-
Czym zywicie
Mam pytanie czym probowaliscie karmic swojego legwana, jaka byla reakcja na te pokarmy, nie odsylajcie mnie do opisow gatunku bo je znam, a legwana hoduje od 8 lat. Chodzi mi o wasze wlasne doswiadczenia i obserwacje, zeby zebrac jak najwieksza baze pokarmow. i reakcje legwanow na nie. Ja wymienie te ktore sam probowalem oprocz podstawowych warzyw i owoców.
1. Owady - w mlodym wieku bardzo za nimi przepadal, teraz ma 8 lat i od 5-6 lat wogole go nie interesuja
2. mieso (kurczak, wolowina surowe) zjadal gdy byl mlody
3. bialy ser - przepada za nim jeszcze teraz
4. makaron - bardzo lubi ale niestety nie mozna dawac za duzo bo moga byc problemu z wyproznianiem
5. ryz - zjadal od czasu do czasu
6. arbuz - przepada za nim
Jak mi sie cos przypomni to dopisze.
Mam nadzieje ze podejmiecie probe stworzenia takiej listy.
-
Re: Czym zywicie
co do pozycji 1,2,3,4 to ja bym swojemu legwanowi nigdy nie podal bo legwan to zwierze roslinozerne, i do tego te produkty sa szkodliwe !!!
-
Re: Czym zywicie
Co do twojej wypowiedzi to nie udowodniono ze legwany sa zwierzetami tylko i wylacznie roslinozernymi, a badana zawartosc zoladkow malych legwanow lapanych na wolnosci zawierala resztki owadow. Do teraz trwa spor czy karmic male legwany owadami i produktami pochodzenia zwierzecego i sa dwie szkoly co do tego, jak widac po moim legwanie ma teraz 8 lat i nie chorowal nigdy, a zajadal sie tymi produktami jak byl maly nie sa one dla legwanow szkodliwe. Co do makaronu to rzeczywiscie tak jak napisalem nie jest wskazany bo moze powodowac zatwardzenia (poza tym makaron jest czesciowo pochodzenia roslinnego bo zawiera make :-))))
-
Re: Czym zywicie
to moze fote pokarzesz tego 8 letniego smoka?
-
Re: Czym zywicie
Papec7 powiedz, może skąd wniskujesz, że białko zwierzęce jest szkodliwe dla legwanów? Czyżbyś tak dokładnie znał te gady, że jesteś w stanie to stwierdzić? Ja popieram loktoka, za słabo jeszcze poznaliśmy te gady, aby wysuwać takie tezy. Nikt jeszcze nie opublikował pracy, która by jednoznacznie mówiła, jak odrzywiają się legwany w naturze. Jedno jest jednak dowiedzione, iż wielu roślinożerców, przynajmniej raz w roku zjada białko zwierzęce, aby dostarczyć organizmowi potrzebne do jego funkcjonowania składniki, skąd mamy mieć pewność, że i legwany do nich nie należą?
-
Re: Czym zywicie
Kolejny raz powracamy do sporu czy pokarm roślinny, czy z dodatkiem białka zwierzęcego. Ja podawałem na początku mączniaki i biały ser , ale były to niewielkie ilości w stosunku do pokarmu roślinnego. Teraz uważam to za błąd, bo jeśli legwan jest w stanie obejść się bez dodatku pokarmu pochodzenia zwierzęcego to po co go uszczęśliwiać na siłę. Tym bardziej nie mięsem i makaronem. Każdy ma prawo uważać inaczej, ale ja gdybym miał zaczynać od nowa to tylko roślinki i w okresie zimowym co 3-4 tygodnie trochę gotowanego jajka. Człowiekiem, który dużo wie o anatomii gadów jest dr. Jarek, który stwierdził jednoznacznie, że legwany powinny dostawać tylko pokarm roślinny i mi to wystarczy. Może się zdarzyć jeszcze sytuacja w której legwan ciężko zachoruje i wtedy może zdecydowałbym się podać białko zwierzęce w celu jego ratowania. Wiadomo- białko, zastrzyk energii. Lista pokarmów została kiedyś już zrobiona , więc odsyłam tutaj - http://www.terrarystyka.com.pl/forum...sta+pokarm%F3w . Miłej lektury. Pozdrówko! Rysiek
-
Re: Czym zywicie
no dobra zle sormulowalem mialo byc tak, ze owady to sam nawet podawalem ale raz na 2-3 miesiace jednego dwa swierszcze i to wszystko, a co do sera i makaronu to napewno nie jest to ich naturalny pokarm a wychodze z zalozenia ze to czego nie ma w naturze to po co ich tym faszerowac ale to tylko moje zdanie i nikomu tak nie kaze robic, a w pierwszym poscie napisalem ze ja bym tak zrobil, poprostu tak uwazam, wyrazilem tylko swoje zdanie.
