Małe są dosyć płochliwe i należy tylko uważać, żeby nie uciekły. Z wiekiem nabierają agresji. Cóż.. jeżeli wiesz jak obchodzić się z pająkami i będziesz ostrożny, to nie są najtrudniejsze w hodowli. Jad może spowodować zdrętwienie ręki, skurcze w mięśniach, kłopoty z oddychaniem, podniesioną temperaturę. Nie wspominając oczywiście o opuchliźnie i stanie zapalnym miejsca ukąszenia. Objawy są silniejsze w przypadku alergii. Oczywiście może się też zdarzyć, że powstanie tylko opuchlizna. W zależności od organizmu i jego podatności na jad.
Zrętwienie ręki oczywiście w przypadku ukąszenia w rękę, co w przypadku hodowli ptaszników występuje najczęściej.
A czesto im zdarza sie ugryzn czy trzeba jej jakos specjalnie sprowokowac:)??
Zależy jeszcze jak Ci się trafi. Z reguły jest tak, że murinus jest bardzo płochliwy a twardziela zgrywa dopiero w swoim gnieździe. Jeżeli tam bedziesz mu przeszkadzał, może zaatakować.
a od ktorej wylinki zaczyna kozaczyc??
Jeżeli chodzi Ci o przejawy agresji, to ciężko stwierdzić. Niektóre od małego na wszystko już się rzucają. ;) Ale myślę, że od L5 wzwyż potrafią więcej.
Mój murinus jest bardziej płochliwy niż agresywny, stawia sie jedynie gdy jest w gnieżdzie. Nie jest specjalnie wymagający i wykazuje dość dużą odpornośc na niekorzystne warunki (oczywiscie na krótką mete).
I dodam jeszcze że bardziej sie boje geniculaty niż mojego murinuska :P
A może by tak opis przeczytać?
Murinus jest płochliwy aczkolwiek zawsze broni swojego gniazda (syczy i atakuje co popadanie). Jest też dość szybki i trzeba uważać by nie uciekł przy otwieraniu.