Gdzie jest mój pająk?

Witam,
dziś opadła mi szczęka. Zaglądam do szklanki a tam nie ma pająka (Brachypelma Smithi). Tydzien i dwa dni po wylince jest, wielkość monety 20 groszy razem z nogami więc malutki. Szklanka wysypana torfem, przykryta gazą opatrunkową.

Zakopał się czy uciekl jakimś cudem?
Nie był zbyt ruchliwy, jadł 3 dni temu.

Jak wygląda miejsce w podłożu w którm się brachypelmy zakopują?

Gdzie go szukać ?? Szklanka stala na półce...

pzdrawiam

Nie przykrywaj ...tej szklanki gaza, bo to najgorsze z mozliwych zabezpieczen pojemnika. Nawet mlodziusienkie Brachypelmy moga z latwoscia przegryzc gaze. Delikatnie przeczesz torf, czy nie ma w nim pajaka. Jesli zwierzatko nie siedzi w szklance, to ucieklo i przyznam, ze nie widze realnych szans na jego znalezienie. Oczywiscie mozsz szukac w wilgotnych, cieplych miejscach w domu, ale szansa, ze tam go znajdziesz jest troszke wieksza, niz 0.

A jak wygląda powierzchnia ziemi tam gdzie się pająk taki mały zakopuje? Przykrywa on otwór podłożem czy pozostostawia otwarty?
Jak głęboko potrafi sie zakopać?
Nie chciałbym mu zrobic krzywdy szukając go w torfie.
Daleko mógł uciec? Przez 6h ?

Wysyp delikatnie zawartość szklanki na biały papier, pajączkowi nic się nie stanie.

NIe no facet!! Daj spokój. z tą gazą to jesteś genialny. a co do pojąka do jego przeżycie może zależeć od tego czy masz posprzątane mieszkanie. On mógł zajść już bardzo daleko. I mam nadzieje że nie masz za łóżkiem domowych pająków bo miałem taki przypadek, mnie też uciekła z boxa malutka boehmei. znalazłem ją następnego dnia za łóżkiem troche po tym jak stała sie pokarmem jakiegoś domownika. Więc masz jeszcze malutką szansę ale niestety nie wielką. Przykro mi i na przyszłość daruj sobie gazę.

Pozdrawiam wszystkich terrarystów

************************************************** *******

Psalmopoeus cambridgei x2 L5 - Fafik i Kafik
Brachypelma boehmei L7 - Bombik
Chromatopelma cyaneopubescens L1 - Chromik
http://i.wp.pl/a/i/spotkania2/0/0/0/49/89/58.gif

Mi też kiedyś uciekł Smithi jak był malutki. Miałem niezłego fuksa. Jego pojemnik stał na półce nad moim łóżkiem. Wstałem rano, sprawdzam, nie ma go. Nieźle się zdołowałem. .Pierwsze co zrobiłem, to odsunąłem łóżko i ku mojej wielkiej radości siedział sobie tam na ścianie.
Poszukaj dokładnie, może się jeszcze znajdzie.

Wedlug mnie nie uciekl, tylko sie zakopal. (przeczucie)
Odpowiadając na Twoje pytanie: Miejsce w podłozu po zakopanym pajaku wygląda roznie. Zadnych drogowskazów, ze w tym miejscu siedzi pająk raczej nie znajdziesz. Czasami widac przeryta ziemie, a czasem w ogole nie ma sladu, ze pająk zakopał sie w ziemi.

Niestety nie zakopał się. Wysypałem torf i go nie bylo. Dziś wielkie sprzątanie przymusowe ;) połączone z szukaniem pajączka.

ej no jak na mój gust tak mały smithi nie powinien wyleźć po szlanej powieżchni pionowo do góry mój nauczył sie tej wsztuki dopiero po 6 wylince. zapytam tak jakie było nastawienie twojej rodzinki do tego pajaka może tu zaczyna sie problem.

MOJA ALBOPILOSA TAKRZE ZACZĘŁA CHODZIĆ PO ŚCIANKACH FANBOXA PO L5 !
EJ A ZAUWAŻYŁEŚ W GAZIE SZPARKĘ JAKBY PRZEGRYZIONĄ CZY JAKOŚ TAK??

Nawet pająk po 1 wylince (tak tak, naziemny i podziemny też) umie chodzić po ściankach. Ja się nie dziwię, że zwiał... I ta gaza... Lepsze byłoby pudełko po kliszy lub takie do moczu, nie jest drogie, a porządniejsze. Cóż, każdy się uczy na błędach...

w aptece takie pudełeczko po moczu ku memu zdziwieniu kosztuje 0,60zł więc chyba każdego na to stać jeśli było stać na pajączka!