Znowu Python Regius

Witam jestem swiadomy ze posty takie jak ten pojawiaja sie tu co 2 dni.Czytam je wszystkie z zaciekawieniem ale w zadnym z nich nie znalazlem odpowiedzi na moje pytanie.Przedstawie moj problem:
Otoz w zeszlym tygodniu otrzymalem regiusa ktory ma ok 80cm jest to samica i wg poprzedniego wlasciciela ma ok 1.5 roku.Problem polega na tym ze przez okres ktory znajdowala sie u poprzedniego wlasciciela byla karmiona przymusowo-3 mies.
Chcialbym wiedziec czy jest jakis sposob zeby weza nauczyc jesc samodzielnie?? No i oczywiscie kiedy sie mam za to zabrac bo na razie daje mu spokoj(mam go od czwartku). Warto dodac ze mam w domu jak by co 2 myszoskoczki oraz dostep do myszy i szczurow a nawet chomikow chyba dzungalskich.
Od czasu jak go wpuscilem do terra upatrzyl sobie jedna szczeline w takim miejscu ze nawet jest go trudno dostrzec.Nie wiem nawet czy z niej wychodzi bo zanim sie poloze spac to tylko slysze jak sie przesuwa ale wlasnie w tej szczelinie.
Czy sa jakies szanse ze waz zacznie sam jesc?? Prosze odp na moje wszystkie pytania.
Pozdrawiam Arek

Raczej ciężko będzie przestawić ją na żywy pokarm.Spróbuj naoliwić mysz i podtykać pytonowi pod pysk.Chyba ze przechodzi okres przymusowej głodówki(do marca)Tak czy innaczej sprawiłeś sobie kłopot nabywając tego węża.Lepiej jest kupić jedzącego malucha np.z Biofila.

zamiast oliwy chyba lepiej uzyc białka jaja kurzego

Oliwy czy białka jaja używa się ale wyłącznie wtedy gdy chce się karmić węża przymusowo - nie wiem jaki jest sens obsmarowywania myszy którą tylko podtykamy pod pysk :/ Najpierw poczekaj kilka (lub nawet kilkanaście) dni i spróbuj podać mysz / myszoskoczka żywego. Jeśli nie będzie zainteresowania - spróbuj ponownie po dniu lub kilku. Jeśli natomiast zaobserwujesz że wąż się w jakiś sposób boi żywego gryzonia, spróbuj podać pokarm żywy, ale trzymając go cały czas za ogon żeby nie uciekał i nie skakał. Innym sposobem jest podanie ogłuszonego lub świeżo ubitego gryzonia. Jeśli przeglądałeś stare posty zauważyłeś może że popularną metodą jest podanie martwego gryzonia ale po "podziurkowaniu" jego czaszki igłą. Nie jest to przyjemne ale można spróbować. Dopiero kiedy wszystkie metody zawiodą można zacząć się zastanawiać nad karmieniem przymusowym, które stosujemy jedynie wówczas gdy gad jest wyraźnie wychudzony lub stracił ponad 20 % masy ciała (tą drugą metodę stosuje się raczej wtedy gdy mamy dane dotyczące masy ciała gada który się odżywiał normalnie oraz rejestr ubytku masy - co raczej nie jest w twoim przypadku możliwe, a więc zostaje tylko ocena "na oko"). Acha i jeszcze jedno: pamiętaj że o ile u sporej liczby węży wyraźnie widoczny kręgosłup może być oznaką wychudzenia, o tyle u regiusów to się nie sprawdza bo one po prostu zawsze mają wyraźnie widoczny kręgosłup.

Możesz jeśli powyższe nie zadziała, spróbować nakarmić w oddzielnym, małym (z otworkami) pudełku. Oczywiście wtedy tylko martwym żarciem. Jeśli nie ruszy, to spróbuj podać w pudełku kilka żywych owłosionych, ale ślepych młodych (takich ok2tygodniowych), krzywdy nie zrobią, ale mogą węża na tyle zirytować, że zaatakuje a potem zje. Spróbuj też zmiany gatunku, może to wystarczy, czasem regiusy szamią myszoskoczki, a myszy nie ruszają. Jak zje myszoskoczka to można pokombinować z zapachem i przestawić na myszy/szczury.

pozdrawiam, Karla

Mój pyton np. nie jada białych gryzoni, a najbardziej lubi myszoskoczki.

