NIEZLE JAJA W SZWECJI

Wczoraj w lokalnej gazecie opisywali ze uciekla w czasie przeprowadzki gosciowi (w bloku na osiedlu) Kobra Krolewska. No i wlasnie teraz jest ewakuacja bloku (10-cio pietrowego)! Wlasciciel bedzie musial:
-oplacic hotele dla wszystkich mieszkancow bloku (az do zlapania Kobry lub stwierdzenia ze sie rozplynela)
-zaplacic za operacje (strazacy,sluzby techniczne,specjalisci)
-oczywiscie jak to tutaj-musi zaplacic mandat
...razem szkody sa liczone na jakies do 1000000 koron szwedzkich,czyli jakies 450tys PLN:)
Aha,koszty wzrosna jezeli ta Kobra kogos dziabnie!Wtedy dojedzie mu jeszcze oplacenie surowic i zabiegow lekarskich dla poszkodowanego(-ych).

Gdyby tak u nas bylo...zaden 15-to latek nie wpadlby na pomysl posiadania jadusa:)

Zobaczymy co bedzie dalej:)!

A jaki 15 latek wpada na takie pomysły rozumiem ,że młodzi ludzie mają różne głupie pomysły ale bez przesady ?!?!?!?!?! :P
Ale jazdy macie tam niezłe w Szwecji :D

No nieźle... Każdemu kto chce Sobie sprawić jaduska radze to przeczytać... Bo w Polsce wyczają dobry interesi też bedą nieźle kasować... :D :D :D Pozdro MAks

dokladnie
i beda wszscy zadowoleni!
panstwo-bo jest doplyw kasy
dzieciaki-bo ich weze wydaja dzwieki ogonem i maja duuuze zeby:)

Radzę aby przeczytali to wszyscy, którzy zastanawiają się nad kupieniem jadusa /a ostanio było takich wielu/ i wyciągną odpowiednie wnioski.
Ale koszt materialny jaki poniesie właściciel to jeszcze nie wszystko.
Zawsze mógł ktoś zginąć z jego głupoty.

Biedna Kobra...

Obywatelu_snejk jeśli będziesz miał jakieś świeże informacje to daj znać... Dzieki Pozdrawiam Maks

BUahahah niezła aferka, koleś troche wyda kaski, ale jak to mawia się ryzyko życiowe poniósł i teraz zapłaci za nie i to mocno;) NAdal są chętni na jaduski??? Może kolega od KObry o której słuch zaginął powie nam co nieco???:P:P:P

dla mnie najsmieszniejsze jest to ze gosc nie ubezpieczyl gadziny (i siebie) od takich sytuacji- co mogl zrobic,bo o tym wspomniano w prasie(!!!).
W takiej sytuacji wtedy wszystko jest w rekach ubezpieczyciela. Wlasciciel musialby zaplacic,ale duuuuzo mniej.
Pewnie gosc chcial...zaoszczedzic, bo takie ubezpieczenie moze byc dosyc drogie :):)

No wiec sprawa sie zakonczyla jak zwykle...Happy Endem:)
Sprowadzili goscia-specjaliste od wezy (jakiegos Szweda). Kolo wpadl na prosty i madry pomysl-waz nie ucieknie na zwenatrz bo zimno jest, wiec wyniesli wszystkie meble z bloku(oczywiscie ostro je przeszukali), koles wzial make:) i rozsypal po wszystkich podlogach i schodach...i zaczal w kolko lazic tam i z powrotem po pokojach i mieszkaniach...az znalazl ja utytlana w mace:) !
Hapy end,ale z ostrra nauczka dla wlasciciela bo teraz musi placic:))))

no fajnie ze nikomu nic sie nie stalo.A swoja droga zajebiscie by bylo gdzyby u nas jadusy byly legalne ale po spelnieniu odpowiedznich wymogow.Pozdrawiam

tak,ale jak widzisz niewiele to zmienia,bo jak zgubisz takiego to widzisz jak to sie konczy:)

spokoooo :)

wiedziałem, ze ten mój sposób z mąką był dobry :) koleś go ode mnie zgapił :P:P :P
pozdrawiam

wez go o plagiat oskarz-posypia ci sie do podkowki korony:)))))))))))))))))

Heh. Niezla historia. A co do ubezpieczenia... Dam sobie reke odciac (szczegolnie jesli mowa o takich sporych kosztach) ze rzeczenie by bylo na niekozysc tego kolezki ktoremu ten waz uciekl. Powiedzieliby pewno ze z jego winy i tyle.