Kiedy ona w koncu wyjdzie :)???

Witam.
Od trzech tygodni mam w domku samice Pytona Krolewskiego, zrobilem dla niej ladne terrarium, dbam o temp i wilgotnosc. Generalnie jest tak jak powinno byc z malym wyjatkiem... Od tych trzech tygodni w ogole jej nie widzialem... Siedzi schowana po korzeniem przykryta liscmi...
Przez ten czas przeszla jedna wylinke, ale nawet po tym nie osmielila sie do wychodzenia.
Czasami tak jak np dzis rano mozna w terra zauwazyc slady po tym jak sobie w nocy chodzi do basenu.
Prosze o wskazowki wlascicieli Regiusow, jak to bylo u was?
Kiedy moglbym ja powolutku zaczac wyjmaowac z terra?
Pozdrawiam.

HM zapewne jak wiesz p regius jest nocnym wezem wiec spotkanie go za dnia graniczy z cudem jesli mowimy o "nowych "wezach te ktore juz sie oswoiły do terrarium wychodza wieczorami lub nawet w ciagu dnia.Ale twoj jeszcze długo bedzie tak sie zachowywał .Ale duzo tez zalezy od samego weza.Osobiscie mam 2 sztuki jeden jest przeciwienstwem drugiego tzn mozna go wyciagnoc bez problemu z terra,zobaczyc w ciagu dnia jak idzie do basenu czego nie moge powiedziec o drugiem.

Co do wyjmowania z terrra to ma upartego juz mogł bys zaczac w koncu mineły 3 tygodnie.Tylko jak bedziesz to robił proponował bym w godzinach wieczornych prz stlumionym swietle waz nie bedzie sie tak stresował.

I mysle ze za jakis tydzien przydało by sie go nakarmic :)

No wlasnie, tak dla doprecyzowania mialem oczywiscie na mysli wychodzenie poznym wieczorem.

i jzeszcze cos dopisze:)
Wlasnie apropo pierwszego karmienia.
jak je przeprowadzic skoro caly czas siedzi schowana?
w jakich godzinach?
Najchetniej podalbym jej dla bezpieczenstwa martwy pokarm, czyli co poprostu polozyc go w terra..?
pozdrawiam

Możesz sprubowac dać pokarm świeżo zabity tak zeby dawał jakieś ciepło jeszcze i za ogonek trzymał i stymulował ruch. Choć czasem moze nieruszyć ale po wyczuciu zapachu ofiary powienien stać się aktywniejszy i szukać.

co do karmienia to takrze proponuje przeprowadzic wieczorowa pora ;] a co do wywabienia weza z kryjówki to poprostu wsadz papierowa torebke w ktorej siedział gryzon do terrarium waz jak poczuje zapach jedzonka powinien po chwili wyjsc i wtedy podmien torebke na gryzonia ;).Ja tak robie z całkowitym powodzeniem.A co do pokarmu radze podac mysz sa najmniej agresywne i zrobia najmneisza krzywde w sytuacji kiedy mysz bedzie szybsza.

Zajrzyj też na stronę www.snakes.pl . Tam masz wszystko o oswajaniu i karmieniu. osobiście proponuje karmienie martwym, rozmrożonym pokarmem od samego początku (pamiętaj żeby podgrzać gryzonia do temperatury pokojowej lub ciout wyżej (około trzydziestu paru stopni - polecam w mikrofalówce :)))

W jaki sposob podgrzac? serio w mikrofali?

Tylko uwazaj aby nie wybuchlo, bo ja jak podgrzewalam kawalek kurczaka dla weza na najmniejszej mocy to mi sie od razu spalilo :/

Wyluzuj. Mozna probowac na programie rozmrazanie, ale moze to zawsze grozic eksplozja, jak sie w srodku zagotuje, nie masz kontroli co tam sie dzieje, i jeszcze poparzysz weza. A co powiedza domownicy jak trzeba bedzie resztki myszy z kuchenki usuwac to juz inna para kaloszy. Albo masz cierpliwosc, i zostawiasz na dluzej, samo sie ogrzeje, jak sie spieszylem, to kladlem mysz pod wlaczona lampe, i to grzalo szybciej, a jak juz bardzo sie spieszysz, to mysz w torebke foliowa i do garnka z goraca woda. Rowno spokojnie podgrzany pokarmik ;)

Polecam (tym razem serio) do gorązej wody albo po prostu zostawić żeby samo odtajało.