Witam! Mam pytanko czy czerwonolicemu nie zaszkodzą liście lilii wodnej? Kiedys juz mial je w akwarium tylko ze ich nie jadl. Teraz najwyraźniej mu smakuja :) Pozdrawiam.
Wersja do druku
Witam! Mam pytanko czy czerwonolicemu nie zaszkodzą liście lilii wodnej? Kiedys juz mial je w akwarium tylko ze ich nie jadl. Teraz najwyraźniej mu smakuja :) Pozdrawiam.
z tego co słyszałam to żółwie je wręcz uwielbiają i wielu akwarystów im je podaje. a z kąd jej masz, bo ja szukam i nigdzie nie mogę ich znaleźć?
lilia wodna jest np u mnie w szczecinie w carefour w zoologicznym :-)
Mozna je spotakac w czystych stawach. Moja akurat rosła na Dolinie Trzech Stawów w Katowicach.
ludzie amój żółw nie jje zieloninki. dawałem mu tylko suche jedzenie :( (nie krzyczcie :)) a teraz daje mu moczarke itp. to nie je! co robić?
to w katowicch cos rosnie ?? :)
maly dowcip oczywiscie...
a na którym stawie? chociaż jestem tam dosyć cząsto to jakoś lilie umknęły mojej uwadze.... musze szerzej otworzyć oczy.... ;-)
Poszukaj takich malych stawikow cale pokryte sa liscmi
W stawikach to rośnie grążel żółty, a "lilia wodna" to grzybienie białe, które są pod ochroną. Odpowiedź brzmi: absolutnie nie może! Nie wiem co podają akwaryści, ale na pewno nie rośliny o kilkumetrowych liściach, bo tych w akwariach nie da się uprawiać, Są miniaturowe grzybienie, ale to jedne z najdroższych roślin do oczek wodnych, mało kto da je żółwiowi. W akwariach dla odmiany uprawia się lotosy tygrysie (też kosztowne). Zanim więc dojdziecie do ustaleń czy można, ustalcie o czym rozmawiacie - wszystkie te rośliny bywają nazywane "liliami wodnymi" w dodatku w różnych częściach kraju stosuje się inne nazwy.
jak mojemu zolwiowi nie dawalem granulowanego pokarmu to jadl rosliny okrutnie. teraz podaje jakies granulaty bogate w to i owo i juz nie je roslin
lilia taka kilkunastocentymetrowa z bialym kwiatkiem kosztuje ok 23zl
Taka do wazonu? "Lilia" to roślina cebulowa, w wodzie nie rośnie i większość gatunków jest toksyczna. O tym mówimy?
ale rosliny raczej sa zdrowsze...zalezy jeszcze jakie rośliny...
mowimy chyba o lili wodnej leżącej plackiem na powierzchni wody . ma male korzonki, zimuje w cebulkach czy jakos tak na dnie
Czy to to samo co nenufar? Miałem coś takiego w oczku, duże okrągłe liście na powierzcni wody. NIektórzy to nazywali lilią wodną.
P.
A to dla odmiany jest kotewka orzech wodny. Chyba każdy mówi o innej roslinie...
he he chyba tak.... lilią wodną potocznie nazywa się dużo roslin........ nie każdy zna się na roślinach tak dobrze jak Ty...;-) ( a szkoda.......)
I właśnie dla tego lepiej nie podawać: spora część chroniona a reszta wątpliwa pod wzgledem toksyczności. Podawać można tylko pewne i jasno sprecyzowane gatunki, których nie brak. Tu kilka osób mówi a każda o czym innym, nazwa zwyczajowa jak widać nie wystarczy. Po co ryzykować zatrucie lub mandat (lub razem)?
W sumie i nazwa "lilia wodna" i nazwa "nenufar" są nazwami zwyczajowymi, i mało precycyjnymi. "lilia wodna" to w zasadzie wszystko co ma okrągłe liście pływajace na powierzchni wody, nenufar powinien jeszcze okazale kwitnąć :). Dodatkowo jeszcze niektórzy dla wszyskich stosują nazwę lotos.
Grążel żółty (Nuphar luteum)
Grzybienie białe (Nymphaea alba)
Kotewka orzech wodny (Trapa natans)
Lotos tygrysi (Nymphaea zenkerii) - gat. egzotyczny
Lotos (tu nazwa prawidłowa) (Nelumbo lutea, N. nucifera) - egzotyczne
Jest tego typu roślin cała lista, zarówno naszych własnych, popularnych akwariowych i wiele mało znanych i nie uprawianych. A dodatkowo nazwa "lilia" dotyczy zupełnie innej grupy roślin (Lilium spp.). Dla tego uważam tego rodzaju dyskusje za dziwaczne, każdy inaczej zrozumie tekst "tak, mogą jeść lilie".
Przepraszam, to twoje hobby lub zawód, że masz tak precyzyjne wiadomości :-) ?
P.
Nie ujmując nic wiedzy Mordda, która w porównaniu z innymi uczestnikami dyskusji na pewno jest duża, wszystkie te informacje są do zdobycia w książkach, a teraz nawet w internecie. Wystarczy używać jakiejkolwiek wyszukiwarki internetowej i trochę poszperać... To nie jest żadna tajemna wiedza :).
Hobby niewątpliwie, zawód wyuczony również a wykonywany czasami :)
Fakt, wszystko jest w internecie, mnie po prostu łatwiej to wyszukać w razie potrzeby, ale może każdy.
Nie ujmując życzliwości Mordda, chyba by mu się nie chciało wyszukiwać tylu wiadomości w necie od podstaw, po to aby odpowiedzieć na czyjegoś posta :-)
P.
Nawet na pewno nie:) Ale gdybym to ja miał podać coś watpliwego to sam dla siebie na pewno bym poszukał.