Wersja do druku
Dzis smarujac zówia maścia zauwazylem ze na jednej z łusek jest ostra krawedz. Co to moze byc?? Czy to jest jakies pekniecie czy poprostu łuski odchodza od siebie??
ps. wiem ze moze nie jest to jakies konkretne opisanie problemu ale niewiem jak mam to napisac, spotkalem sie z tym po raz pierwszy.
to daj fote.
Może podaj więcej szczegółow, albo jak możesz rzeczywiście wyślij zdjęcie. Czy chodzi o łuskę np. na łapie, czy może o tarczkę pancerza? Jeżeli o łuskę, to może żółwik zaczyna wylinkę i dlatego zaczyna odstawac?
Pozdrawiam
Natalia
Chodzi tu o tarczke pancerza. Zaraz zrobie zdjecie tylko niewiem czy bedzie to widoczne. Kidy przejade palcem w tym miejscy czuje jakby ostra krawedz, zaniepokoilo mnie to. Narazie zólw spi zakopany w korze i sianie:) Wiec ze zdjeciem jeszcze poczekam, ale zamieszcze na pewno. Chodzi tu o tarczke z dolnej czesci karapaksu.
u mojego wystepuje cos podobnego, wyglada to jak swiezo wyrosnieta luska jest lekko bardziej przezroczysta, ma to od poczatku, nie zauwazylem zeby jakos sobie kaleczyl z tego powodu nogi
moze słabo widac, to jest to miejsce zaznaczone na czerwono. W miejscu tego jakby pekniecia jest masc tranowa ktora weszla tam kiedy smarowalem zolwia.
ja myslalem ze chodzi o te zakonczenia lusek
hanzel napisał(a):
> z dolnej czesci karapaksu.
Ta część to plastron.
nie rozumiem juz nic:/
Moze mi ktos wytlumaczyc co to jest karapaks( w moim przekonaniu sa to "plecy zólwia" natomiast plastron jest to czesc "brzuszna". juz sam niewiem jak to opisac)?
Masz całkowitą rację. To ja źle zrozumiałem o czym piszesz. Ale zdjęcie wszystko wyjaśnia.
Tez mnie ciekawi co jest przyczyna ostrosci- u mojej gadzinki zauwazylam ostre kandy na platronie(na brzuszku).Czy to oznaka ,ze gadzinka rosniei skorupa wraz z nia i jakos sie musi "rozszerzac"?
W sumie dokładnie nie widać na zdjęciu, co to jest, ale takie rozstepy między płytkami mogą się tworzyć, gdy żółw za szybko urósł. Jeden z moich żółwi ma taki rozstęp i juz go chyba będzie miał do końca życia. Tylko sie nie martw, Paweł, że to Twoja wina bo masz żółwia krótko, więc musisz sie przygotowac na ewentualność, że po jakimś czasie "wyjdą" jakies dolegliwości, którym nie zdążyłeś zapobiec właściwą opieką. Żółwiowe choroby ujawniają sie czasem po długim okresie czasu.
Może zresztą jest to coś innego, ale wiedzy mi nie starcza:)
Pozdrawiam
Natalia
Dzieki za odpowiedzi:)