-
Piszczące pająki??
Przed chwilą wyporzyczony samiec rosei zaczął stukać łapkami o dno i został dopuszczony do samicy. Kiedy zbliżyła się do niego (nie wiem z jakim zamiarem), samiec zaczął stukać nóżkami a oprócz tego wydawało mi się że wydawał bardzo wysokie piski. Praktycznie niesłyszalna pajęcza pieśń. Gdyby był choć drobny chałas nie slyszałbym tego ale naszczęście wszyscy już śpią, a ja (jako że pierwszy raz dopuszczałem pająki) bylem na maxa skupiony. Czy dobrze mi się zdaje?? Możliwe że to było coś w rurach (dopuszczałem je w łazience), albo w mojej mocno skupionej głowie, ale zauważyłem wplyw tego śpieu na zachowanie samicy która stanęła wtedy nieruchomo i oddała sie samcowi.
Tak w ogóle to piękne to bylo :)
-
Re: Piszczące pająki??
zazdroszcze.. chialabym kiedys zobaczyc kopulacje pajakow..
swoja droga czemu dopuszczales je w lazience?
wiem teraz dostanie mi sie zrypka za nieznajomosc tematu ale tak z ciekawosci, bo zaczynam zbierac materialy odnosnie rozmnazania i to akurat g.rosea, jestem na zakrecie kupowania doroslej i moze za jakis czas sprawie jej samca, ale to wszystko zalezy jak wiele sie dowiem za ten czas..
-
Re: Piszczące pająki??
a dobra nevermind za pozna pora.. domyslilam sie ze robiles to chyba w wannie by mialy utrudniona ucieczke Tobie a by samiec mogl tez sobie spokojnie myknac po wszyskim by uniknac bycia obiadem....
-
Re: Piszczące pająki??
No właśnie :) a dokladniej w kabinie prysznicowej :P
Kopulacja faktycznie super wygląda: samiec podnosi przód samicy do góry zachaczając haczykami o jej szczękoczuki i bulbusami wprowadza nasienie, stukając w tym czasie odnóżami o podloże. Trwało to może z 20 sekund :) No i to piszczenie do tego :)
-
Re: Piszczące pająki??
-
Re: Piszczące pająki??
-
Re: Piszczące pająki??
Cześć
Kiedyś moja babcia opowiadała historyjki o pająkach. Powiedziała że kiedy kładła się spać i słyszała jak pająk "śpiewał" więc nie zasypiała tylko go słuchała. Pająk "śpiewał" jej przez 6 lat. Ale tak to jest już z babcinymi opowieściami. Słyszałem to już z kilkanaście rzy i coraz bardziej nie mogłem tego słuchać o "śpiewającym pająku"
=================================
Brachypelma smithi L2 - "Spike"
Brachypelma vagans L1 - "Mike"
Hierodula membranacea L1 - "Eliza" - <decased> :(((
gg. 3336022
Pozdrawiam wszystkich terramaniaków
-
Re: Piszczące pająki??
AGAM widze ze mieszkasz blisko przy next kopulacji ja chce to zobaczyc hhehe lazienka w torfie itp...
a wlasnie chcialam powiedziec ze mam ochote rozmnazac rose a nie mam wanny.. widze ze kabina tez moze sie przydac :]
-
Re: Piszczące pająki??
No tak dokładniej to one były w fauna boxie, na nim by torf, a całość w kabinie na wypadek gdyby pajączki uciekły (fauna-box był odkryty żebym w razie czego mółg przeszkodzić samicy w ataku. aLiCe nie wiem kiedy następna kopulacja bo kolejne samice nie są jeszcze dorosłe i to juz nie są rosea ale wpaść i tak możesz :)
-
Re: Piszczące pająki??
Alice moglas wpasc na kopulacje do Agama! :D:D:D
-
Re: Piszczące pająki??
hehehe chyba mam coś z głową bo mi sie to dziwnie skojarzyło lol ;-);-)
-
Re: Piszczące pająki??
huehueuh no no taka propozycja:P
-
Re: Piszczące pająki??
taa... na kopulacje w kabinie prysznicowej :]
-
Re: Piszczące pająki??
