Wersja do druku
mam pytanko w jakim wieku zabraknie ochoty mojemy zolwiowi na polowanie na rybki.jak narazie zostaly mi dwie rybki z kilkunastu. zolw zabija dla przyjemnosci bo nie wszystkie rybki zjadl. chcialem wposcic kolejne rybki jak bede mial wieksze akwarium ale boje sie ze znowu je zje. pomozcie jak wiecie
Ochota mu nie minie nigdy jedynie wraz ze wzrostem nie będzie mu już to tak sprawnie szło bo będzie wolniejszy i mniej zwrotny. Jeżeli puki co radzi sobie z rybkami możesz wpóścić nowe jeśli zapewnisz im wystarczjacą ilość miejsc do ukrycia przed nim może kilka przetrwa. Znam przypadki kiedy ryby nie tylko przetrwały ale i sie rozmnożyły w toważystwie żółwia.
racja... ochoty na polowanie nigdy mu nie zabraknie...
ale jest na to rada:) wstaw do akwa jakies groty, zameczki - cos przez co nie przecisnie sie zolw a spokojnie bedzie mogla sie tam ukryc rybka. mozesz tez posadzic np w jednym z katow akwa wiecej roslinek - tak zeby stworzyly one taka gestwine - rybki przez nia przeplyna a zolw nie powininien sie tam ladowac:)
sa rozne mozliwowsci... powodzenia!
pozdro!
tylko ze ja chce wposcic ze trzy rozdymki ktore maja okolo 8 cm i mozeliwe ze ich mieso jest trujace. nie wiem czy akorat tego gatunku i dla zolwia ale nie chcial bym sie przekonac .dlatego chce mu jeszcze wpuszczac glupiki zeby za nimi ganial i jako pokarm to moze zostawi rozdymki. wielkie dzieki za odpowiedzi
hmm... no nie wiem czy to dobry pomysl z tymi rozdymkami. twoj zolwik teraz jest pewnie jeszczy mlody to moze nie bedzie ich atakowal - ale w przyszlosci kto wie?... ja bym nie ryzykowal. dokup raczej wiecej gupikow, mieczykow, molinezji, neonow i wstaw kilka kryjowek to powinny jakos przetrwac:)
tak pewnie zrobie .duzo roslinek powstawiem zeby sie kryly.dzieki za pomoc
u mnie plywaja z zolwiami brzanki i szczupienczyki. i jedno i drugie to szybkie rybki drapiezne. zolwie traz juz nawet nie probuja ich zlapac (poczatkowo probowaly). A rybki potrafia im podskubywac pokarm, ktory zolwie maja akurat w pysku...
ja tez mialem brzanki , mialem glonojada 2 milinezje i 3 neonki , mam jeszcze bojownika ktory nie ma wogole pletw bo zowl sie uczepial ogona i plywal za nim. jednego dnia zabil ze 3 rybki i zjadl nie cala jedna. ale teraz jak by sie uspokajal bo nie poluje na ta molinezje co mi zostala i nawet bojownik na spokoj.
przedziwna byla sytuacja, gdy szczupie?czyk i zolw zabraly sie za jedna dzdzownice. jeden z jednego konca, drugi z drugiego... szczupienczyk urwal swoje i potem z godzine plywal z wystajacym z pyska kawalkiem (ze 2 cm), ktorego nie zdolal szybko polknac
jak mialem jeszcze neonki to zlapalem go na pozeranie jednej.nie byl w stanie jej zmiscic calej w pysku ,ogon wystawal mu z pyska. zato druga wygladala jak po ataku rekina , pod glowa miala idealny slad pyska zolwia. to znaczy brakowalo kawalka ryby w ksztalcie jego pyska.
beto brawo trzymac zolwia z rybkami.......
Co wam sie stalo??
Przeciez zolwia sie nie trzyma z rybkami bo je zje predzej czy pozniej. To jak by trzymac mysz z kotem w jednym popieszczeniu :] Gratuluje pomyslu :] Przeciez ryby to naturalny pokarm zolwi. Ja bym raczej radzil kupic 2 akwarium bo tak to z tego raczej nic nie wyjdzie.
PS. Ja moim zolwia daje suszone ryby do jedzenia, to dlaczego Twoj by mial zareagowac inaczej??
