Wersja do druku
b. albopilosum mi nawiał przez szparę w terrarium... widziałem jak wcześniej próbował tego dokonać ale nie wychodziło mu to... teraz jednak chyba zastosował dietę i się zmieścił... :| i teraz muszę tej mendy szybko poszukać... wry
foka! UWAGA APEL DO LUDNOŚCI!
jak ktoś znajdzie albopilosę ok. L8 to jest mój i ma mi go wysłać...
o i może dorzucić od siebie trochę mączniaków... :]
hehehe ;) poszukaj go spokojnie w wilgotnych miejsach i cieplych np. kuchnia, lazienka - z czasem sie znajdzie i będzie oki ;)
zobacz w łóżku, ja swojego vagansa L7 tam znalazłem :D
hehehe :D - cieplo mu bylo :P ale coz...pozostaje jedynie zyczyc powodzenia ;-)
Czaj ptasznika w nocy , poniewaz wtedy sa aktywne :D
ale jak sie schował gdzies za szafa to bedzie problem z jego znalezieniem ;) i wypatrzeniem go nawet w nocy :> - ja mojego w dzien upolowalem :P
No i majstrowi zdarają sie wypadki.
Panie daj pan spokój...
;-)
hehe :D - jak kazdemu :D pamietam jak mnie uciekla B. albopilosum po trzech dniach znalazla sie w kuchni jak chodzila po nodze mojej mamy - dobrze ze pajaczkowi nic sie nie stalo :lol:
Mam nadzieje ze znajdziesz swojego pajaczka Majsterku ;)
btw. Panie daj pan spokoj :P:P:P :D:D:D:D ( hmm...czyzby to byl Twoj znak firmowy - rozpoznawczy ? :P:P )
uwaga uwaga uwaga !!!
jesli to kedzior z mala czarna obraza na odwloku z wygrawerowanym napisem MAjStER to widzialem go dzisiaj na trasie warszawa-bialystok w okolicach choroszczy i udawal sie w kierunku bialegostoku jak go jutro gdzies wyczaje to dam znac ;)
a tak na serio to powodzenia w lowach i szybkiego odnalezienia pupilka zycze
ja pierwsze co bym zrobil to bym musial posprzatac pokoj i jakby to nic nie dalo to zaczalbym od przestawiania szaf a nastepnie tak jak mowili poprzednicy kibelek lazienka kuchnia tylko ze wiadomo ze kuchnia to nie za wesolo bo meble sa specyficzne i jakby tam gdzies sie wcisnal to bylby problem przynajniej u mnie w chacie ale z czasem jakby mu sie zaczelo ciasno robic to predzej czy pozniej mysle ze by wylazl i wtedy .......
pozdroofka
lol
heheh a mi ostatno nawial wielki swierszcz...sek w tym ze moja kobieta z ktora mieszkam bardziej boi sie swierszczy i innych robactw niz moich pajakow...do ktorych sie juz przyzwyczaila/tyle o ile/hehe...nawial mi w sobote,....gdy nagle wczoraj slysz:......AAAAAAAAA!!!!! Mateusz.....co to za paskudny robal!!!! biegne....do kuchni i patrze o to ten swierszczyk z przed tygodnia...oczywiscie nie powiedzialem jej ze spala przez tydzien w mieszkaniu z wolnym wielkim swierszczem tylko ze musial mi przed chwila nawiac z terra gdy robilem porzadek murinusowi..heheh...ciekawe co bedzie jak mi ucieknie/nie daj Bog!!!/ doroslu murinus...fiu fiu...
lol :)