Pytanie do osób z Gekonami Toke

Jak wam szło z oswajaniem tych jaszczurek? tak zeby dawaly sie swobodnie wyciagac z terrarium i zeby nie probowaly was nawet ugryźć.

no i po wyciągnieciu zeby nie udawały 'martwych' .

I ile czasu zajelo wam oswajanie?.

to nie są jaszczurki do oswojenia....

nie jestem mlodym(terrarystą) , i nie wypowiadaj sie tu jak nawet nie miales Toke tylko przeczytales otym na necie ...

prosze o opinie osob ktore mają te gady

Ale to prawda tych jaszczurek nie da sie za bardzo oswoić,a przynajmniej jest to trudne.Mój kolega ma Toke od roku i regularnie go wyciągu bo próbuje go oswoić.Jak narazie nie widać żadnych rezultatów.

Lepiej Ty przeczytaj... Biedny toke sztywnieje ze strachu. W najlepszym wypadku da się oswoić tak, że na widok ręki nie ucieknie, może weźmie z palców noworodka mysiego czy owada. O głaskaniu lub wyjmowaniu z terrarium zapomnij, takie toke są nieliczne. Na pewno też nie oswoisz go w ciągu kilku dni, to zwykle całe miesiące przyzwyczajania jaszczurki do swojej obecności i to bez gwałtownych ruchów czy dotykania.

Jeszcze raz powtarzam- nie wyciągać na siłę!

skoro nie jestes młodym terrarysta to powinieneś wiedzieć że nie wszytsko da sie oswoić... i zwierzaki terraryjne to nie przytulanki... poza tym kto Ci powiedział, że jan ie miałem toke?? :/ tak sie składa że miałem...

Po za tym to jest podpis AGAMA:)A co do toke czasmi się uda oswoić ( do pewnego stopnia) ale moim zdaniem nie warto stresować gada.

hehe no fakt jemu chyba chodziło o mój podpis :P czasem są z nim problemy :P ale taki jest od początku i chociaż obecnie wydaje mi się kiczowaty to zachowam go sobie :)))

Kivek skoro jesteś "starym" terrarystą powinieneś (chyba) otrzeć się o kilka opisów (nie tylko w internecie) różnych autorów, a w każdym opisie pisze że nie można oswoić, fakt niby wszystko mozna do pewnego stopnia "oswoić" ale po co? nie wystarczy obserwacja zachowań w terrarium? Nawet taki "oswojony" przeżywa wielki stres podczas wyciągania i w każdej chwili może zeskoczyć z ręki i w najlepszym wypadku złamać sobie noge.

A to sie zdziwiłem , moj brat ma 3 gekony Toke , 2 samice i samca , kazdy kupiony w innym miejscu, jedzą jak wsciekle , i dają sie normalnie wyciągać z terrarium , nawet nie uciekają(nigdy nie otwierają paszczy zeby odstraszyc) , jak już są na rękach to sobie normalnie chodzą i nie są sztywne , nawet tak jedza .

sposob zeby oswoić te gady jest prosty(chociaz chyba troche moze je to stresowac) , czesto wyciagac z terrarium i spedzac troche czasu z nimi , mnie napoczatku bardzo bolesnie pogryzly(i mojego brata tez) i to mogło troche zniechęcić , ale po ok 2 tygodniach nie bały sie ręki jak sie wkłądało do terrarium i chetnie nawet z niej brały jedzenie , swobodnie mozna je wyciągać już z terarium i nie są sztywne tylko sobie chodzą , można je sobie swobodnie głaskać i juz nie probują nawet ugryzc.

I to nie są zadne okazy(z poczatku tak myslalem)
z tego co wyzej opisywalem to byly 2 samice , po ok 2 miechach moj brat kupil w leclercu samca który ma chyba ok 30cm(naprawde duzy.i chyba stary)

byl napoczatku bardzo agresywny ale dal sie tak samo oswoić i bardzo miłe uczucie jak taka jaszczurką można sie bawić , chodzi ci po ciele i wogole nie jest agresywna.

pewnie wiekszosc z was ktorzy mieli toke odstraszalo to ze odrazu chcialy gryzc po zblizeniu sie i dawalo sobie spokoj(taki wlasnie gosc sprzedal mi samice bo mowil ze go ciagle gryzie) , ale jak je sie nie bedzie napoczatku czesto wyciągac to raczej sie nie oswoją.

teraz gady świetnie wyglądają i kochają myszki :)

Jak ktos mysli ze zmyslam moze je sam odwiedzic we Wroclawiu :)

ciekawiło mnie czy niektorzy tez tak mają bo czytałem ze trudno je oswoić dlatego zalozylem ten temat.