-
Re: Czym zywicie
W polemikę: podawać, czy nie podawć białko pochodzenia zwierzęcego nie będę się wdawał.
Potwierdzę tylko, że są dwie szkoły. Ja należę do tej, która dopuszcza podawanie pewnych ilości takiego pożywienia (np. mączniaki, mysie noworodki).
Choć moja legwanica dostaje tylko raz na dwa - trzy tygodnie gotowane jajko.
Uwielbia je!!! To jedna z dwóch rzeczy, które je z ręki (druga to liście winobluszczu).
Do listy "loktoka" dodałbym jeszcze:
zioła (bazylia, rucola, melisa)
gotowana brukselka, kalafior (bez soli !!!)
kiełki (ostatnio hitem w miskach mojej smoczycy są kiełki fasolki mung!, a także kiełki rzodkiewki i brokuła)
no i sucha karma... - to też bardzo lubi. Chrupanie często słychać w przeciwległym kącie pokoju :)))
-
Re: Czym zywicie
Wiesz Rysiek anatomia a fizjoligia trochę się różnią. Fizjologia róznych gadów jest natomiast różna i śmiem twierdzić, że dr Jarek nie zna dokładnie fizjologii, każdego gada i uważam, że tyczy się to także Iguan, gdyż ich fizjologia nie została jeszcze dokładnie poznana. Tak więc spór będzie istniał, dopóki nie rozwiążą go badania naukowe. Z tego co wiem, dr Jarek wybiera się do Ekwadoru i miejmy nadzieje, że uda mu się podejżeć jak odżywiają się Legwany w naturze.
-
Re: Czym zywicie
Mój prawie dwuletni legwan jest roślinożercą, pewnie bardziej z mojego wyboru - gdy go kupiłam, znane mi źródła wiedzy o legach preferowały szkołę mięsno-roślinną, jednak moja "humanitarna" natura nie wyobrażała sobie rzucania małych bezbronnych robaczków lwu na pożarcie (do dzisiaj pamiętam swoje przerażenie, jak zaraz po zakupie, za namową sprzedawcy spróbowałam dać Bazylemu żywe mięsko, a on zachował się jak prawdziwa bestia - wtedy był to ten jedyny raz i wtedy też powiedziałam sobie, że nigdy więcej). Jako więc typowy roślinożerca Bazyli uwielbia: koniczynę, nasturcję, malwę, gwiazdnicę, żółtlicę drobnokwiatową, fasolę, ogórki i banany. Także kiełki fasoli mung i winogrona. I jeszcze wszelkie gotowane warzywa. I jeszcze suszone morele A za śliwkę węgierkę to chyba dałby się pociąć na kawałki. Nie znosi natomiast suchego żarcia dla legwanów. Za mniszkiem w tym roku nie przepada, w tamtym było dużo lepiej. Nie lubi również tzw. "wapniowych posypek", za to smakuje mu tynk na balkonie:))). I na koniec mała dygresja: określenia typu "biały ser lub jogurt nie, bo w naturze tego nie ma" nie do końca mnie przekonują. W naturze legwan nie dostaje wielu rzeczy, które je w niewoli - większość roślin jest inna, nikt mu nie gotuje jajek, warzyw czy nie suszy owoców, nie preparuje płatków owsianych albo zarodków pszennych. I nie dodaje witaminek i wapieńka. Wydaje mi się, że argument o szkodliwości danego pokarmu nie może sprowadzać się tylko do tego, że go nie ma w naturze, bardziej niech będzie przekonywujący fakt, że zawiera coś niedobrego lub z jakiegoś tam powodu niedobrze wpływa na organizm lega. Ale epistoła!
