POMOCY !!!!!!!!!!!!!

Pomocy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja Brachypelma boehmei spadła mi z reki na podłoge jak stałem (około metra) i pękła od dołu wyciekło z niej cos. Żyje jeszcze ale słabo sie rusza. Prosze napiszcie mi co mam zrobic i czy przeżyje ??? ;( :(:(

L5

Przykro mi ale jak jej pękł odwłok to tylko mozna czekac aż padnie :( niestety ale spróbuj rankę przetrzec wazeliną jeszce troszke to pomoże

jesli to odwlok pekl to po pajaku

Powiem tak .jesli rana jest zbyt duza to przykro mi ale raczej bedzie po pajaku:/ szkoda go bo sliczny natomiast jesli pekniecie nie jest duze to jest szansa ze moze przezyc .słyszałem ze mozna zastosowac przy niewielkich peknieciach wazeline lub jakis inny tłuszcz do zasmarowania rany ,ja sam tego nie stosowałem no ale słyszałem o czyms takim.jest takze sposób o którym niedawno pisał ktos w jakims poscie o kroplówce dla pajaka ,wiec poszukaj w starszych postach moze cos pomoze.zmniejsz wilgotnosc w terrarium zeby zapobiec rozwinieciu plesni .mam nadzieje ze bedzie wszystko ok .pozdrawiam MasterMike

No wszystko juz powiedziane, ale BYŁO mowione że PAJĄKÓW NIE trzeba BRAC NA RĘCE. Pozostaje tylko współczuć pająkowi :(

Nadzieja jesyt zawsze czasem obserwuje się też że pająk probje radzic sobie sam jeśli rana nie jest duża bedzie dobrze! 3mam kciuki pozdro!

Muszę cię zmartwić, ale pająk nie ma praktycznie szans na przeżycie. Po co na ręce brać ?

Oczywiscie nie daje mu zadnej nadziei. Na wszelki wypadek zatamuj krwotok. Jezeli tego nie zrobisz, to pajak padnie na 100%, a jezeli zatamujesz, to padnie na 99%. Najprawdopodobniej narzady wewnetrzne ulegly uszkodzeniu i zapewne juz nic wiecej nie da sie zrobic.

A tego posta bede pokazywal wszystkim geniuszom, ktorzy kiedykolwiek tu na forum beda podawac swoje argumenty za braniem ptasznikow na reke w celu "handlingu" pieszczoszka.

Przykro mi bardzo z powodu pajaczka, ale masz teraz nauczke na przyszlosc, ze pajak powinien byc w terrarium.. i tylko w terrarium.
Pozdrawiam!

Biedny pajonk :(

wszyscy powiedzieli co wiedzieli.. więcej powiedzieć nie można...

...to się mistrzu popisałeś... Jedyne co mozesz zrobic, to polozyc pająka, pilnowac dobrych warunkow i czekac. Male szanse ze się z tego wygrzebie, niestety tak jest, ze za nieodpowiedzialnosc ludzi musza płacić zwierzeta.

biedny pajaczek......

Przykro czytac takie posty ...
Powiem tak - jezeli, tak jak napisales "pękła od dołu wyciekło z niej cos", raczej niewielo zostaje tutaj do zrobienia, oprocz skrocenia pajakowi niepotrzebnych cierpien.

Najlepszym sposobem na "humanitarna" eutanazje bezkregowcow jest wlozenie na 10 min. na dolny poziom lodowki, nastepnie do zamrazalnika na dluzej.

... SZKODA ZWIERZAKA ... ale moze dzieki temu smutnemu doswiadczeniu Ty i inni uzytkownicy forum wyciagna wnioski na przyszlosc, odnosnie brania pajakow na reke.

Wspolczuje tego co sie stalo :(( ja nigdy nie mialem na szczescie czegos takiego, ale to wlasnie dowodzi ze nie powinno sie brac mlodych pajakow na reke gdyz moga latwo spasc...wspolczuje :(((
i zgadzam sie z WALTEREM w sprawie eutanazji...

ja napewno bede bral pajaczki na rece ale tamtemu wspolczuje...
jeszcze nie mialem pajaka na rece, ale jezeli bede mial to jedynie b.albopilosum
jednak jezeli bede bral to bede bral nad lozkiem zeby jak spadnie to przelecial 10 cm i spadl na ciepla kolderke :>
a tobie to bym leb urwal za pajaka ;)