Wersja do druku
Witam. Ostatnio zaczalem prowadzic notatnik moich pajakow. Zamiescilem w nim wszystko na temat gatonkow ktore posiadam: co jedza, kiedy jadly, ile czasu od ostatniego pozywiania do wylinki, wielkosc po wylince, itd. Co o tym myslicie ? Dla mnie wydaje sie to bardzo przydatne.
Witam.
Pomysl niezly, ale z wlasnych doswiadczen wiem ze szybko Ci sie znudzi.. :) Ja ograniczam sie do zapisu dat wylinek, dat zakupu i ew. ciekawszych wydarzen (utrata nogi, smierc, rozmnozenie itp.) Notatki mam w moim profilu, wiec licze ze nie padnie ta strona..
Robię to samo (może z wyjątkiem karmienia) ale mam programik "terraspis", polecam.
Ja też prowadzę notatki, ale tylko z datami wylinek, ostatnio zacząłem też zapisywać wielkość moich pajączków po poszczególnych wylinkach.
To normalna praktyka. Prawie kazdy prowadzi taki dziennik. Daty wylinek, ew., "uwagi" np. czy juz sciemniał, abo nie chce przyjmowac pozywienia itp.
mozesz podac linka do stronki skad masz ten program? Z gory dzieki
bart1990ek -->
tutaj masz link do terraspisu -->
http://www.terrarystyka.com.pl/download.php ;]]]]
TYlko jesli ma sie kupe pajakow to to chyba sie moze popierniczyc co???:))
Mowie o tym samym gatunku oczywiscie:)
Pozdrawiam
NAzar
Ja stosuje sobie numerki. Mam albopilosum #1, #2 i #3 no i tak dalej ...
To jedyny sposób na to by to się nie pochrzaniło. No i na terrariach oczywiście też widnieje ładny numerek. :)
tez uzywam terraspisu. polecam. przydatny programik :)
ja tez robie lekkie notatki wylinka data zakupu i ile ma cm w danej wylince
a niepisze kiedy zjadl ostatnio itp.
ale chyba zaczne
pozdrawiam
też kiedyś notowałem wszystko: kto, co i kiedy dostał. czy zjadł od razu, daty wylinek, itp. Z czasem ograniczyłem sie (brak czasu na takie notatki za każdym razem) do zapisywania dat wylinek. Ale za to robie to w małej bazie danych gdzie poza nazwą i numarem pajaka mam też dokładne dane o jego pochodzeniu (data zakupu, od kogo, itp), płci, a w przyszłości mam zamiar z tego sobie zrobić też małą księgę rodowodową (jak Bozia da).
Terraspis jest spox ale ja sobie zrobilem bardziej rozszerzone tabele w exelu i poprostu wszystko peknie widac. Zrobilem wedlug potrzeb. Pozdrawiam.
Ja tam nie notuje nic, oprocz dat wylinek w najzyklejszym notepadzie.
Kiedy jedza, to jedza - kiedy nie chca zrec, nie zra i to wszycho.
Oczywiscie, bardzo to nienaukowe i nieprofesjonalne ... ale kto powiedzial, ze ma byc naukowo i profesjonalnie? http://www.mediawatchers.nl/smileys/cool_shades.gif
moja b.smithi wlasnie dzisaj wyliniala to tak na marginesie
ale powiedzcie mi co wam daje to ze sobie cos napiszecie??
mi naprzyklad jakas tam daje satysfakcje i czuje sie za pajaczki bardzej odpowiedzialenie <lol2>
Ja stosuje stary, "dobry" Notatnik z windowsa, ale juz sciagem terraspis :)
Ten terraspis jest trochę badziewny, bo jest tylko "data ostatniej wylinki". Chyba że w komentarzach sobie spiszesz daty wszystkich wylinek. Ja stosuję do tego Worda.
A ja gruby skoroszyt i dlugopis.... :>
Brawo Awi!! Kiedys nastapi totalny krach systemow informatycznych i tylko Twoje zapiski przetrwaja :) Precz z komputerami - niech zyje pismo klinowe!!! Z informatycznym pozdrowieniem dla wszystkich,
dzieki rammstein1 :)
Nie, nie krach, ale jestem staroswiecka i lubie w kazdej chwili moc zagladnac do notatek. Np. przy karmieniu pajakow musialabym latac z jednego pokoju do drugiego, aby dojrzec zapiski na kompie a tak mam przed soba w zeszycie. ;)
ja sobie notuję na kartce i potem wbijam to w kompa. Wcześniej były różne systemy karteczek i zeszytów, ale można sie było w tym pogubić. :) Nie ma jak stary poczciwy Excel :). Bill Gates nie jest chyba jednak tak zły... :)
Ja teraz zacząłęm robić szczegółowe notatki w wordzie jeżeli ktoś ma ochote zobaczyć to zapraszam do mojego profilu i nalezy wcisnąc dany gatunek i opis.
To nie Gates wymyślił arkusz kalkulacyjny !!!
A Bill gates jest właśnie zły, dlatego za podstawowy soft (OS + pakiet do pisania) trzeba bulić przeszło 3000 zł i tak uważam. <<Kill bill>>
A notes i tak jest najlepszy, bo możesz go zabrać ze sobą i pokazać koledze-hodowcy na przykład (chyba, że ktoś ma notebooka).
Pozdrawiam
Nie kazdy ma notebooka... A ja mam skoroszyt z wkladanymi kartkami, kazda kartka dla innego gatunku, uporzadkowany alfabetycznie. I do tego na kazdym pudelku/terrarium z pajakiem mam foliopisem zapisana ostatnia wylinke... Nie zapisuje ktory ptaszniki ile i kiedy zjadl, bo mialabym 10 skoroszytow... :P. Zapisuje wylinki, kopulacje, kokony i ciekawe obserwacje.
I tak powinno byc :). Chyba zastosuje podobna metode, a zawsze potem mozna to przepisac na kompa w jakims programie. a poza tym nie trzeba odpalac sprzeciora zeby cos zapisac.
Robson, niezly opis. Jak sie czyta to jak kogos kartoteke. Wszystko jest. Naprawde dobra robota.
Ja nawet kiedyś sie troche bardziej pobawiłem w akcesie (o rzeczywiście ogromnych możliwościach) i zrbiłem sobie swoją baze danych z wylinkami, datami zakupu... ale bez dat zarcia bo to było bez sensu. Ale projekt upadło z powodu mojego lenistwa, nie chciało mi sie poprostu notować tych wszystkich rzeczy :-).
dzieki Tomo ale jak skonczy zycie poszczegolny gatunek to mam zamiar wydrukowac powklejac fotki tam gdzie trzeba (terrarium jak wygladalo fotki pajaka) i umiescic to w swojej teczce albo cos
fajnie to bedzie wygladalo i czytalo sie to za pare lat, mam 14 lat i jak dorosne bede mogl to pokazac naprzyklad swoim wnukom albo synowi ktorych tez zaraze tym:P
i wetedy to bedzie piekne...
chcialbym w niebie zajmowac sie pajakami:D:D
I na dodatek w przyszlosci bedziesz mial bardzo przydatny opis zycia ptasznika, co moze sie przydac w hodowli nastepnych z tego samego gatunku (czas pomiedzy wylinkami, wielkosc, itd.). Tak trzymaj.