Mój regius (5 -roczek) siedzi cały czas od 4 dni w basenie. Do tej pory spędzał w nim krótkie chwile. Jak tak dalej pójdzie to się rozmoczy ;))))
Wersja do druku
Mój regius (5 -roczek) siedzi cały czas od 4 dni w basenie. Do tej pory spędzał w nim krótkie chwile. Jak tak dalej pójdzie to się rozmoczy ;))))
Hyh wylinka ????
Jak tak to to jest całkowicie normalne chyba był jush nawet regius co tydzień siedział w basenie :D:D:D więc to niejest jednak rekord :]
Tak jak Goblin pisze. Pewnie wylinka.
Moze wilgotnosc sie obnizyla w terra i dlatego nagle waz zmienil przyzwyczajenie...
albo pasozyty...
Hanna
Albo poprostu lubi się porządnie wykąpać :->
No tak... Istnieje taka mozliwosc.
Dybcio, zwroc uwage, czy na wezu nie ma malych ciemnych, poruszajacych sie punkcikow. Przejrzyl calego, ale najdokladniej w okolicach oczu, odbytu i na brzuszku.
Nie ma pasożytów, a po włożeniu do terra wlazł znowu do wody??. Nie poznaję kolegi, ale kto nie zmienia od czasu do czasu upodobań.
Myślę..., jeśli dobrze pamiętam ostaniego skoczka zaatakował z basenu i wciągnał go do wody. Może po prostu czeka na następnego;)
Heh masz podobnie jak ja mój samczyk regiusek pomimo dosyć dużej wilgotności siedział prawie tydzień - 6 dni w basenie i jak na forum przeczytałem gdzieś, że raczej unikają wody to już pomyślałem że znów coś nie tak u mnie jest, ale widzę że to normalne
Pozdrawiam,
GRzegOrzM
Zdaje sie, ze one wlasnie zazwyczaj lubia lezec w wodzie...
Moj na poczatku mial basen, ale ze zagladal do niego tylko po to, zeby sie napic, to zredukowalem do miseczki.
A malenka jak na razie wychodzi na spacery tylko po zmierzchu. Dotychczas nie wchodzila do wody... ale jest u mnie dopiero trzeci dzien, wiec jeszcze nie wiem jakie ma przyzwyczajenia.
A moich nie widziałem przez rok w pobliżu basenu :)
Dzisiaj jest 7 dzień kąpieli ale nareszcie coś się zmieniło - zmętniały oczy.
Pierwsze uwagi były słuszne - Goblin i Kregon mieli rację.
Tyle razy przechodził wylinkę ale nigdy nie siedział w basenie. Odczekam aż się "przebierze" i chyba nie ma co czekać do następnej wylinki, żeby sprawdzać czy wskoczy do basenu - zwiększam wilgotność.
Ostatnio widziałem program na temat węża, który siedział 2 tygodnie w sadzawce i czekał na ofiarę a po zaatakowaniu i zjedzeniu ofiary szedł spać na 8 miesięcy.
Wydaje się, że u dusicieli to jest normalne.