-
Re: Czym zywicie
Witajcie.
Pozwolcie ze i ja napisze co sadze o tych pokarmach.
1. Owady - Tez gdzies slyszalem ze w zoladkach mlodych legwanow znaleziono sladowe ilosci tego typu pokarmu, poza tym wiem ze w niewoli niektore mlode legwany takze polowaly na podane im zywe swierszcze. Wiec mysle ze od czasu do czasu mozna podac jakiegos swierszcza lub cos w tym stylu.
2. Kurczak, wolowina - Na kury i krowy legwany raczej nie poluja wiec nie jest to ich naturalny pokarm jestem zdecydowanie przeciw.
3. Bialy ser - Przeciez to samo mleko. Czy widzial ktos legwana dojacego krowe ?? :/
4. Makaron - to napewno nie jest naturalne pozywienie legwana zielonego.
5. Ryz - W sumie to nie mam pojecia (chetnie poznam rozneopinie na ten temat)
6. Arbuz - Bardzo smaczny owoc wiec dlaczego nie sam zajadam i podaje legwanowi.
To oczywisce tylko moje zdanie, sam osobiscie nie podaje legwanowi pokarmu pochodzenia zwierzecego. Kilka razy probowalem podac gotowane posiekane jajko ale Diablo nie chciala nawet skosztowac wiec zaniedbalem. Obecnie zastanawiam sie nad podaniem jajka lecz surowego moze bardziej jej podejdzie. Co sadzicie o surowym jaju ?? A poza tym tak sie zastanawialem co do jajek czy legwany w naturze nie wyjadaja czasem ptasich jaj skoro niejednokrotnie mieszkaja na tych samych drzewach ?? Czekam na Wasze opinie :)
-
Re: Czym zywicie
Widze ze musze sprostowac kilka rzeczy to ze napisalem ze je owady i mieso jak byl mlody, to wtedy to nie byl jego glowny pokarm tylko dodatek, podstawa jest pokarm roslinny a pokarm zwierzecy jest tylko dodatkiem, Argument ze czegos nie je w naturze niestety nie jest za dobrym argumentem bo np u siebie w naturze nie ma marchewki, bo tam nie rosnie i jej nie wykopie, sliwek wegierek bo nie rosna tam,
-
Re: Czym zywicie
Nie ma sprawy jutro zamieszcze zdjecie, bo musze je najpierw zrobic
-
Re: Czym zywicie
Siemka!
Jesli chodzi o mleko i produkty z niego to to ze w naturze legwany nie maja do nich dostepu to fakt, natomiast co do tego ze sa szkodliwe przekonuja mnie tego typu posty.
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=3939&t=3939
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=2918&t=2883
To na temat miecha - http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=4717&t=4667
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...405#reply_4799
Na tym forum jest takich postow wiecej, mnie przynajmniej one przekonaly co do tego iz legwania dieta powinna byc w przynajmniej w 99,5% wegetarianska.
-
Re: Czym zywicie
Ja osobiscie surowe jajko bym odradzal, a napewno bialko jaja kurzego bo to moze grozic przebialczeniem, nawet psom odradza sie podawanie jajka czesciej niz raz w tygodniu (mozna im podawac raz w tygodniu tylko zoltko) a przeciez psy to zwierzeta miesozerne wiec bialko kurze nie powinno im szkodzic. Tak wiec legwanom ktore sa w wieku doroslym roslinozercami jajko moze zaszkodzic bardziej niz ten bialy ser. Mlodym raczej tez bym nie podal, wole jednak swierszcze i inne robale.