Po co dziurkowac czaszke gryzonia?? :/

już wiem po co - znalazłem :)

Najlepiej pruboj z zywymi noworodkami bo nie zrobia wezowi krzywdy a gdyby go jakis gryzon upiepszyl to napewno nie bedzie przyjmowal normalnie pokarmu. Ale i tak bedziesz mial ciezko nauczyc go przyjmowania zywego pokarmu. A tak wogule to dlaczego kupiles osobnika ktory nie przyjmuje pokarmu bo to mnie najbardziej ciekawi?

Agam naprawde nie je bialych gryzoni? To wkoncu te weze rozruzniaja kolory czy nie bo jedni pisze ze nie a inni ze nie jedza danego koloru. I jush sam nie wiem jak to jest.

Pewnie byl tani...
Moj regius jada mlode szczury, dorosle myszy, chomiki, myszoskoczki, slowem wszystko :> Byle zywe i nie biale :>

> To wkoncu te weze
> rozruzniaja kolory czy nie bo jedni pisze ze nie a inni ze nie
> jedza danego koloru. I jush sam nie wiem jak to jest.

Sorry, ale rozróżnianie kolorów nie ma nic wspólnego z niejedzeniem białych. Przecież biały od ciemnego (bo zazwyczaj do tego się to sprowadza) odróżni, bo gdyby jasnego od ciemnego nie odróżniał to by znaczyło, że jest ślepy.

pozdrawiam, Karla

No faktycznie nie lubi biaóych i już kilka osób mi mówiło że ich węże nie chcą jeść białych gryzoni. Ja jednak zamiast noworodków polecam spróbować wpierw z brązowym myszoskoczkiem - najbardziej zbliżony do naturalnego pokarmu. Mój pyton też nic nie chciał jeść, a jak dałem myszoskoczka to od razu go wszamał. Wczoraj zjadł szczura biało-czarnego :)

Dla zaspokojenia twojej ciekawosci Specter odpowiem Ci dlaczego go kupilem.Masz racje byl tani a do tego gosc chcial sie go pozbyc a ze ja juz mam weze to lepiej ze ja go kupilem i moze go jakos uratuje niz jakis tam czlowieczek ktory sie po prostu napalil na weza.
Pozdrawiam i dzieki Wam wszystkim:)
Licze na jeszcze jakies porady jezeli to mozliwe

A tak przy okazji waz caly czas siedzi w jednym miejscu. Moze ktos wie jak sprawic zeby zaczal spacerowac.Jezeli on caly czas bedzie tam siedzial to ja mu w zyciu nie podam jedzenia bo to jest takie miejsce w ktorym go praktycznie nie widac...

Na to chyba nie ma sposobu i najlepiej by bylo probowac w nocy.

Spox królewicze już takie sa. Mój wychodzi bardzo rzadko żeby się powygrzewać, napić, albo kiedy zgłodnieje. Jedzenie możesz wpuścić nie zależnie od tego czy jest schowany czy nie. Jak będzie zainteresowany żarciem to i tak wyjdzie bo je po prostu wyczuje poprzez węch i drgania.

rozroznianie kolorow u wezy??? Rozrozniaja ruch, cieplo, ale barwy? tylko specyficzne gatunki, reszta widzi "zle" to znaczy w stosunku do kota albo czlowieka zdecydowanie zle, [WYKASOWANE - CHAMSTWO I NIE NA TEMAT]
Hanna

Brawo, Hanka, dyletanctwo możesz nadrobić, ale inteligencji i czytania ze zrozumieniem nie za bardzo. Sądzisz, że nie odróżniają białego od ciemnego? Gdyby nie odróżniały (a problem jest w tym że niektóre białych nie jedzą, co jest oczywiste dla wszystkich oprócz fachowca Hanki) jasnego od ciemnego to by znaczyło, że są ŚLEPE. Co napisałam wyżej. Białe od ciemnego różni się ilością odbijanego światła białego, a jeśli wąż nie widzi światła białego to sorry, co widzi? Powtórkę z biooptyki sobie zrób.
Jesteś po prostu śmieszna, rozumiem, że masz rozrywke w ściganiu i tępieniu moich postów, ale jest to cokolwiek nudne już

pozdrawiam, Karla

Karla, zignoruj poprostu te bezsensowne ataki.
Hanna żyje w innym świecie, jej węża są poprostu inne, niemieckie :D
Niech ma tą radochę, skoro widać na czepialstwie i niezrozumieniu zna się najlpiej, terrarystyka to tylko "działalność poboczna" :)