-
Re: Piszczące pająki??
Tak, tez płacze z tego powodu.
-
Re: Piszczące pająki??
sie rozmazyliscie hehehe
Hari wie najlepiej ze nic by z tego nie bylo [rotfl]
Agam - daj znac kiedy nastepna :) z checia wpadne zawsze to jakis krok wiecej w obserwacjach :]
-
Re: Piszczące pająki??
-
Re: Piszczące pająki??
Ja też nie moge się doczekać kiedy dorosną samice geniculaty, albopilosum i innych :)
-
Re: Piszczące pająki??
Rozmnazalam G. rosea i gwarantuje, ze nie sa potrzebne do tego ani wanna ani brodzik. Żadnego z moich ptasznikow nie rozmnazalam w wannie, a za to kiedys probowalam dopuszczac Pterinochilus murinus, Grammostola rosea i Brachypelma vagans w pudle kartonowym (z braku terra kopulacyjnego). Ale to tylko te trzy gatunki. Mam takie otwarte terrarium, o dosc duzej powierzchni, z warstwa torfu. I tam dopuszczam pajaki. Psalmopoeus irminia tez byla tam dopuszczana i nie bylo problemu ze zlapaniem parki po wszystkim. Natomiast bez tego terrarium kopulowalam Poecilotheria ornata (maluch z tego zwiazku u mnie zdrowo rosnie) i Poecilotheria regalis. Wpuszczalam samca do samicy i koniec filozofii :).
-
Re: Piszczące pająki??
No tak ale ja w terra samicy miałbym trudności z interwencją a gdyby mi pająki uciekł na pokój to albo by go fretka zjadła albo rodzice mnie by zjedli :P Awi a co z piszczeniem bo o to chodzi w temacie??
-
Re: Piszczące pająki??
Zaden pajak mi nigdy nie piszczal ani spiewal... :) No chyba ze chodzi o strydulacje, to wtedy tak, slyszalam wiele razy... Wiesz, jak pierwszy raz dopuszczalam pajaki, to bylam tak przejeta, ze slyszalam wszystko lacznie z pieniami anielskimi... Moze sie tak przejales, ze slyszales cos, czego nie bylo...
-
Re: Piszczące pająki??
Hahah :)
Wiec AGAM slyszy "glosy"? :)
Przyznam, ze ja tez czasami slysze "cos", ale z reguly sa to odglosy odnozy pajeczych, przesuwajacych sie powoli po szybie :=)
-
Re: Piszczące pająki??
AGAM o Ty mi najlepiej powiesz, masz na widoku oba... bo ja sie juz zamieszalam...
to bedzie dorosla samica czy samiec rosy z fajnie rozowym glowotulowiem?
bo haczykow ani bulbusow nie zauwazylam a lampilam sie w nia prawie godzine(zakochalam sie!)
chodzi o to ze mam na oku fajna dorosla rose i gdyby to byla samica to za kilka latek idzie na mamusie, a jesli samiec to nie kupuje bo nie mam doroslej rosy na oku :(
a gdziekolwiek szukam infa to miewam sprzeczne info, raz ze samiec raz ze samica, odp pilna do jutra rana (bo wyjezdzam) lub najpozniej do 7go stycznia (bo pajak czeka na mnie do 8go hehehs)
-
Re: Piszczące pająki??
aLiCe załatwiona na GG :) Doszliśmy że ów pająk to samica.
A propos glosów to faktycznie zdażą mi się słyszeć ale to się tak dziwnie komponowało z zachowaniem samicy i ruchami samca...
-
Re: Piszczące pająki??
Slyszysz glosy??? Dziewica katowicka????? :P:P:P I co mowią? :D
-
Re: Piszczące pająki??
