a mozna moze dac geniculacie po 8 wyl malutka ropuszkę ??
poradzi sobie czy sie zatruje ??
Wersja do druku
a mozna moze dac geniculacie po 8 wyl malutka ropuszkę ??
poradzi sobie czy sie zatruje ??
Jak wiesz, ropuchy sa trujace, a jak ich jad dziala na stawonogi... nie wiem, nie karmilem. Jesli chcesz sie przekonac, to sprobuj. Inni beda wiedziec :>
Poza tym, z tego, co wiem (a przekonany nie jestem), ropucha jest w Polsce pod ochrona.
Nie wiem, jak z zabami trawnymi, ale je mozna wykorzystac jako EWENTUALNE UZUPELNIENIE diety.
tak zgadza sie ze wszystkie ropuchy w polsce sa pod ochrona, a co tego karmienia to lepiej jak dasz zwykla zabke :)
Ja bym zadnych zab nie dawal, tyle ich ginie rozjechanych, ze mozemy sobie dac spokoj.
Zlap lepiej kilka swierszczy na lace-zdrowiej, bezpieczniej i bardziej ekologicznie.
nooo doobra :]
WSZYSTKIE plazy w Polsce sa pod ochrona (gady zreszta tez :])
Moze zmienisz zabe na jaszczurke. Niewiem jak geniculata ale vagansy uwielbiaja :)
sobie jaja robisz czy piszesz powaznie? :/
Farciarz...ty jaszczurkami karmisz?... :|
Czemu ma sobie jaja robic?
Duzo ptasznikow w srodowisku naturalnym ma w swoim "menu" jaszczurki, czasami rowniez male weze.
Ja rowniez nakarmilem swoja B.boehmei calkiem spora jaszczurka i nawet zgrabnie sobie z nia poradzila.
Nie pisze, ze tak nie jest. Owszem, na wolności pająk sam łapie sobie pozywienie, ale w terrarium jest uzalezniony od nas i łapac jaszczurki, ktore są u nas pod ochroną, tylko dlatego zeby dać ją pająkowi, to wg. mnie nieodpowiedzialnosc. Nie wiem jak jest w Kanadie, ale nasza herpetofauna ledwo przędzie, a tu jeszcze takie coś. Nie widze w tym wiekszego sensu, tymbardziej ze łatwo jest zdobyc inny pelnowartościowy pokarm dla paająka.
Ja glownie nie widze w tym nic sensownego, gdyz jaszczurki sa pieknymi i "fajnymi" zwierzakami i zwyczajnie byloby mi szkoda dac Geniculacie jaszczurke. Np. muchy daje z wielka radoscia wymalowana na twarzy. Ja jestem zadowolony bo nic mnie nie gryzie, a pajak kontent takze, gdyz pokarm dostal. A jaszczurki po prostu byloby mi szkoda. Nakarmilbym swojego pajaka innym pajakiem? Bo ja nie. A i pajak i jaszczurka sa fajne zwierza. Wiadomo, ze teraz ktos moze sie przyczepic - swierszcz fajny zwierz, byloby mi szkoda ;) Ale to juz inna historia :)
Pozdrawiam,
Nie napisalem, ze karmie pajaki jaszczurkami - napisalem, ze nakarmilem B.boehmei jaszczurka ... jedną jaszczurką.
Znalazlem ja na jezdni prawie rozjechana przez samochod - w takich sytuacjach zawsze zbieram poszkodowane zwierzaki, podleczam je jak moge i wypuszczam (mialem juz w ten sposob w chalupie pieska ziemnego, zajaca, sroke, 4 wiewiorki, szopa i kota, ktory zostal na stale).
Poniewaz jaszczurka byla juz nie do uratowania a jeszcze sie ruszala (martwej moja B.boehmei by nawet nie ruszyla) nie widzialem nic zlego w zrobieniu przyjemnosci pajakowi i skrocenia cierpien jaszczurki.
Analogicznie postapilem w przypadku wrobla zaatakowanego przez wrone - mial zupelnie oderwane skrzydlo i prawie rozpruty brzuch ... ale jeszcze zyl.
Trzeba bylo widziec szczescie kota, ktory normalnie, za cholere sam by nic nie zlapal ...
nie karmie notorycznie jaszczurkami bo i je szanuje, nawet mi sie lezka w oku zakrecila jak vagans jaszczurce przebił czaszke na wylot az jej krew poszla z pyska. od tamtej pory zaprzestalem praktykowania takich akcji. to mialo byc dla rozluznienia klimatu a nie do rozkminiania ze jaszczurki sa pod ochrona i sa ladne ( o tym to ja wiem ) :)