jedzenie

Mam jeszcze jedno pytanie czy widział ktoś z was jak pająk zjada swoją ofiarę bo ja jeszcze nie widzialem chociasz już zjadł mi 10 świerszczy?
a dlatego niewidziałem bo mój pająk jest aktywny głuwnie nocą i nie wiem czy to prędko zobacze?

Ja widziałam setki razy... Ale nie bój się, pajaki jedza swoje ofiary po kilka godzin i proces ten nie jest zauważalny gołym okiem. Pewnie jeszcze nie raz zobaczysz. A jaka na to rada? Daj jeść pająkowi rano w sobotę i siedź przed terra cały dzień - na pewno cos zaobserwujesz...

Ja zawsze widzę jak moje pajączki atakują. Po prostu wpuszczam świerszcza, czy co tam mu daję, blisko pająka. Wystarczy, że podejdzie trochę i TRACH !! Spróbuj tak. Jeśli ofiara pójdzie w drugą stronę to nakieruj ją długopisem i po sprawie. I nie ma znaczenia, czy jest dzień, czy noc.
pozdrawiam

Ja jak narazie widzialem prawie wszystkie ataki moich ptaszorkow na swoj "obiadek" :-) bardzo fajny widok :-) napewno zaobserwujesz to jeszcze nie raz i sproboj wlasnie podac pajakowi jedzenie rano lub popoludniu jak masz czas zeby popatrzec i poogladac :-)

ja widzuiałem kazdy raz
maja smithi kiedy nie dam to je:)
i życze tego wszystkim(żeby pajączki jadły)

Ja ponieważ każde karmienie zapisuje, to mam taką zasade jak daje pająkowi np. świerszcza to ma 10 min żeby go zjeść jak niezje to zabieram. :)))

Przestalem juz obserwowac "egzekucje" swierszczy, natomiast zawsze obserwuje polowanie na myszy - zawsze mam wtedy pod reka aparat :)

tylko 10 minut? a nie lepiej zostawic swierszcza w terra na cala noc? swierszcz spoko przezyje 2-3 dni bez wody i zarcia

wiem ale musze mieć pewność że pajak go zje ! :))

Walter --> a moglbys wyslac mi choc jedna fotke z myszka na maila ?
Jesli oczywiscie chce Ci sie :]

Zaden problem - nawet dwie i na forum:

http://www.simplesolutionpc.com/~wal...lda/mouse1.jpg

http://www.simplesolutionpc.com/~wal...lda/mouse3.jpg

dzieki ! :)
fajne zdjecia !

przepiekny widoczek!!!
cudne zdjecia!!!
wiecej takich!!!
pozdrawiam

SUPERRRRRRRRRRRRRRRRRR
długo na nią polował ?

Biedna myszka...ale cóż, takie jest odwieczne prawo natury.

Zgadza sie ... biedna myszka.
Mnie samemu na poczatku bylo zal myszek jako pokarmu.
Musze jednak przyznac, ze ptaszniki zabijaja myszy o wiele bardziej "humanitarnie" niz np. skorpion P.imperator (z wlasnej obserwacji) lub weze, gdzie myszka jest pozerana niemalze zywcem.
Moje pajaki, w zaleznosci od aktualnego apetytu, pozwalaja myszkom troche pozyc w swojej obecnosci a nastepnie ... chaps i po krzyku.
Najczesciej jednak, myszki podawane nie czesciej niz co miesiac koncza zycie doslownie w ulamku sekundy.
Sam atak wyglada bardzo gwaltownie i brutalnie a potem ... (jak powiedzial poeta) jest juz tylko cisza :)

Mimo wszystko, ja nigdy nie dam pajaczkowi myszki... Chyba nie mialabym serca... :(((