Oj różne rzeczy :) Nie będę mówil bo sie ktoś speszy i tyle będzie dobrego :P
Ale tak serio to bądź co bądź coś słyszałem i wydawało mi się to bardzo prawdopodobne że był to samiec rosei. Być może mają jakieś narządy służące do wydawania dźwięków o tak wysokiej częstotliwości że praktycznie nie są słyszalne dla człowieka a powodują ze samica wpada jakby w trans. Czy ktoś w ogóle zwrócił na to kiedykolwiek uwagę??
-
Re: Piszczące pająki??
hehehe ciekawa teoria ja kiedyś wpadłem na pomysł że Pterinochilusy, Ceratogyrusy i Stromatopelmy są spokrewnione hehehehe. Przyznaj sie pod wpływem czego byłeś pisząc tego posta?? ;-)
-
Re: Piszczące pająki??
Nie no ja serio mówie :) To nie jest żadna teoraia. Po prostu mówie jak było. Może i to był szum w rurach albo mojej głowie ale czy macie pewność że pająki nie potrafią w żaden sposób wydawać odgłosów??
-
Re: Piszczące pająki??
Potrafia. Poprzez narzady strydulacyjne. Nikt nie mowi, ze nie potrafia...
-
Re: Piszczące pająki??
...względnie poprzez odwłok, który z 50cm spada na beton, wydając głuchy plask ;)
Z filozoficznego punktu widzenia, każde stworzenie żywe wydaje odgłosy, ale nie każdy z nich jest słyszalny dla niedoskonałego ucha ludzkiego. Niekoniecznie każdy jest przejawem działania odpowiedniego organu predestygowanego do tego celu, lecz jedynie efektem pewnego behawioru żyjątka (człapanie po podłożu, taplanie w wodzie, etc.)
Summa summarum, AGAM, niekoniecznie cierpisz na głowę =)
-
Re: Piszczące pająki??
...... rany no ludzie :)
Awi powiedz coś więcej o tych narządach bo nie słyszałem :)
ja się tam upierał nie bedę bo nie jestem pewny ale czy da się to jakoś sprawdzić?? Moze ktoś ma jakieś dobre urządzonka rejestrujące głos i będzie łączył ptaszniki??
I nie mówcie że to nie możliwe bo jeszcze wiele nie wiemy...
-
Re: Piszczące pająki??
Sa to narzady ktore maja nie tylko ptaszniki. Ogolnie rzecz biorac maja je stawonogi (pajaki to tez stawonogi - rak jest stawonogiem bo moczy nogi w stawie :P:P:P). Sluza one do wydawania dzwieku. Aha, nie wiem czy wiecie, ale prawie wszystkie stawonogi (w tym ptaszniki) maja sensory wechowe, dzieki ktorym moga wykryc samice z duzej odleglosci. Sa to takie jakby plytki, ktore ocierajac sie o siebie wywoluja dzwieki. U ptasznikow jest to jakby syczenie - wydaja je podraznione np. C. crawshayi, T. blondi, H. hercules... Fajny dzwiek, nie raz go slyszalam :).
-
Re: Piszczące pająki??
To może to coś takiego było :) Tylko w wydaniu rosei bardziej pisk niż syk :)
-
Re: Piszczące pająki??
Musze zacząć prowadzić nasłuch blondi; to ciekawe co tu piszecie...
-
Re: Piszczące pająki??
I widze ze znowu niejasno napisalam... Piszac o plytkach mialam na mysli narzady strydulacyjne, a nie sensory wechowe...
-
Re: Piszczące pająki??
:) Ale ciekaw jestem czy miałem przesłychy czy w rurach szumiało czy slyszałem legendarny pajęczy śpiew :) Już się nie moge doczkeac kolejnej kopulacji żeby to sprawdzić :) Żałuje że nie nagrałem tego na kamere bo wrzuciłbym tu filmik z kopulacji no i może przy porządnym nagłosnieniu byłoby słychać te piski :-)
-
Re: Piszczące pająki??
hmm
Szkoda :]
A co do sterydulacji, to ten dzwiek jest juz bardziej "black metalowy", niz piszczenie.
Sam widzialem tylko raz "syczacego" pajaka i byla to samica murinusa (odmiana USAMBARA)