Wersja do druku
no więc mam taie 2 skromne pytanka :]
1. w jaki sposub odebrać samicy kokon - tylko nie piszcie odpowiedzi w stylu " zapbierz jej " :] hodzi mi o konkretną odpowiedz :] tzn jak ją skłonić aby mi go oddała po dobroci .......
i
2 . po jakim czasie od złorzenia jajców moge ją dopuścić drugi raz ?? tzn ile musi sobie odpocząć seby znów chcieć sie tenteges :]
Ladnie poprosic - a jak nie poskutkuje, przystawic spluwe do lba (znaczy glowotlowia) i przedstawic ultimatum "oddajesz kokon albo ladujesz razem z nim w kiblu"! :)
A tak naprawde, sam chcialbym wiedziec, jak zabrac samicy kokon.
Jeszcze nie probowalem odbierac samicy kokonu. Czekalem, az przestanie sie nim opiekowac. Wtedy nie bylo najmniejszych problemow.
no właśnie .. gozej jak nie chce przestać :] .....
a co z pierwszym pytaniem ?:] wiesz ile tak mniejwięcej trzeba czekać ??
Hehe najlepiej nagiąć linijkę, przystawić do pająka i plask:)... A tak szczerze mówiąc, to też jestem ciekaw...
Potrzebne sa do tego dwie pensety, a najlepiej dwie osoby. Trzeba samice odsuwac, jednoczesnie zabierajac jej kokon. Mozna jej w zamian dac kulke z chusteczki higienicznej, albo nie dawac nic. Samica przez kilka dni bedzie rozdrazniona i bedzie szukac kokonu. A po jakim czasie dopuscic samice... Poczekac, az wylinieje, nakarmic i dopiero wtedy dopuscic.
oki czyli jej poprostu delikatnie wyrwać ten kokon :]
mówisz czekać do następnej :] jak holera ma wylinke co 1,5 roku to to ja myśle ze 4 cykle conajmniej machąć :] bo tak teoretycznie jak na kokon czeka sie 70-80 dni załuzmy to moge z 5 kokonów zebrać :]
słyszałem żeby jej podmienić zwiniętą chusteczke z watą w środku, przez jakiś czas będzie go traktować jak kokon i to ją uspokoi
Nie bedziesz mial tylu kokonow. Poza tym nie masz pewnosci, ze samica zlozy ten kokon po 70-80 dniach. Jeszcze zalezy to od gatunku. Generalnie pajeczyce to nie sa dojne krowy, trzeba im dac odpoczac. B. albopilosum nierzadko maja kokon po kilku miesiacach od zaplodnienia (np. moja po 9 i po 5 miesiacach). Najszybciej kokon miala P. irminia (okolo 2 miesiace, miesiac pozniej miala drugi kokon, bez zapladniania). Najpozniej G. rosea - 1 rok i 4 miesiace od kopulacji. Poza tym taki duzy pajak przygotowuje sie do wylinki kilka tygodni - nawet jak sprobujesz dopuscic samice do samca, to najprawdopodobniej nie bedzie chciala kopulowac, lub bedzie kopulowac, ale przejdzie wylinke za jakis czas.
Niewolno jej zabierać kokonu. Musisz zauwarzyć gdy kokon sama opuść dopiero wtedy możesz jej odebrać. Ale najlepiej jest gdy ona sama opiekuje się kokonem wtedy nie musisz wkładać go do inkubatora i po 60-90 dniach samica otwiera kokon.
Nie musisz ją ponownie zapładniać. Ona przeciesz zachowuje NAŚENIE nawet przez kilka lat.
tak wyłapuj później 1000 pajączków z terra i odganiaj rozdraznioną samice
nie wiem co za problem zlapac samice i przeniesc do inengo terra a male pajaki wtedy wylapac
mnie sie wydaje że łatwiej by było samemu otworzyć kokon i spokojnie łapać młode w faunaboxie, pozatym gdy zostsawimy go pod opieke samicy istnieje zagrozenie że samica zje kokon, gdy jej go odbierzemy takiej opsji niema
dokładnie . zresztą moje tera dosyć utrudnia morzliwość wyłapania czegokolwiek :]
Poza tym afaik, zachowuje nasienie tylko do nastepnej wylinki
Pazur, co za bzdury tu wypisujesz???? Dlaczego nie wolno zabierac kokonu? Ustalono jakis zakaz na zjezdzie pajeczarzy? Ja zabieram kokon kazdej samicy. Chyba bym oszalala, jakby mi samica M. robustum zezarla kokon.... Z tym przechowywaniem nasienia to takze bujda. Kilka lat..... no coz.... Doczekalismy sie kolejnego eksperta...
zawolaj ją a jak sie odwruci to buchnij kokon :):):) a tak na serio to skąbinuj sobie siatke taką na ryby akwariowe i w nią złap pająka i na spokojnie weż kokon:)
poco kombinować, w większości przypadków itak samica porzuca kokon i wtedy sami się niim zajmujemy.
Dragon-niełatwiej byłby nakryć ptasznika słoikiem i wziąć kokon??:-)