He he, wszystko zależy od wieku żółwia i od wielkości zbiornika. U mnie gupiki mają się dobrze i pozdrawiają niedowiarków. Mnoży się ich tyle że zacząłem oddawać znajomym. Moja ośmioletnia żółwica od czasu do czasu jakiegoś chapsnie, zazwyczaj w nocy. Ale nie ma szans złapać i zjeść wszystkich. Hmm, może niedługo dodam nowy filmik na stronę.
A to co mówisz można przyrównać do fałszywego stwierdzenia że, w jednym lesie nie mogą występować wilki i zające, bo te drugie były by zaraz wszystkie zjedzone "predzej czy pozniej".
Tak więc wszystko jest względne.
ja mam 3 akwaria. jedno z zolwiami, drugie z rybkami, a w trzecim trzymam zywy pokarm dla zolwi - czyli mnoza sie tam gupiki i slimaczki. raz w miesiacu dostaja pare gupikow - zaleznie od tego ile sie mlodych urodzi.
ja mam zamiar tak zrobic, zeby w malym akwarium chodowac rybki na pokarm.ale zobaczymy co z tego wyjdzie.moj znajomy ma duzo rybek z zolwiem i dopiero zjadl dwie.jak mu podplynely pod pysk.wiec mam nadzieje ze i mikilka przetrwa w akwarium
A ja 6 :-)
Jedno to żółwie, w drugim były po prostu ryby ale przerobię na Malawi (czyli będą tam żyły tylko pielęgnice z jeziora malawi), w trzecim były gupiki ale po raz kolejny zdziesiątkowała je jakaś epidemia, więc albo je zlikwiduję albo przerobię na inne ryby, w czwartym są drobniczki jednodniówki (Heterandia formosa) - najmniejsze ryby żyworodne i 7 z najmniejszych ryb na świecie, w piątym raki kubańskie, a w szóstym karliki szponiaste. Jakby tego było mało mam jeszcze papużki faliste. :-)
Co do wilków z zającami i żółwi z rybkami to mogą żyć razem i się rozmnażać jeśli środowisko jest wystarczajaco duże i bogate w kryjówki. Akwarium z żółwiami i rozmnażającymi się rybami można by już nazwać biotopem. Gdybyś dodał tam jeszcze rozmnażającą się populacje rozwielitek i bakterie, tak, że nie musiałbyś karmić byłby to już biotop, jak jezioro.
Wiecie u moich podopiecznych by to napewno nie przeszlo :) Albo wiekszosc z was ma jakies dziwne zolwie ( sorry ze urazilem was kochane zowiki) bo nie zapomne jak mi tata jak bylem maly zalatwil rybki. O to ta historia:
Pewnego razu do akwarium z rybkami doszla nowa rybka, byla dosc agresywna ;)
Wiec po jakims czasie zaczely sie wszystkie bic bo rownowaga zostala przez nia zachwiana. Mnie przy tym nie bylo :( (tata mi wszystko opowiedzial) Moj tata nie wiedzial co robic, pomyslal ze przezuci rybki do zolwia na chwile. No, a tu moj pamietny Derus (tesknie jeszcze za Toba) jak nie wszystkie po koleji to paszy bral i zjadal. No i to koniec historii!
Zolwie nie powinny byc z rybami w akwarium sa tego 2 przyczyny:
- Musza miec inaczej uzadzone akwarium
- Zolw zawsze bedzie drapiezca on to ma w genach :P Ja moim nie daje zywych ryb z 2 powodu bo sa mojej siostry i zal mi rybek wole kupic im juz suszone :)
Pozdawiam Wojciaszek przepraszam, ze jako jedyny jestem przeciwny czymania rybek z zolwiami tzn. jesli myslicie ze beda sobie tak zyly razem, jako pokarm to jak najbardziej wiec prose odwolac zarzut rzucone na tego zolwia :) ZOLW NIE JEST MORDERCA ON ZABIJA ZEBY ZYC :)
PS. No wlasciwie jezeli maci zauzmy 50-100 rybek i rozmnazaja sie strasznie bardzo to mozna zolwia czymac z nimi, ale i tak jestem przeciwny mi tu nie chodzi o rybki tylko o kochanye zolwie zeby arunki w akwarium byly pod nie, a nie pod potrzeby ryb :]