Re: Karmienie przymusowe...
Ogolnie nie polecam karmienia przymusowego ja kiedys tak robilem jak widzialem ze nie jadly po kilka dni ale u nich tak to juz jest ze czasami jedza bardzo malo a czasami potrafoa pol albo cala miske zjesc i trzeba sie do tego przyzwyczaic . Same sobie reguluja ile potrzebuja . Oczywiscie chyba ze sa chore i nie jedza dluzej jak kilka dni .
Pozdrawiam M.D.
Re: Karmienie przymusowe...
lepsza jest rzadka papka warzywno-witaminowa ze strzykawki
Re: Karmienie przymusowe...
oXros, jak je cokolwiek sam to nie spiesz się z tym karmieniem na siłę. Ma jakieś inne nietypowe objawy, czy zachowuje się jak zwykle ? Pozdrówko! Rysiek
Re: Karmienie przymusowe...
hi!
zachowoje sie normalnie. dzisiaj jest troche ospały ale moze to wina dnia szaro i pada... i nic dzisiaj nie jadł...
no wiec jest tylko ta jedna metoda karmienia na siłe ?
pzdr
Re: Karmienie przymusowe...
Jak byłem u weta z byłym legwanem to kazał mi na siłę otwierać pyszczek pęsetą, na początku się bałem, ale później doszedłem do wprawy. Legwana musi to boleć :( szczególnie jak ma zapalenie jamy ustnej. :( Mój zginoł po tygodniu :( dostał siedem zastrzyków i był malutki :( :( :( :( :( :( :(
------------------------
Iguana Iguana
Pyszczaki (j.Malawi)
Re: Karmienie przymusowe...
Decyzja o karmieniu przymusowym nie może być zbyt pochopna. Można narobić więcej szkód niż pożytku. Może więcej informacji o legwanie i skąd pomysł karmienia przymusowego ?
Re: Karmienie przymusowe...
hi!
Legwan jest u mnie od czerwca 2003, miał wtedy 52 i wazył 200 g teraz ma 87 i wazy 1,2 kg jest dosyc masywny. Zawsze duzo jadł urozmaiconych rzeczy. Witminy byly dawkowane 3 krople na 100g masy ciala raz na tydzien (w zime zwiekrzyłem mu do 4 czasem 5 kropli) + cały czas w misce utarta sepia. (zawsze zjadał witaminki i lizał czesto sepie), z jakies 6 dni temu przestał jeść (z nienacka).
w 2 i 4 dzien glodówki skubną coś tam ale malutko. Duzo pije, wet powiedział ze jego brzuch jest jakis dziwny. Zapchanie chyba odpada, bo kupy robi ale małe (codziennie). Choroba chyba tez bo jest aktywny, nawet bardziej niz zwykle.
Moze ma robaki :| - ale wyniki beda dopiero w poniedziałek.
niewiem czy to ma cos wspolnego z jego glodowką ale 7 dni temu czyli 1 dzien przez glodowka patrzyl sie okolo 5h przez okno. (zmarznąć nie mogł bo na oknie zamontowana jest lampa grzewcza i od spodu grzejnik na ktorym lezy mokry ręcznik (jak by chciał tam polerzeć).
dr. Robert - jakie moga byc konsekwencje karmienia przymosowego ?
pozdrawiam
Re: Karmienie przymusowe...
oXcros, a nie jest to samica ? Dziwny brzuch, masywny(a), dużo pije... To pora składania jaj. To tylko takie moje domysły, ale trzeba sprawdzić. W razie wątpliwości RTG . Pozdrówko! Rysiek
Re: Karmienie przymusowe...
Jakie witaminy są podawane ?
Lepiej posługiwać się długością od końca pyska do kloaki, bo mierzenie z ogonem może być mylące i trudno porównywalne. jednoroczny to ok. 12-18 cm, w wieku dwóch lat 20-25 cm, trzylatek 28-34 cm. Waga jednorocznego to 200-220 g, dwulatka 700-900 g, trzylatka 1300-1500 g. Czy to nie jest pomyłka ? W ciągu pół roku urósł o 1 kg ?!!! To oznaczałoby, że urósł (gdy chodzi o wagę) przez pół roku tyle ile powinien rosnąć przez prawie 2 lata ! Ja sam bym mu zrobił dietę ! Czym był dotychczas karmiony ? Oczywiście od normy mogą być wahania, ale tak gwałtowny wzrost grozi zaburzeniami w rozwoju niektórych narządów !
Jeżeli jest to samica w ciąży to siłowe karmienie może spowodować zapchanie się na amen i smierć. Jaja wypełniają często szczelnie jamę brzuszną i z tym własnie związany jest mechanizm odmawiania jedzenia w końcowej fazie ciąży. Na ciąże wskazuje wzmożone picie i duży brzuch. Potrzebne RTG jamy brzusznej, szczególnie jeśli stan niejedzenia będzie się dłużej utrzymywał, aby sprawdzić czy nie ma kul żółtkowych (najczęściej się wchłaniają, a może trzeba będzie operować) czy nawet rozwiniętych całkiem jaj ewentualnie zatkania przewodu pokarmowego jakimś przedmiotem, piaskiem etc. Wstaw do terrarium budkę lęgową z ciepłym, lekko wilgotnym torfem. Jeżli to ciąża to jest to normalny stan, samica nie je kilka dni, do 2 tygodni aż zniesie jaja.
Karmienie siłowe to ostateczność, a nie taki sobie zabieg. O konsekwencji w postaci kompletnego zatkania gdy samica jest w ciąży wspomniałem. Poza tym bardzo silny stres i niebezpieczeństwo uszkodzenia pyska.
