SIEMKA!!!!!!!!!
STOSOWAŁ KTOŚ JAKO PDKŁAD TORF. JEŻELI TAK TO JAK SIĘ SPRAWDZA.
DZIEKI.
Wersja do druku
SIEMKA!!!!!!!!!
STOSOWAŁ KTOŚ JAKO PDKŁAD TORF. JEŻELI TAK TO JAK SIĘ SPRAWDZA.
DZIEKI.
Torf zakupiony w sklepie zoo okazal sie niezraszalny, wiecznie suchy i pylacy sie. Po moczeniu stal sie blotem, ktore mozna bylo wycisnac, ale to co zostalo napawalo raczej obrzydzeniem, niz optymizmem.
Reasumujac, nie polecam, bo nie ma ani pozytku, ani radochy. Do tej pory zadowolona jestem tylko z kokosowej sciolki. Moje ZWIERZE tez, przynajmniej tak sobie marze.Y
PS1 Mam duzo roslin w domu i niestety niektore potrzebuja torfu jako dodatku. Nie mozna pozwolic mu nigdy wyschnac w doniczce, bo robi sie beton.To moje wieloletnie doswiadczenie.
PS2 Oczywiscie wypowiedz nt.torfu w terra, potraktuj kazuistycznie, nie autorytatywnie, albowiem legusia mam od miesiaca. Wiecej moge powiedziec o torfie do kwiatkow i zwirkach do kociej kuwety.
Kokosowa ściółka jest bardzo dobra. Sam na nią przeszedłem jakiś czas temu, bo wcześniej miałem piasek- nie polecany dla legwanów. Kokos doskonale utrzymuje wilgotność i w przeciwieństwie do torfu nie wygląda jak papka. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Piasek dostaje się do przewodu pokarmowego i może spowodować poważne schorzenia. Gucio na początku nie lizał piasku , ale z czasem zaczął to robić i zmieniłem podłoże. Trochę późno, ale lepiej tak niż wcale.
a gdzie kupić kokos u nie nie ma w zadnym skelpie
A takie sprasowane kostki wielkosci cegly widziales w zoologu? Bo to jest ten caly kokos pod nazwa "animals grunt". Fajnie rosnie po zmoczeniu.Y
TAK TEŻ MYŚLAŁEM A ZRESZTĄ LEGI NIE WYGLĄDAŁ BY ZBYT CIEKAWIE JAKBY WSZEDŁ DO BASENU A NASTĘPNIE "PRZECZOŁGAŁ" BY SIĘ PO TYM PODKŁADZIE.
Na tej stronie znajdziesz podłoże kokosowe i coś na wystrój terrarium- http://www.biofil.pl/biofiles.php?d=14 . Sprzedają wysyłkowo. Pozdrówko! Rysiek
Zastosowałem coś takiego w nowym terrarium dla małego legusia.
Świetnie trzyma wigoć!
Ja stosuję kawałki kory (taką jak wysypują na trawniku przy drzewach) też dobrze się sprawdza.
A przy okazji inny wątek. Kiedyś miałam ziemię w terra i jak zmieniałam na nową to leg sobie trochę zjadał tylko tą nowa potem jak juz leżała w terra to jej nie jadł. Potem zmieniłam podłoże na korę, ale tak sobie myślę , że może coś tam jest w tej ziemi, że smakuje legowi. W końcu na wolności też ma dostęp do ziemi. A zdrugiej strony znając legi to im smakuje najbardziej to czego nie powinny jeść. Napisano o tym milion postów.Pozdrawiam.
a propo tego jedzenia, to Ozzek chciał się w sobotę dorwać do bajaderki, ale mu nie dałam... wystarczy że polizał :P
pozdr.
Dota