Pyatnko jw :D
Wersja do druku
Pyatnko jw :D
Mój czerwonolicek nie lubi bananów. Raz tylko spróbował i wiecej już go nie interesowały. Jako owoc napewno nie są szkodliwe, ale czy zjedzą to zależy już od naszego gadziątka.
moje lubia... Ale im nie daje. Te żółwie nie powinny jeść bananów, bo zawierają one zbyt dużo cukru.
Hehe:) Bo tak sobie pomyślałam, że jak tropiki to do końca;)
czerwonolice nie są z tropików, żyją nawet w południowej Kanadzie.
Ależ ty poważny, wow. Raz, że była tam taka oto buźka--->;) , a dwa, że miałam na myśli akwa- zielone roślinki, temperaturkę i klimacik. Trochę dystansu:) Pozdro
Moje jedzą czasami. (mam czerwonolce)
W końcu swojemu dałam. Zjadł kawałek i spojrzał nań z pogardą. Owrócił się tyłem i dumnie odszedł:/ Nie dostrzega mych chęci dobrych;) Smakosz się wybredny znalazł...
zobaczysz pozniej jaki stanie sie wybredny;)
moja mama czasem podkarmia mi greka bananem. Nie pozwalam jej tego robic czesciej niz co tydzien. Zólw zjada chetnie no i z reki tylko. Troche cukru raz na jakis czas mu nie zaszkodzi chyba. Kazdy musi mic w zyciu jakies przyjemnosci;]
Na banany dla takich "zielonojadów" jak grecki nigdy bym sobie nie pozwolił (chociaż greckiego nie mam, ale kilka gatunków o podobnych wymaganiach kulinarnych mam). Porównywanie naszego poczucia smaku z żółwim nie ma żadnego sensu. To dwa różne światy :).
Banany mają nie tylko dużo węglowodanów, ale bardzo zły stosunek wapnia do fosforu, są więc niejako podwójnie szkodliwe. Poza tym nie są bogatoresztkowe, co często sprzyja biegunkom. Nawet dla owocożerców takich jak moja Geochelone denticulata, banany podaję w niezbyt dużych ilościach i rzadko.