Czy kryjoweczke w postaci orzecha (wloskiego, kokosa) czy doniczki moze zastapic kawalek tektury od jajek, odpowiednio wyciety? Czy ktos to praktykuje? On szybko sie niszczy, ale latwo go wymienic.
Wersja do druku
Czy kryjoweczke w postaci orzecha (wloskiego, kokosa) czy doniczki moze zastapic kawalek tektury od jajek, odpowiednio wyciety? Czy ktos to praktykuje? On szybko sie niszczy, ale latwo go wymienic.
raczej ni bardzo, ciagle bedzie p[lesniaj, szkoda klopotu i w dodatku nieestetycznie wyglada taki "smiec".
Ale jak 3mam "tego smiecia" w swierszczach to nie pelsnieje... a nawet jesli to SRU! i wyrzucam... co do wygladu... masz racje...doniczka rulez chyba!
Coś mi sie porobiło na tenbicie i nie wiem czy ci wysłałam odp. na maila podwójnie czy wcale.Dostałeś cokolwiek? A orzech ładniejszy.
Dostalem. Ozrech... no tak, a doniczka oblozona mchem...?
Lepiej daj doniczke, poniewaz nie splesnieje ani ptasznik nie zniszczy ja. Mozesz dac tesh cos z plastiku jako domek
Plastik nie... beznadziejny jest.. albo moze zrobie mu DOMEK Z KAMIENIA??? Z KAMYKOW?? (Dobrze zabezpieczonych przed zawaleniem) Co Ty na to?
Domek z kamykow (odpowiednio zabezpieczony), to dobry pomysl.
A co do pudeleczka po jajkach... moze byc, ale mi sienie podoba.
A ja ostatnio kupilem ceramiczna czaszke, ktora wlozylem do terrarium mojej pani regalis, ktora zrobila tam sobie gniazdo ;)
Ta tekturka raczej sie kiepsko sprawdza. Ale jest jeszcze jeden rodzaj opakowan do jajek - taki jakby styropian, czy cos w tym stylu, napewno nie plesnieje i jest trwalsze, lecz nie wiem czy nie zaszkodzi pajakowi bo duzo w tym chemii pewnie (choc nie sadze by zaszkodzilo).
Ja mam plastikowy kubeczek po dodatkach do zanet na ryby zakopany do polowy w torfie i przykryty nim. Problemow z plesnia nie zaobserwowalem.
Wiecie co......??? Wstawilem na ta tekture... po 1 godz patrze... a ona juz miekka i wilgotna... ach ta wilgoc.... teraz jest stara nakretka jako kryjowa zbojecka mojego malego killera, a kamyczki juz zbieram od jutra i kupuje silik. terrarystyczny i skelje mu jaskinie...
Bo plastik nie plesnieje :]
z silikonem uwazaj najpierw zostaw go na kilka dni po sklejeniu, niech odparuje bo otrujesz małego !!!
No proste! Moze nawet i tydzien :D
A po co kryjówki? U mnie kryjówke ma kilka pajączków, ale korzysta z niej w zasadzie tylko jeden. Powoli z nich rezygnuje.
po pierwsze jakiej wielkości jest ten ptasznik?? żeby się nie okazało, że L3, a ty mu już dajesz takie wielkie kryjówki.:]
Kryjowka jest idealna, nie za mala nie za duza. Teraz wrzucilem mu kawalek " doniczki z tworzywa sztucznego" i kawalek liscia paproci na kilka dni. Ladnie jest :) A kedzior siedzi na tej paprotce :D
ja tam bym polecal zrobienie kryjówki dla sredniego pająka z ... muszeli :-) NIe wiem czy to dobry pomysł, bo muszelka musi byc w miarę lekka i odpowiednio duża. Mój "Shaggy" (b albopilosum) ma w czyms takim wodę (pająk ma 1.5 cm długosci glowotuowia). Uważam to za dobre rozwiązanie, tym bardziej, że wygotowana muszla nie pleśnieje, a taka z morza Srodziemnego jką ja stosuje na wodę, też nie pleśnieje. No chyba, że nie masz uszelek...
Muszla - fajny pomysl na wodopój :) Ja juz zebralem dzis kamyczki... na jaskinie :D