Mój szyszkowiec umiera oddycha bardzo ciężko a boki starsznie przy tym mu się zapadają jak go uratować błaaaagam o pomoc!!!!!
Wersja do druku
Mój szyszkowiec umiera oddycha bardzo ciężko a boki starsznie przy tym mu się zapadają jak go uratować błaaaagam o pomoc!!!!!
bardzo mi przykro ... sam mam dopiero gekona od paru dni więc jestem nie doświadczony !! ale spróbuj sie skątaktować z jakimś weterynarzem !!
narazie tyla mogę Ci poradzić
życzę szybkiego powrotu do zdrowia twojemu SZYSZKOWCOWI !!
wyjmij go ze zbiornika do pokoju a tam moze będzie mułatwiej pobierać tlen.
A może poprostu mu coś utkneło w gardle
niestety już nie oddycha dlaczegooooooooo!!!!!
poze zbyt wilgotne powietrze i nie moze zalapac oddechu albo tak jak minok powiedzial jezeli nie oddycha to zmarl tak?
wg.mnie może spróbuj odwyższyć mu wilgotność w terra,ewentualnie daj mu trochę wody do picia... po drugie może coś mu utkwiło w gardle,może coś połknął... życzę szybkiego powrotu do zdrowia
nie oddycha ?? może tylko ma bezdech
a może... jeśli padł to musisz się z tym pogodzić,że nic nie trwa wiecznie... współczuję ;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Ludzie może się udało nie chcę zapeszyć zobaczymy jutro
Dałem mu niemalże na siłę pensetą jednego świerszcza bo jak pisałem on od piątku nic nie jadł i może umierał śmiercią głodową.Jedno mnie martwi świerszcze strasznie mu dokuczają,ale nie te czarne tylko te jasne co to oznacza,w terra jest plasterek jabłka więc dlaczego???
Co może spotkać moje szyszki w nocy gdy świerszcze są w terra??
Jeśli dożyje - jutro biegiem do lekarza - prawdopodobnie zapalenie płuc.
Wpychanie jej w tym stanie świerszcza na siłę nie jest najlepszym pomysłem. Potrzebuje leczenia i spokoju !
Znalazłem powód kłopotów!To świerszcze poraniły mojego szyszkowca,
wygryzły mu straszną ranę na nodze i gad niestety umiera.Rana była otwarta i aż krwawiła ale to wszystko było widoczne dopiero dzisiaj.
Dlaczego tak się stało?Czy jest sposób żeby jeszcze wszystko uratować?
Jeśli szybko podasz antybiotyki a ranę zdezynfekujesz jodyną (pioktaniną) - może się uda ale - aby więcej tak się nie stało podawaj pojedyńcze świerszcze i poczekaj z następnym aż do skonsumowania poprzednika.
ps. chciałem coś jeszcze napisać ale lepiej nie......... szkoda jaszczurki
czy ranę mogę zdezynfekować wodą utlenioną jeśli nie to czym i jak błaaaaaaaaaaaaaaaaaaaagam o pomoc,a i jeszcze jedno dzięki za dobre rady
Człowieku czy Ty umiesz czytać. Przeczytaj jeszcze raz co napisał dr Zajączkowski, albo przeczytaj 5 razy. JODYNA czyli PIOKTANINA jest do nabycia w każdej aptece.
Z jakiego miasta jesteś! Znajdź lekarza wet. (nocne dyżury) niech poda 0,2 ml Baytril 2% domięśniowo. Tylko nie woda utleniona! Resztę już napisałem.........