E. carpaticus skorpion 2 wylinka

2 wylinka czy muszka owocówka go nie zabije ?
hehehehee a tak na serio choduje może ktoś i posiada więcej informacji o nim.

Euscorpius carpathicus(Linnaeus, 1767)
Wielość:
Są to małe, ruchliwe skorpionki osiągające zawrotną wielkość 1,5- 3cm.
Wyglą:
Skorpiony podobne do E.Italicus choć niejednokrotnie E.carpathicusy są dużo jaśniejsze, czasem wpadające w barwę jasnobrązową, a nawet jasno żółtą.
Jadowitość:
Dzięki swemu słabemu jadowi Euscorpius y są traktowane jako niegroźne, choć niekiedy ukłucie może wywołać taki efekt, jak przy ukąszeniu przez pszczołę.
Warunki hodowli:
Terrarium 30x20x20cm. wystarczy na grupę 5- 6 sztuk. Należy je dobrze karmić i zapewnić odpowiednią ilość miejsc do ukrycia, by zapobiec przypadkom kanibalizmu.
Karmienie:
Te małe skorpiony żywią się różnymi małymi insektami: różnego rodzaju świerszczami(acheta domensticus, gryllus bimaculatus), mącznikiem młynarkiem, młode najlepiej kilkudniowymi świerszczami i muszką owocówką.

info:
Ryszard Wiejski- Wolschendorf
"Skorpiony"
książka z serji Hobby

Pozdrawiam wszystkich pajęczarzy i ich pupili - ELO!!!

Dzięki Luka

podłoże dzla euscoriuc carpathicus:
torf i mech, ziemia, kora, piasek.
środowisko umarkowane,
temp-> 23+/-. st
wilgotność 50-70 procent.

Jak pająk atakuje są emocje ale jak taki 4mm skorpion atakuje muszkę owocówkę to szok nie przeżyje tego trzyma ją w szczypcach i dziabie :)))) Miota nim na wszystkie strony.hehehe pożycze aparat i za jakiś czas umieszcze fotki walki muszki ze skorpionem.

to musi być naprawde niesamowity widok- ja jeszcze nie widziałem żeby muszka owocówka tak zaciekle walczyła o życie. Ja raz swojemu b.smithi podałęm troche za dużą larwe mącznika- walka wyglądała jak rodeo, gdzie larwa robiła za byka, hehee.
a co tych Twoich skorpionków- to te od Mantida? ile ich masz?
a i jeszcze pare rzecze, których zapomniałem: terrarium musi być szczelne, ponieważ skorpionki te okazjonalnie się wspinają, a przy ich rozmiarach łatwo wydostać się z pojemnika, w jakim są trzymane, czasami kopią norki,są towarzyskie, nie agresywne i średnio szybkie.
Pozdawiam wszystkich pajęczarzy i ich pupili - ELO !!!

Tak od Mantida 4 szt są zdrowe czy całe to nie wiem;) bo nie widać hehehehee
Zamówiłem na 2 dzień dostałem jestem bardzo zadowolony.Narazie to je osobno bedę trzymał w kodakach szczelnie zamkniętych wydaje mi sie że problemów nie będzie z nimi . Będę je trzymał w warunkach takich jak pająki powinno być ok.

ja też jestem zadowolony z zakupów u Mantida- też na następny dzień przyszły- podoba mi się głównie to, że płaciłem przy odbiorze i wszystkie pajączki przyszły całe i zdrowe i nie musiałe zaiwaniać pare klocków na poczte żeby wysłać pieniądze.

Pozdrawiam wszystkich pajęczarzy i ich ppupili - ELO !!!

Hmm.. a mnie tez cos na skorpiony ostatnio wzielo. Na poczatek chcialbym tandardowo imperatora, chociaz jak nie bedzie, to trudno... moze byc nawet jakis killer, byle niespecjalnie drogi :]

ja na początek chciałym Euscorpius italicus- największy chyba gatunek euscorpius i mierzy do 5cm., warunki hodowli identyczne jak dla e.carpaticus, a nad pandimusem imperatorem też rozmyślałem.

czy ktos z forum sprzedaje tekie skorpony E. carpaticus
fajne te skorpy :)))

Mantid miał po 20zł. L2 ale już wszystkie sprzedał.

Wlasnie dwa tygodnie temu oddalem 18 malych imperatorkow.
Piec gowniarzy zostawilem sobie i mam z nimi niezly ubaw, szczegolnie kiedy zaczynaja polowac. :)

Polecam rowniez Hadrurus arizonensis - piekny i malo klopotliwy w utrzymaniu skorpion pustynny, chociaz ciezki w rozmnazaniu.

a hodował z was ktoś zaleszczotki (syn. kleszczotki - Pseudoscorpiones)?

Fajne malutkie "skorpioniki", dorastają do kilku mm, nie mają telsonu. Można je znaleźć nawet w domu, gdzieś pośród starych, zakurzonych książek, gdzie polują na małe stawonogi.

Hodowałem kiedyś kilka osobników, nawet doprowadziłem je do rozmnożenia. Do hodowli wystarczy malutki pojemniczek. Ja trzymałem je pojednczo w malutkich buteleczkach zatkanych wacikiem i zwitek papieru w środku, jako kryjówka. Karmione były co 2-3 dni muszkami owocowymi. Ale nie walczy taka muszka zbyt długo, bo klaszczotki w szczypcach posiadają ujścia gruczołów jadowych.

Na wiosnę jedna z samic zapajęczynowała się w kryjówce z kawałeczka papieru, a po kilku dniach zobaczyłem na jej grzbiecie jaja, potem malutkie białe larwy. Później malutkie kleszczotki rozpoczęły samodzielne życie, zjadały się również wzajemnie, gdy im nie nastarczyłem wystarczającej ilości pokarmu.


Jednym słowem - hodowla skorpionów w skali mikro ;-)

Po zjedzeniu muszki owocówki skorpiony zrobiły się większe i teraz je widać ;)

hehee :-)
już po chwytaniu byka za rogi... ;)

Chcialem kiedys hodowac zaleszczotki, ale nie mialem do nich szczescia i nic nie znalazlem.

Mysle, ze na poczatek wystarczy mi "standarowo" imperator ;)