Zanik kości !!!!!!

OKoło dwa tygodnie temu zauważyłem lekką opuchliznę śródręcza ( dłoni) na przedniej łapie mojego lega. Oczywiście natychmiast zaliczyliśmy wizytę u weta. Rentgen wykazał zanik(??) kości w łapie lega, te kostki , które łączą palce z ramieniem ( sam srodeczek dloni) zniknęły. ale nie mam niestety narazie możliwości wrzucenia zdjęcia na forum. Lekarz zalecił zwiększenie dawkowania wapnia, ale problem niestety się nasila, opuchlizna sie powiększyła i leg zaczyna wyraźnie łapę oszczędzać i coraz bardizej widoczne jest , że używanie jej sprawia mu problem. czekam na porady. Bardzo mile widziany posty weterynarzy.

Zapomniałem dodać , jeśli jakiś lekarz z okolic Sosnowca chciałby obejrzeć łapę mojego Jacka , proszę o kontakt.

Odwiedz weteryne. W sosnowcu na ul. zamkowej. Pytanie czym karmisz i czy masz w terra UVB.

dieta jest urozmaicona, kiełki , liście drzew owocowych,warzywa, zawsze uzupełniane preparatem witaminowym, wit. ad3, wapno, czasami gotowy pokarm. Oświetlenie też kompletne, jest promiennik, Repit glo 5.0 + dodatkowe do rozświetlenia terra. nie mam pojęcia co może być nie tak.
Loktok, ty już kiedyś widziałeś mojego lega, jak robiłeś badania kału, pamiętasz ??

W to że kości zniknęły nie wierzę, tzn zaniknęła tkanka kostna, została zamieniona tkanką łączną, która swobodnie przepuszcza promienie X. Proponuję jeszcze raz zrobić prześwietlenie zmniejszając dawkę promieniowania, tak, żeby obraz był bardziej kontrastowy i wyszły tkanki miękkie, ewentualnie USG śródręcza, wyjdą na nim nawet chrząstki.
W tej chwili potrzebna będzie kuracja wapniowa, najlepiej pod okiem weterynarza.
Dobrze jest zrobić analize osocza krwi z oznaczeniem stosunku wapnia do fosforu.
Zaleca się kurację polegającą na podawaniu domięśniowo lub doustnie wapnia (wapno w płynie do iniekcji).
Po uzyskaniu odpowiedniego wyrównanego już poziomu można podawać kalcytoninę, poprawiającą uwapnienie tkanek- ale to już tylko i wyłącznie pod okiem i stałym nadzoremw weterynarza znającego się na tego typu kuracji u gadów. Źle dawkowana kalcytonina może spowodować nieodwracalne uszkodzenia orgnów wewnętrznych, związane z wytrcaniem się w nich kryształków wapnia!!!

szarobury

Trochę dziwny zanik kości akurat w tym jednym miejscu. Jeśli dzieje się coś złego to zazwyczaj cały szkielet na tym cierpi. Oczywiście wyłączając miejscowe urazy. Zrób jeszcze raz zdjecie RTG jak radzi szarobury . Przyda się również wynik badania surowicy krwi - Ca:P.

Z ta surowica to nie do konca jest tak. Czesto bywa tak ze nawet przy silnym odwapnieniu Ca w surowicy jest w normie gdyz jest resorbowane z kosci. Chetnie zobaczylbym to zdjecie. Jesli mozesz to wpadnij ze zdjeciem do lecznicy. poniedzialek i wtorek bede popoludniu od 14-19. Zapraszam

ok, loktok, dziś będę u Ciebie ze zdjęciem, a po pracy jadę do weteryny.

Mialem to samo wiec jz Ci mowie co masz robic :


Naswietlaj gadziora UV dosyc czesciej jak dotychczas, oprocz tego podawalem preparat na pomagajacy odbudowe kosci choiaz z mojego punktu widzenia najbardziej pomoglo naswietlanie kwarcowka codziennie przez 2 tygodnie z odleglosci ok 80cm po 1,5min


Pozdrawiam M.D.

Witam Wszystkich
Oglądałem RTG i nie stawiał bym na zmiany niedoborowe.
W 80% stawiam na uraz . Faktycznie zdjęcie (tu prośba do Marcina S-c o ponowne przyniesienie zdjęcia bo skan wyszedł zbyt ciemny) pokazuje zanik kości ale przy omacywaniu nie potwierdza się to . Ta sugestia o ponowieniu zdjęcia jest napewno trafna i może zmienić punkt widzenia .
Jacuś dzisiaj dostał leki: niesterydowy, przeciwzapalny i antybiotyk.
Ja osobiście stawiam na odłamanie lub pęknięcie głowki kości łokciowej oraz uszkodzenie kilku kości śródręcza .

Właśnie uraz chodził mi po głowie, bo miejscowe pozyskiwanie wapnia to trochę dziwne. Dobrze, że Jacuś trafił do weterynarzy ;-)

jutro pojawię śię ze zdjęciem, mam nadzieję, że to rzeczywiście nie zanik kostek a uraz , który da się wyleczyć.
Dziękuję bardzo za wykazaną troskę Loktokowi i Weterynie i za wszystkie Wasze porady, drodzy forumowicze.

pozdrawiam

Nie dziękuj, podziękujesz na lub po giełdzie w Świętochlowicach 12.06 ;-)

MAM ZAMIAR BYĆ, TYLKO ŻONA COŚ KOMBINUJE Z KRÓTKIM URLOPEM, ALE MAM NADZIEJĘ, ŻE MI SIĘ UDA. TYLKO POTRZEBOWAŁBYM JAKIEŚ NAMIARY, O KTÓREJ ZACZYNA SIĘ GIEŁDA I JAK TAM DOJECHAĆ
POZDRAWIAM

Stary, nie wiem czy pamietasz, ale mieszkam dwie ulice dalej od Ciebie. Wiec jesli Ci pasuje to umowimy sie na dworcu i po problemie... :)

JAK CHCESZ TO CIĘ ZABIORĘ BO PEWNIE BĘDĘ JECHAŁ SAMOCHODEM

Hmmm czy moja zona tez by wchodzila w gre ?? Bo bez Niej sie nie rusze :)

myślę, że tak , na razie mam tylko jednego pasażera :-)

meg, już będziesz widzieć u mnie tylko maluuutkie literki :-)

pozdrawiam