Co się dzieje jak ukąsi człowieka żmija zygzakowata, albo bananówka?
Wersja do druku
Co się dzieje jak ukąsi człowieka żmija zygzakowata, albo bananówka?
Co do zmiji to kraza rozne plotki (zabija, boli itp). A co do bananowki to wszystko zalezy od organizmu czlowieka (haluny, bol, itp). Wiecej objaw ukaszenia bananowki jest w opisie gatunkow :) Pozdro
Co do żmiji to jad bardzo bardzo osłąbia układ odpornościowy człowika i po ukąszeniu skutki sa odczuwalne nawet kilka lat ponieważ człowiek bardz łatwo łąpie różnego typu choroby... które mogą skończyć się źle :]
jad żmiji może spowodować śmierć... ale u osób dorosłych nie kończy to sie jednak zgonem, zwykle umierają dzieci. Rana zadama przez żmije nie jest na początku bolesna. Po ukonszeniu pojawia sie niepokój ból głowy nudności, wymioty, biegunka i czesem omdlenie. Wysyępują wzburzenia w procesia oddychania oraz problemy z połykaniem śliny. Ciało pokrywa sie zimnym potem.
Ja osobiście często jeżdże w bieszczady i jeden z moich znajomych został ukąszony przez żmije :( naszczęście przeżył :)
Goblin - czytełeś gdzieś o tej długookresowej utracie odporności ? Bo wydaje mi się to mało prawdopodobne. W końcu żmija to nie AIDS. Rzuć linkiem jakby co.
Pozdr.
R.
żmija to nie AIDS ale faktem jest że pozostawia w organizmie spustoszenia i mogą być później kłopoty z układem odpornościowym... ale nie na jakąś bardzo długą skale chyba maks. pare lat
mojego kolega 2 razy dziabneła żmija ale mu nic pobył w szpitalu i tyle
2 razy :D to chłopak miał szczęście :) ja mieszkam w bieszczadach wsumie (największe występowanie żmiji zygzakowatej) i nie widziałem ich wiele :) PIĘKNE WĘŻE :)
Ano żmije są piękne .... Robert_R niemam tego linku ale tak jest ;-) jad sieje naprawde duze spustoszenie :] A co do śmierci to bardzo bardzo bardzo żadko wystepuje....
Dla dorosłego, zdrowego człowieka jad żmiji nie jest śmiertelnie szkodliwy.
Jeśli chodzi o ludzi starszych , oraz dzieci / no i oczywiście ludzi uczulonych na jad/ to bym sie bardziej przejmował.
Temat mnie zaintrygował i pogooglowałem trochę: piszą że ostatni potwierdzony przypadek śmierci na skutek ugryzienia przez żmije miał miejsce prawie 30 lat temu. Nie znalazłem natomiast żadnych info na temat jakiś długofalowych powikłań spowodowanych ugryzieniem.
Pozdr.
R.
też nie słyszałem o długioterminowym obniżeniu odporności. denaturacja krwinek białych owszem nastęuje, jednak komórki te są szybko dobudowywane... po solidnym odpoczynku wszystko powinno być ok.
gorzej z tkankami wokół miejsca ukąszenia - mięśnie, skróa itp - te nie regenerują się juz tak szybko... a działanie jeszcze zalezsy od rodzaju jadu, nie wnikam szczególnie, jakim zygzakowate dysponuje.
skutek ugryzienia to bardzo rozlegly temat, mozna by o tym pisac i pisac.... nie mozna powiedziec ze zalezy on tylko od gatunku, to glupota. na skutek ugryzienia wplywa stan zdrowia, wiek, odpornosc/uczulenie, ilosc wtloczonego jadu, jak glebokie bylo ugryzienie, czy jad dostal sie do krwioobiegu, czy podano leki..........duzo tego jest, dla jednego ugryzienie [powoduje smierc, dla kogos innego chwilowe zawroty glowy. duzo czytam o jadowitych wezach i nie spotkalem sie z tym, zeby ugryzienie mialo skutki dlugoletnie
No to teraz jestem zakręcony jak tampon z p*****e :]
hmm... o tym że ukąszenie moze spowodować skutki długoletnie pisze w najpopularniejszej chyba książeczce Jaronieckiego
więc to ciekawe że dla kogoś to nowum
ja mam kilka książek i w każdej pisze o długotrwałych urazach układu odpornościowego ale jak wiadomo zależy to od wielu czynników :] nie chodzi tylko o układ odpornościowy... także mięśnie w okolicach ugryzienia mogą ulegać zanikowi (chyba tak czytałem ale to tylko u bardziej jadowitych)
Skutki długoletnie to moze grypa spowodować albo zwykły kaszel z powikłaniami :/ Może ale nie musi być powikłań. W zasadzie to nie wiem czy takie długotrwałe powikłania byłyby aż tak dotkliwie odczuwalne. Zresztą sam jad też nie jest zbyt niebezpieczny dla życia zdrowego człowieka (pomijając dzieci i starszych). Nawet jeśli się nie udzieli fachowej pomocy medycznej nie powinno być żadnych tragicznych skutków. Niektórzy zresztą (rzadko się zdarzają takie indywidua, ale się zdarzają) bagatelizują ukąszenia - "poleży się trochę, zażyje wapń i samo przejdzie". Może to i jest jakiś sposób (nie narażasz się na niebezpieczeństwo odwiedzenia szpitala :>) ale mimo wszystko lepiej udać się do lekarza.
tak, ale byli i tacy ludzie któży po ukąszeniu pili alkohol a później kończyli w szpitalu
Ja wiem ze jad zmiji nie jest smiertelny mowie o ludziach dorosłych i nnie uczulonych wiem rowniez ze ukaszenie jest bolesne i sa opochlizny itd.