"power feeding"

Domyslam sie że jest to sposób karmienia majacy na celu szybki wzrost węza.
Czy mogłby ktos wyjasnic na czym to dokładnie polega ??

Pozdrawiam

Polega na utrzymywaniu najwyższej dopuszczalnej temperatury dla danego gatunku - i podawanie ogromnej ilości pokarmu bardzo często.
Karmione w ten sposób pytony tygrysie i siatkowane przekraczają w rok 3m długości.
W ten sposób na farmach po 1,5roku są już rozmnażane - niestety odbija się to krótszym życiem pytonów i nie najlepszą jakości i ilościo płodu.

W przypadku mniejszych węży "ogromna ilość" oznacza małe porcje ale bardzo często - nie wiem jak przy większych gatunkach, myślę, że podobnie.

Sposób "power feeding" polega przy wielkich dusicielach ma podawaniu możliwie najwiekszego posiłku , jak najczęściej by zmaksymalizować tempo wzrostu. Także nie są to małe porcje, raczej bardzo duże i bardzo często.

To dość dziwne, bo bardzo duże porcje bardzo długo się trawi co wyklucza "bardzo często". Rozważam czysto teoretycznie, bo nie mam bladego pojęcia o dużych dusicielach, ale małym gatunkom podaje się w takiej sytuacji MAŁE porcje, ale tak czesto jak są w stanie zjeść, czyli co chwilę....

Moim zdaniem obydwaj macie racje:

Teoria Mordda sprawdza się przy małych i średnich gatunkach (sam taką stosuje)
Teoria Azazela dotyczny bardzo dużych węży: głownie Pyton tygrysi i siatkowy. Sam miałem tygrysa przez 1,5 roku i zaręczam ze metabolizm tego węża można porównać chyba tylko do reticulatusa...Pochłania olbrzymie porcje pokarmu i trawi je natychmiastowo. Amerykanie mnożą czasem pytony tygrysie mające 2 lata.

Masz racje Coolary - pytony siatkowane , tygrysie , czy sebae - maja niewiarygodną odpowiedź karmienia. Przy temperaturze 30 stopni i podgrzewanym podłożem dla szybszego metabolizmu są w stanie po 2 latach mierzyć już 4m i kopulować.

Rozumiem, że są to porcje duże nawet w porównaniu do "classic feeding" tej samej wielkości węży a tempo metabolizmu podkręca się temperaturą i częstym karmieniem? A nie byłoby lepszego efektu przy mniejszych, częściej? No chyba, że u nich skutki uboczne aż tak szybkiego wzrostu są nie do przeoczenia i częste....

Właśnie chodzi o to, że w przypadku tych gatunków (największe pytony) problemy wywołana bardzo szybkim wzrotem są bardzo rzadkie. Osobiscie nie popieram tego sposobu karmiania. Stosują ją najczęściej Amerykanie żeby uzyskac jak najszybciej przychówek. Tak napisał azazael, czasem potrafią w 2 lata doprowadzić weza do prawie 4m długości...

Biznes to biznes.......ale szkoda węży.

Racja - osobiście nie stouje tkaich metod, wężyki rosną powoli w naturalnym tępie :)

Jako uzupełnienie dodam, że na Sumatrze pytony siatkowe osiągają w wieku jednego roku długość 90-120 cm.