-
Re: Czym zywicie
Oto obiecane zdjecie mam nadzieje ze sie dobrze dolaczylo, troszke male bo zrobione na szybce. Pozdrawiam
-
Re: Czym zywicie
-
Re: Czym zywicie
-
Re: Czym zywicie
Dziekuje (podziekowania oczywiscie odemnie i od Teodora bo tak sie wabi :-)))))
-
Re: Czym zywicie
I tu własnie można nawiązac do mojego postu odnośnie mycia roślin. Mysle ze legwany w naturze własnie zjadaja rózne żyjatka własnie z liścmi. Ja raz próbowałam podac swierszcze. Puściłam swierszcza do terra świerszcz spacerował po ogonie lega a leg patrzył na niego ....skończyło sie to wylegiem świerszczy w terrarium co spowodowało moja panike bo nie wiedziałam co za robactwo mi sie zalęgło.;)
-
Re: Czym zywicie
Tego, że fizjologia różni się od anatomii nie musisz mi uświadamiać. Dr. Jarek ma specjalizację "gady", a do takich legwan należy. Czy zna jego fizjologię, nie mnie o to pytaj, ale ja śmiem twierdzić, że dużo lepiej niż my, a sam opiera swoją wiedzę na wynikach dotychczasowych badań. Jeśli chodzi o anatomię to nie wiem czy wiesz, ale budowa układu pokarmowego pozwala co nieco określić potrzeby żywieniowe gatunku. Budowa okrężnicy jest również wykorzystywana do klasyfikacji gatunku. Bakterie występujace w układzie pokarmowym legwana zielonego ( Leukonostos, Clostridium ) służą do trawienia, a raczej fermentacji liści zjedzonych przez legwana . Proces ten jest porównywany do kwaszenia kapusty. Ktoś tu kiedyś napisał jaki enzym jest potrzebny do trawienia wyrobów z mleka ( więc i sera ) . Nie umiem tego znaleźć, ale nie słyszałem, żeby taki występował u legwana. To, że młode legwany prowadzą bardziej naziemny tryb życia umożliwia im na częstszą konsumpcję jakiegoś owada, ale z wiekiem i wzrostem przenoszą się w wyższe partie drzew i stają się typowymi roślinożercami. Może niekiedy jakiś robaczek się przyczepi do liścia i zostaje zjedzony. My much nie jemy, ale czy i nam nie zdarzy się jakiejś połknąć podczas np. jazdy na rowerze ? ;-). Tfu...Dr. Jarek już chyba jest w Ameryce Południowej i jak wróci można się z tym zwrócić do niego, ale ja już swoje wyrobione zdanie na ten temat mam. Nikogo nie zmuszam do zmiany diety legwana, bo każdy jest odpowiedzialny za swojego pupila. Uważam, że jak mu zielsko starczy to tylko to będę dawał , a jest to bardzo urozmaicona dieta, bo Gucio je wszystko co mu daję. Nawet to czego nie daję :-))) . Sernik i czekoladę mi kiedyś porwał ;-))). Pozdrówko! Rysiek
-
Re: Czym zywicie
Tego samego zdania co dr Jarek (lek.wet) jest również dr biologii Robert i gdzieś na forum podane były tytuły i strony prac naukowych i wyniki badań nad legwanami zielonymi, z których jasno wynikalo ze legwany zielone w naturze nie pobieraja pokarmu owadziego, a w żołądkach tylko śladowej ilości młodych legwanów znaleziono resztki owadów i to potwierdza fakt, że są to zwierzęta roślinożerne ( praca Henderson 1974, Troyer 1984, Rand 1990, Kohler 1992 b, Hirth 1963, Van Devender 1982) w pracy z 1996 r Kohlera str.104 Pozdrawiam!
p.s co do makaronu to bym unikal, choć ludziska i frytki też podają i zapiekanki ... a to nie jest właściwa dieta na 100%
-
Re: Czym zywicie
Co do jajka, to więcej białka zawiera jego żółtko niż białko. Pozdrawiam!
