w opisie pisze tylko o larwach mącznika.Wole zadac głupie pytanie niz niz nie miec czym pająka nakarmic.i Czemu moje posty są kasowane !!!!??pisze juz 3 raz
Wersja do druku
w opisie pisze tylko o larwach mącznika.Wole zadac głupie pytanie niz niz nie miec czym pająka nakarmic.i Czemu moje posty są kasowane !!!!??pisze juz 3 raz
Zjedz sobie chocby pare postow nizej, albo wpisz w wyszukiwarce "pinki", to zobaczysz, dlaczego Twoje posty sa kasowane. Tyle sie mowi o czytaniu FAQ na tym forum, a gdybys to zrobil, to wiedzialbys, ze pinki to jeden z podstawowych pokarmow w hodowli.
Poza tym nie gadaj, ze w opisie albopilosum, nie ma nic o pinkach, bo wyraznie tam pisze cos takiego:
"Młode karmimy małymi świerszczami, larwami much (potocznie zwane są pinkami)".
Pozdrawiam.
Nie karm pinkami, bo w pinkach jest Szatan. Tak mowili w Radiu Maryja.
Oj Hari Hari...... Sluch juz chyba nie ten. Przeciez nasz Ojciec Dyrektor wyraznie mowil, ze to maczniki sa niedobre. Podobno ich nazwa w starozytnosci byla utozsamiana z liczba 666.
Bo to złe pinki były...
hehhee podaj mu konia.. :P
larwa much- potocznie nazywana jest cymesem(robak biały, lub barwiony) używany jako przynęta na białą rybę.
pinka to odmiana cymesu- larwa małej muchy.
pajaki można karmić pinką- białą, lub barwioną (pająkom to nie przeszkadza), jako karmówkę można też stosować kasters- poczwarka(okres przejściowy między cymesem, a muchą.
małym pająkom L-1 do L-3 (większość gatunków) należy robaka przeciąć, lub lekko naderwać,-małe pająki niekiedy nie mogą przekuć grubej skóry robaka, i jeszcze jedna zaleta- naderwany, lub uszkodzony robak nigdy sie nie przepoczważy, więc muchy nie będą ci latały po chacie.
pozdrawiam
Dobra dobra, kazdy wie, ze Zło ma wiele imion. Te cymesy to tez Szatan.
niech i tak będzie 999
po pinkach pająki zamieniają się w złośliwe dzieciaki z ogonkiem które szczają do mleka żeby skwaśniało. lepiej uważać
hlas
nie słuchaj ich tylko podaj mu te pinki!
Gdy przychodzi czas karmienia,
Caly świat, sie szybko zmienia.
Wyprowadzam w świat rodzine,
Modle się - że dziś nie zgine.
Wtrącam ptaszora do mego pokoju,
I oczekuje świętego spokoju,
Gdyż w chwile potem...
Dysponuje świeżym, podwórkowym kotem.
Pająk usadawia się na suficie...
Ja kota szykuję należycie.
Gdybym kota nie miał, w swym władaniu,
Pomyśleć musiałbym o innym śniadaniu.
Może krowa, byk lub struś,
Przecież zjeść on musi cuś!
W czeluścia pokoju wrzucam kota,
Piski, kwiki i charczenie - już po ptokach.
Wchodze ostrożnie do mojej bestyji,
Patrze - krew kocia widnieje na "szyi".
Patrze na Arachnę ciekawym okiem...
A ona kota zapija sokiem!
Tego już dosyć... koniec i basta,
A do jej nogi wędruje pasta!
Z mojej szczoteczki cuda wyprawia,
Swe uzębienie Colgate'm naprawia!
-Cholera, co robisz, bestyjko złota?
-Mowiłam Ci, Bartku - nie dawaj mi kota.
Całkiem zgłupiałem, odebrało mi mowę...
Może jutro wrzucić jej krowę?
Już sie miałem pogodzić,
Z tym dziwnym "wstrzykiem"...
Patrze - a pająk kąpiel bierze!
Z MOIM RĘCZNIKIEM !!!
Dedykacja dla nieczytających FAQ ;) - nawróćcie się! =D
Pozdrawiam,
aaaaaaaahahahahahahahahaha :))))))
ŚWIETE SŁOWA !!!
no nieźle
Ten wierszyk to tylko taki "nieuad artystyczny". Jak ktos chce wiecej to zapraszam pod : 0 700 555 123 (8,23 zl/jB)
(jB - jednostka SI - jedna Bzdura)
Pozdro ;)
Ale mam fajny humor panowie ;D
I ten ciekawy wierszyk obrazuje czasem niektore pytania na forum :)
Myslelismy tez z Hari'm, zeby dodac tu blackowy wokal i gitary. Powstalby hit. To sie zakrawa na nowy przeboj.
wow, mAYh3m, to było czadowe. Będę śpiewał tę piosnkę mojemu synkowi na dobranoc jako kołysankę
pozdrawiam serdecznie
hlas
A czy cymesy sa koszerne????.................:)))