Wersja do druku
Witam
zaobserwowalem dzisiaj ze razem z kalem i moczem legwana wydostaja sie "male biale igielki" - wygladaja doslownie jak drobne platki kokosowe. jest tego calkiem sporo w stolcu ale nie tylko. nie wiem jak sie stalo ze wczesniej tego nie zauwazylem... co to moze byc? robaki? pedzic do weta?
legwan jest odzywiany prawidlowo i ma podawane wszelkie niezbedne dodatki. je duzo i czesto.
pozdrawiam
Dlugi
Stezony mocz legwana jest bialy, ale jest to bardzo gesta substancja i w jednej "czesci". Jesli to tak wyglada i jest w kupie, to to prawdopodobnie robaki, udaj sie do weta po odpowiedni srodek.
Najpierw badanie kału...
A w ogole to powinienes podawac legwanowi srodek na odrobaczenie co jakies pol roku. Ja niedlugo wybieram sie po nowa dawke do weta (mowisz ile wazy legwan, odmierza to i dodajesz do jedzenia), moge sie zapytac o nazwe srodka jesli twoj wet nie bedzie wiedzial co podac.
dobra zrobie w tym tygodniu badanie kalu i zapytan o odpowiednie srodek u weta. przed zakupem preparatu skonsultuje z wami jego nazwe.
dzieki Panowie
pozdrawiam
Dlugi
to sa robakia dokładniej nicienie,mój kot to miał i mimo kilka krotnego odrobaczania nei było skutków,dopiero po zastrzyku się uspokoiło.Powodzenia;)
Saurus, nie pisz bzdur. Lek można podawać gdy to konieczne, czyli po negatywnych wynikach badania kału. Gucio do dzisiaj przez 6 lat nie dostał leku na odrobaczenie. Dopiero negatywny wynik powinien pozwolić na zastosowanie odpowiedniego leku. Jeśli nie ma potrzeby stosowania farmaceutyków, to po co faszerować gada chemią?!
Ktorys z wetow forumowych zalecal regularne odrobaczanie lega- ja powtarzam slowa tego, kto nie powinien mowic bzdur.
Saurus - kazda chemia nie jest obojetna dla zdrowia i nie wolno, ot tak sobie bez przyczyny podawac, zeby zapobiegac. Zapobiegamy myjac dokladnie zerwane rosliny! Gdanszczanka napisala, ze jej kot mial takie robaki. Bo wlasnie koty, psy, lisy, ptactwo itp. moga byc roznosicielami roznych chorob i nie myjac zerwanych roslin, owocow takie sa skutki. Sama kiedys bedac z psem na spacerze widzialam na trawie klebowisko glist ( pozostawione pewnie przez innego psa). Moje zwierzaki tez nigdy nie mialy robakow.
A leki podajemy kiedy zaistnieje potrzeba, po co bez przyczyny podtruwac zwierze.
Pozdrawiam
[gadzinka]
w woli wyjasnienia moi drodzy... ja dokladnie myje wszystko co leg dostaje.
pozdrawiam
Dlugi
Prawdopodobnie tasiemiec. Najpierw badanie kału - potem odpowiednie leki. Wizyta u lekarza raczej konieczna w celu choćby dobrania leku. W sprawie regularności odrobaczania - warto szcz. w młodym wieku (do 3 lat) co roku badać kał i w przypadku stwierdzenia obecności jaj pasożytów w kale - odrobaczać. Nie powinno się również zapominać o dokładnym oczyszczeniu i dezynfekcji terrarium - jeśli nie zlikwiduje się jaj w środowisku odrobaczenie nie będzie skuteczne.
Witam
mam juz wyniki badan. sa to tak jak niektorzy przepowiadali nicienie. czy ma ktos moze numer do Dr. Maluty? slyszalem ze jest bardzo dobrym specjalista ale niestety nie wiem gdzie przyjmuje...
pozdrawiam
Dlugi
witam
bylem dzisiaj z legie u weterynarza- Dr. Maluty ktora byla dzisiaj w lecznicy w sklepie "SMOK". legwan dostal Fenbendazol zel 100,00 mg (3ml). najbardziej mnie rozsmieszylo ze jest to preparat dla kotow. mam legowi podawac go jeszcze przez 2 dni i do tego czasu stacjonuje on na recznikach papierowych. jeszcze dezynfekcja terrarium Virconem i powinno byc po wszystkim:)
Pozdrawiam
Dlugi
Gratuluje dobrego wzroku i szybkiej reakcji :)
Moglbys zdradzic ile kosztuje teraz wizyta w "Smoku"
Pozdrawiam
[gadzinka]
za moja wizyte i preparat zaplacilem 30 zl.
pozdrawiam
Dlugi