-
Re: Czym zywicie
Rysiu male jedno spprostowanie nie zebym sie czepial, ale dr Zajączkowski ma spec jalizacje nie z gadow ale z chorob drobiu (ptakow). Z chorob gadow do teraz nie ma specjalizacji, istnieje tylko specjalizacja z zakresu chorob zwierzat niudomowionych (egzotycznych). Pozdrawiam. Z reszta musze sie niestety zgodzic :-))))
-
Re: Czym zywicie
Ja w sumie nie wiem jak to jest z tym zywieniem czy zywic czy nie owadami. Ale wiem ze moj 8 letni legwan do wieku okolo 1,5 roku dostawal raz na jakis czas owady i mieso (1-2 na tydzien JAKO DODATEK tzn 1-3 swierszcze lub skrawek miesa, bo zaraz ktos pomysli ze jadl wtedy tylko swierszcze, podstawa byla zielenina), szalal za tym pokarmem, tak wiec narazie nie widze przszkod zeby maluchom podawac takie rzeczy, tym bardziej ze zgadzacie sie z tym ze w naturze legwany zjadaja owady, a ze znajdowano je w zoladkach losowo zlapanych zwierzat to znaczy ze wcale tak rzadko ich nie jedza bo jakby jadly owady raz na miesiac to nie znajdowano by ich sladu (chyba ze badacze mieli takie szczescie - pecha??) Pozdrawiam
-
Re: Czym zywicie
ta wypowiedz musze skomentowac, (sprostowac) dlatego ze jacku ma racje ze w zoltku jest wiecej bialek bo az 16% zoltka to bialko a w przypadku bialka to tylko 10% ale trzeba zwrocic uwage ze w bialku oprocz tego jest tylko woda87% i sladowe ilosci weglowodanow tluszczu i zwiazdkow mineralnych, tak wiec ma male wartosci odzywcze, w zoltku oprocz bialka, 32% stanowia tluszcze i 1% weglowodany (tak wiec ma wieksza wartosc odzywcza i nie jest to samo bialko i woda), jak napisalem wczesniej nie proponowalbym surowego jajka, ale jesli juz to wybralbym zoltko i to tez bardzo rzadko moze raz na miesiac Pozdrawiam
-
Re: Czym zywicie
ps. enzym potrzebny do trawienia bialka mleka czyli kazeiny to chymozyna (podpuszczka) powoduje przejscie rozpuszczalnej kazeiny mleka w nierozpuszczalny parakazeinian wapnia, i w tej formie jest trawiony przez pepsyne.
-
Re: Czym zywicie
Dzięki loktok za sprostowanie co do specjalizacji dr. Jarka. Co do enzymu to właśnie jego nie ma w organizmie legwanów i chodziło mi o to, że przetworów mlecznych nie są w stanie prawidłowo trawić. Pozdrówko! Rysiek
-
Re: Czym zywicie
Faktem jest, że istnieją dwie szkoły karmienia "z" i "bez" dodatku karmy owadziej. Wybór jednak pozostawia się hodowcą. Polecam zobaczyć pkt 29 FAQ Legwana zielonego i wybrać czy podawać ,czy też nie karmy owadziej. Pozdrawiam!
-
Re: Czym zywicie
Wlasnie znalazlem w internecie ze Green Iguana Society w USA zaleca jako 5% diety gotowany ryz lub makaron, tak wiec zarzut ze makaron jest szkodliwy nie moze byc podtrzymany
-
Re: Czym zywicie
Mam przed sobą pracę Kohler,G Haltungsfahler bei Grunen Leguanen. W DATZ 1996 nr 2, str 99- 102, z której jasno wynika, że makoron, karma puszkowana dla psa i kota, a nawet bita śmietana podawane są legwanom w warunkach domowych i że: "są to produkty absolutnie sprzeczne z fizjalogią Legwana zielonego. Obok wzdęć i ostrych zatruć, wkrótce dochodzi do groźnych dla życia zaburzeń w przemianie materii, jak skaza dnawa, zwyrodnienie tłuszczowe wątroby i arterioskleroza". Myślę, że wybór czy podawać np. makaron, należy do hodowcy. Ja nie podaję :)) Pozdrawiam!
