liscie porzeczki

sa jadalne czy moge je podawac legwanowi???

YO!
Misiek niedawno dostalem od Ryska liscie porzeczki dla Diablo wiec napewno sa OK i mozesz smialo podawac je legowi :)

Marblo - odpowiedzał bys na GG :)))

Ja wczoraj znalazłam młoda mięte..........spróbowałam dac legusiowi -zjadł. Co sądzicie o mięcie? nie spotkalam tego w wypowiedzich forumowiczów. Pozdrawiam Beata

Porzeczka i mięta nie należą do roślin trujących :-). Można je podawać, ale pamiętajmy o tym, że im bardziej dieta urozmaicona tym lepiej dla naszych legwanów. Wskazana duża różnorodność, a jest w czym wybierać . Zerknijcie do tematu - http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=5537&t=5537 . Pozdrówko! Rysiek

wszystkie liście drzew i krzewów owocowych są jadalne w tym i porzeczka. Pozdrawiam!

ale moj jakos nei chetnei za ta pozeczke sie zabiera a szkoda ma ja pod domem :) jak i mlecz czarny bez klon babke choc narazie tylko jedna znalazlem

Rysiu mam wielka liste rzeczy "zjadliwych" dla mojego legusia. Podaje mu tez bardzo urozmaicony pokarm. Chocby z racjii miejsca zamieszkania mam dostep w kazdej chwili do przeróznego zielska. Jednak jesli chodzi o mięte nie doczytalam sie nigdzie ....a moze przeoczyłam.... pozdrawiam. Beata

Mięta nie jest trująca, ale nie każdy legwan może mieć na nią apetyt ze względu na jej zapach . To samo z pożeczką i wieloma innymi roślinami. Można podawać, a on już wybierze co mu smakuje. Oby nie jadł tylko cały czas tej ulubionej rośliny, rezygnując z innych. Ja nie dopuszczam do takiej sytuacji, aby Gucio jadł tylko to co lubi, bo była by to chyba koniczyna. Kiedyś Nika pisała, że jej legwan zjadł cały czosnek z doniczki. Mój jadł też liście chrzanu i sam je wybierał spośród innych . Nie bardzo chce mi jeść kwiaty mlecza, stokrotki, ale i tak mu zawsze gdzieś je przemycę :-))). To samo z niektórymi kiełkami np. z lucerną. Kombinujta ludziska :-))). Pozdrówko! Rysiek

Do kwiatów mlecza - mam w ogrodzie dosyc duzo mleczow ale jak patrze na ich kwiaty to tam sa takie malenkie robaki (we wszystkich) :))) ... nie zaszkodza one legowi ??? czy lepiej je umyc pod bierzaca woda ????

pzdr

Wszystko trzeba umyć. Te robaczki łatwo zdmuchnąć z mlecza. Rysiek

:)
a powinno sie wycierać dla lega >>?<< z wody ? bo wiem ze kroliki dostaja wzdecia jak zjedza cos mokrego :)

pzdr

wydaje mi się, że po umyciu wszystko trzeba odsączyć ( nie musisz suszyć suszarką do włosów :-)), musisz jednak wiedzieć, że nie tyle szkodliwa jest świeżo umyta karma i zjedzona zaraz, co karma umyta i leżąca dłuższy czas w podwyższonej temperaturze (efekt zaparzenia paszy zielonej) i taka karma szkodzi, królikom i innyn roślinożernym zwierzętom, a w większych ilościach ( to już jako ciekawostka ) mokra karma zielona nieodpowiednio przechowywana może sama się zapalić od reakcji zachodzących w czasie takiego składowania (samozapłon) i OSP do roboty :-)))))) Pozdrawiam!

Legwany mogą jeść mokre liście, oczywiście nie takie zaparzone o jakich pisze Jacku.

Mi się nieraz zdażyło (o np. wczoraj) że wpakował sobie pół miski z żarciem do baseniku z czystką oczywiście wodą. Często też liście mlecza jak są dorodne i równe wstawiam mu do terarium w słoiku z wodą powoduje to że nie więdną po kilku godzinach i bynajmnije nigdy nie stwierdziłem jakichkolwiek widocznych niepokojących objawów po spożyciu takowej karmy.
Tak przy okazji mam pytanie czy do woaliery zew. (dość sporej) można zastosować gałęzie a w zasadzie grube konary z BRZOZY bo właśnie takie wczoraj w pocie czoła przytargałem z lasu (ważyły sporo tak że proszę nie piszcie że to se ne da:-) Zamierzam konary te ładnie okorować zaimpregnować czymś stosownym i obwiązać grubszą liną.

Pozdrówka
Seb

Każde gałęzie są dobre, no może poza iglastymi bo będą wydzielać żywicę. Ja stosuje takie prosto przyniesione z lasu z korą bez żadnej obróbki.