Po 6 dniach głodówki nikt nie karmi legwana na siłę !!! Bez paniki ! Samce w okresie godów w naturze nie jedzą po 2 miesiące ! Owszem, jeśli noworodek nie je dwa tygodnie to można się zastanawiać, ale nie 90-centymetrowy smok. Po 4 tygodniach głodówki można się nad tym zastanawiać, ale nie po 6 dniach, zwłaszcza jeśli coś tam czasem skubnie.
Re: Karmienie przymusowe...
hi!
Rysiek - miał robione RTG i brzuch jest czysty, nic niezjadł niema zadnych jajek itp...
wet mowi ze ma takie jakby wzdęcie i moge mu podać espumisan (jeszcze sie z tym wstrzymam).
dr.Robert - podaje mu Sera Reptilin, Zmierzylem go przedchwiolką jeszcze raz, od konca pyska do kloaki i ma 27,5 cm - jak przyjechał to długość ciała wynosiła 18 cm, czyli ma okolo 3 lat ? Zwarzyłem go i wazy dokładnie 1273 g.
Moge wstawić fotki jak wygladał w 1 dzien i jak wyglada dzisiaj.
pozdrawiam :|
Re: Karmienie przymusowe...
A co do karmienia to tak:
Zjadał olbrzymie ilości
liści: fasoli, grochu, mleczu, bazyli, melisy
kielki: słonecznika, fasolki mung, soczewicy
owoce: jablka, banany, mandarynki, kiwi (srednio lubił), truskawiki (jak były), arbuz (bez pestek)
Warzywa: marchewka, seler, koperek (zadko)
Kiedyś jak liczylem ile by zjadł objetościowo w jednen dzien to wyszło mi 150ml a z tego co czytałem to powinien zjeść 25ml / 1kg :) a wazył wtedy okolo 300g :)
w zimę czasem dawałem mu chrupek dla legwanow. Bo na samych owocach i kiełkach jechał. Ale zgodnie z tym co pisało na podełku: 1 -2 lyzki / 1 kg ja dawałem 1.
Z jakis miesiac temu skonczyly sie kiełki a w sklepie mialy byc za tydzien, to wtedy dawałem mu 2 nawet 3 lyzki + owoce + warzywa. Ale to mu chyba nie zaszkodziło.
pozdrawiam
Re: Karmienie przymusowe...
Witaminy i pokarm OK. Trudno powiedzieć co to jest, nie każdy wet. umie odczytać dobrze zdjęcia. Napasłeś go tymi kiełkami, lucerna jest strasznie wysokoproteinowa, na szczęście ma też sporo wapnia i dostawał dodatkowe wapno. Przy takim tempie jest silne zagrożenie problemami z koścem. Trudno powiedzieć czy te zaburzenia wynikają z takiego "pędzenia". Głodówka mu nie zaszkodzi, chociaż dobrze byłoby znać przyczynę. Wiek trudno określić bo był pasiony jak tucznik. Jesli w czerwcu 2003 czyli 8 miesięcy temu miał 18 cm tzn., że był w wieku ok. jednego roku do półtora roku (zakładając, ze rósł przeciętnie, a dopiero u Ciebie zaczął rosnąc szybciej). Czyli teraz miałby +- dwa lata, chociaż ma wagę trzylatka. Niestety na temat przyczyn zaburzeń możemy tylko zgadywać. Miejmy nadzieję, że za 1-2 tygodnie zacznie jeść. Jeśli nie, warto mieć kontakt z jakimś gadzim wetem.
Re: Karmienie przymusowe...
Czyli mam rozumiec ze za duzo mu dawałem do jedzenia ? :)
pzdr i thx za wypowiedzi panowie
Re: Karmienie przymusowe...
Chyba tak, bo rósł jak na drożdżach :). Zwykle takie efekty, ale z marnym skutkiem (znaczne skrócenie długości życia) na końcu uzyskuje się przy karmieniu mięsem.
Re: Karmienie przymusowe...
Nigdy niedałem mu białka zwierzęcego i chyba nigdy mu niedam :)
I jeszcze dodam do listy pozywienia, bo sobie własnie przypomniałem :)
Jadł tez dosyć duzo liści sojowych :) i czasem dostaje troszke tofu (ale to raz na 2 - 3 miechy)
pozdrawiam
Re: Karmienie przymusowe...
"Przy takim tempie jest silne zagrożenie problemami z koścem." - dało by sie temu jakos zapobiec (np. przez zwiekrzenie podawanego wapna i naswietlenie go np. o 5 min dziennie dluzej promieniami UVB - oczywiście ultravitalux'em) ? - pytam z czystej ciekawości.
pzdr
Re: Karmienie przymusowe...
Nie wiem, ale chyba nie ma z tym problemów u twojego legwana. Soja też jest wysokokaloryczna. "Popędziłeś" go trochę.
Re: Karmienie przymusowe...
Jeśli mogę, to ilośc pokarmu nie ma tu chyba większego znaczenia, bo legwan nie zje więcej niż mu to potrzebne. Wydaje mi się, że to raczej rodzaj karmy i ilość podawanych witamin ma tu większe znaczenie niż ilość samego pokarmu.
Pozdrawiam:)
Re: Karmienie przymusowe...
Witaj.
Jeśli było zrobione RTG to zwróć uwagę na układ kostny.
Szybkie wydawanie diagnozy nie zawsze jest dobre (celne)
Ewent. na RTG może być widoczne (też sugerowane ) zagazowanie jelit.
Myślę, że na podstawie zrobionych już badań można by analizować dane a nie szukać ,,czegoś'' .