-
Re: Czym zywicie
Ja swoja poprezdnia wypowiedz oparlem na artukule pani Melisy Kaplan ze strony www.greenigsociety.org, gdzie jest napisane ze produkty pochodzenia zbozowego (gotowany ryz, makaron bez jajeczny) moga byc podawane jako 5% skladu karmy, nie nalezy porownywac makaronu z puszkami dla kotow czy psow bo jeden produkt jes roslinny a drugi miesny, ja juz sie wypowiadalem na temat makaronu ze moj legwan go jadl kilka razy i nawet za nim przepadal, ale rzeczywiscie moze to powodowac u legwana zatwardzenia (wlasne obserwacje) dlatego zaprzestalem podawania go i raczej go odradzam ale moze tylko moj leg tak reagowal na makaron albo przyczyna zatwardzenia lezala w czyms innym niz makaron, ciezko to ustalic bo nie jadl samego makaronu tylko wiele roznych rzeczy w tym czasie, puszki z karma dla psow nie sa dobre dla legwanow napewno, a ja nawet odradzam wlascicielom psow puszki (czesto pojawiaja sie po puszkach biegunki i wymioty) kierujac ich na o wiele lepsze karmy suche
-
Re: Czym zywicie
Niewielkie ilości ryżu gotowanego w wodzie bez soli dawałem mojemu legwanowi. Jeśli chodzi o produkty, które są wymieniane przez niekompetentne osoby ( nie mam na myśli Melisy Kaplan ) jako dobre dla legwanów wyrobiłem sobie pogląd już na początku hodowli . Nie mając dostępu do internetu napisałem do państwa Gucwińskich do wrocławskiego zoo i otrzymałem odpowiedź, że m.in. można podawać legwanom serki homogenizowane bo to lubią ;-( . Nie ma podpisu konkretnej osoby, tylko pieczątka zoo. Mam ten list do dzisiaj, a Gucio na szczęście nie zna smaku serka homogenizowanego . Pozdrówko! Rysiek
-
Re: Czym zywicie
Na temat panstwa Gucwinskich zmienilem zdanie na pierwszym roku studiow gdy troche wiecej czasu spedzilem we wroclawskim zoo i zobaczylem w jakich warunkach zyja gady i jak sie o nie dba, przykre bo maja niesamowity budynek terrarium, wspaniale mozliwosci, a warunki sa koszmarne i w co drugiej klatce ten sam zwierzak (moze sie cos zmienilo bo jednak pierwszy rok studiow byl 7 lat temu i od tego czasu nie bylem we wroclawskim ZOO, mam nadzieje ze sie cos zmienilo.
Pozdrawiam
-
Re: Czym zywicie
Oczywiście, że nie porównuję makaronu z karmą dla psów czy kotów. To był cytat z pracy Kohler,G Haltungsfahler bei Grunen Leguanen pt. "Najczęściej popełniane błędy w hodowli Legwana zielonego" Pozdrawiam!
-
Re: Czym zywicie
Poza tym, dopiero niedawno sprostowałeś, że chodzi Ci o makaron, który nie ma w swoim składzie jaj ( białko zwierzęce ), ale i tak powoduje on konkretne zaparcia :))) Pozdrawiam!
-
Re: Czym zywicie
Też na to sprostowanie zwróciłem uwagę ;-) . R&G
-
Re: Czym zywicie
Niestety chyba sie nie zmieniło we wrocławskim zoo. Wprawdzie nie wiem jak było tam 7 tat temu ale ja będąc teraz na zlocie w pazdzierniku odwiedziłam zoo i byłam zszokowana warunkami w jakich zyja gady. Widziałam tam tyle legwanich nieszcześć ( i nie tylko legwanich) że potem żałowałam że tam poszłam bo do dziś pamietam te powykrzywiane szczeki itp widoki......
-
Re: Czym zywicie
moj legwan jak zobaczy lucerne lub mlecz w swojej misce w kazdym znaczeniu tego slowa rzuca sie na miske :) te pokarmy mu najbardziej smakuja , z owocow bardzo lubi banana , mniej inne owoce (jablka go w ogole nie interesuje) :) jestem bardzo dumna z tego ze udalo mi sie wygrac z nim a raczej nia ta walke bo jako legwaniątko wypluwala kazda zielenina ktora znalazla sie chociazby przez moj podstep w jej pyszczku
-
Re: Czym zywicie
Witaj :))) gratuluję wytrwałości w walce z niewłaściwym żywieniem ( bo dawałaś swojemu legwanowi serki jak piszesz wyżej ). Pozdrawiam !
P.S Uważaj z bananami, nie powinien ich zjadać praktycznie wcale, choci można je podawać w formie "uszlachetnionej" (posypanej calcium) i tylko jako dodatek do diety.