No tak tylko stres przy tym "oswajaniu" jest zbyt duży aby się dla gada opłacał. Terrarystyka jest do oglądania a nie do zabawiania się ze zwierzakiem.

mam pytanie Kifek po jakiego czorta zamieszczales tego posta jak sam sobie odpowiedziales na pytanie. po drugie jak chcesz miec zwierze do zabawy to kup sobie pluszowego pieska badz kotka bo to sa zywe istoty a nie zabawki

Napisałem juz wczesniej bo chce sie dowiedziec czy inni tez maja tak osowojone gady.ja je teraz zadko wyciągam ale chyba kazdy by chcial zeby jego gad byl oswojony, nie gryzl.

tydzień,dwa i można włąsnie je tak oswoić.

ale niektorzy odrazu musza pisac posty typu 'pluszowe zabawki' ...


może i troche sie boją przez pierwsze dni ale potem już nie ,a takie nieoswojone gady będą sie całe życie bały jak sie bedzie do niech podchodzić....


Terarium mam naprawde niezłe(jest na co popatrzec), i bardzo dbam o te gady.
wiec niech nikt sobie nie mysli ...

Sory ale nie wierze Ci, że późnej się już nie boją. A ja wole mieć nie oswojonego gekona i myśle, że duża część również.

Kivek napisał:

> takie nieoswojone gady będą sie całe życie bały jak sie bedzie
> do niech podchodzić....

Co ty gadasz żadnych moich jaszczurek ani razu nie łapałem na siłe (chyba że przez konieczność np. przymusowe karmienie), ani nie starałem (i nie staram) się ich oswajać, a one i tak w końcu przestały chować się gdzieś w zakamarkach terrarium i zaczynają brać żarcie z ręki, a to mi w zupełności wystarcza. Niech zgadne te toke przybierają bardzo przyjemne ciemne barwy gdy je wyciągacie??

włąsnie nie są ciemna , tylko białe(sa sliczne) i jak je wyciagam jakby wogole nie zwracaly uwagi namnie , nie boją sie normalnie mi chodzą po rękach , nigdy nie szczekają namnie ani nie widac nawet minimum agresji u nich.


mowie ze sie nimi nie bawie, tylko z poczatku trzymalem je na dloniach czesto a teraz tylko okazyjnie wyciągam.

nigdy nie mialem problemu zeby je karmic bo co im dam , czy to mysz czy swierszcze odrazu je zjadają.

Kivek napisał(a):

> nie jestem mlodym(terrarystą) , i nie wypowiadaj sie tu jak
> nawet nie miales Toke tylko przeczytales otym na necie ...
>
> prosze o opinie osob ktore mają te gady
OK mam i rozmiazam gekony toke. To nie sa jaszczurki do oswajania.

>ale chyba
> kazdy by chcial zeby jego gad byl oswojony, nie gryzl.
Nie, nie kazdy. Ja na przyklad wole jak moje jeszczurki zachowuja sie naturalnie a nie jak pudelki...


> może i troche sie boją przez pierwsze dni ale potem już nie ,a
> takie nieoswojone gady będą sie całe życie bały jak sie bedzie
> do niech podchodzić....
Ja tylko nie widze powodu, zeby je oswajac. Nie widze wiec powodu, zeby je stresowac.

NIESTETY SIĘ Z WAMI NIE ZGADZAM ŻE NIEDA SIĘ OSWOIĆ G. TOKE. MUSZE PRZYZNAĆ ŻE MIAŁEM PARE LAT TEMU TOKE I Z OSWOJENIEM BYŁO CHOLERNIE TRUDNO. TO CO ZOBACZYŁEM NA GIEŁDZIE TROCHE MNIE ZDZIWIŁO. A MIANOWICIE ROZMAWIAŁEM Z PANEM KTÓRY BYŁ ZE SWOIM TOKE KTÓRY SIEDZIAŁ MU NA RAMIENIU (MOŻE KTOŚ WIDZIAŁ) I BYŁ JASNYCH ŁADNYCH KOLORÓW I NIE WIDAĆ W NIM BYŁO ANI ODROBINE LĘKU. TEN PAN POWIEDZIAŁ MI ŻE TO NIE JEST KWESTIA CHARAKTERU GEKA TYLKO SPOSOBU OSWAJANIA. PODOBNO TEGO GEKONA OSWOIŁ W MIESIĄC A OBENIE MA GO TRZECI. POPRZEDNIEGO KTÓREGO MIAŁ TEŻ UDAŁO MU SIĘ OSWOIĆ W KRÓTKIM CZASIE.
PROSZE NIE MÓWCIE ŻE NIE CHCIELIBYŚCIE MIEĆ OSWOJONYCH TOKE!!!! BO CO TO ZA PRZYJEMNOŚĆ WKŁADAJĄC RĘKE DO TERRA WIDZIEĆ SKRZECZĄCEGO CIEMNEGO TOKE Z OTWARTĄ PASZCZĄ. NAPEWNO WIĘKSZĄ RADOCHE SPRAWIA GEKON KTÓREGO MOŻNA NAKARMIĆ Z RĘKI I WRAZIE POTRZEBY WYCIĄGNĄĆ Z TERRA.