Wersja do druku
Z uwagi na to ze jeszcze nie zakupiłem
sobie własciwych ptaszniczków (kwestia oczekiwan na wypłate)
przytargałem dzis do domku
z garażu jakiegos pajączka rodzimej "produkcji" ma z nózkami jakies 4 cm..
ale szał... chyba mam z głowa...
czy to nie jakas choroba...
mam nadzieje ze to nie chwilowa pasja ale cos mi sie wydaje ze juz jestem
pogrązony :)
pozdrawiam sergiusz
wszystko Ok :-)
To jest choroba.
Zapewniam Cie, że na jednym ptaszniku na pewno nie skończysz... :) Wiem to z własnego doświadczenia.
juz sie otrząsnął z szoku i sobie bada teren hi hi
Heh cron moge Ci tylko powiedziec ze masz juz przechlapane:)
Ja tez myslalem ze bede mial tylko jednego:)
Zawsze byłem zdrowy inaczej ha ha
ale normalnie jak patrze na tego szkraba
to już wiem że w poniedziałek pójdzie
pierwsze zamówionko...
Tym czasem dobrej nocki
jutro znowu na uczelnie...
Skąd ja to znam.... miał być jeden, na razie są trzy, cały czas wyglądam następnych :-)))
Pozdrawiam
Bartek
O tak, to wciąga BARDZO :)
Morda...Swiete slowa....to gorsze niz fajki:))
Obiecalem sobie ze zakoncze na Smithim......taaa jasne:)
U mnie miał być tylko skorpion... ;P
P.S. A to jeszcze nie koniec...! :D
Cron Munich miłych zakupów :) przekonasz się jakie są groźne i jadowie hihihih na początku miałem problemy bo żona się bała a teraz się też interesuje nawet nazwy poznała wie dlaczego pająki nieraz nie jedzą i takie tam.Nawet moja teściowa karmiła pajączki mojego szwagra jak wyjechał na wczasy .Wylinke przeszedł jeden w tym czasie i była bardzo dumna że to jej zasługa i faktycznie codziennie dostawały pasikinika cmę lub muchę.Więc niezależnie od wieku pająki fascynują.No ale też trzeba być tym szczęśliwcem i mieć taką teściową otwartą na wszystko :)
Objawy jak najbardziej w porządku :)) Witamy wsrod zdrowych inaczej :D
Dobrze Ci radze, lepiej juz zacznij jakis regał szykować, bo na jednym pajączku napewno się nie skonczy :>>
a moja babcia wzieła na ręke moją geniculate :D Cron Munich jakiego pajaczka chcesz kupić na poczatek??
kurde uważaj bo terrarystyka przeradza sie w obsesje :P
Ja tez zaczynalam od jednego. Jak na razie doszlam do ponad 120 sztuk, a lista jest ciagle otwarta.... :P. To nie jest nawet choroba, to jest gorsze niz nalog.... ;D
Kurcze jesteście świetni
w sumie to dzieki tej stronie i waszemu forum
tak mnie wciągnęło...
Masakra...
a co do poczatków to planuje smithiego i kędzierzawego
jeśli przeżyją umnie (bo troszke mam obawy)
to będe myślał co dalej...
A ten pajączek co go przyniosłem uwił już sobhie sieć w pudełeczku
(plastykowym od mojego jedzonka do pracy) i czeka na papu...
Jeszcze raz to powiem: ciesze się że tu trafiłem...
Pozdrawiam
Cron
Do zobaczyska
Czemu masz obawy? To są dość odporne zwierząta. Ja miałem długi czas 17-19*C w pokoju i oprócz tego, że wolno rosły nic im nie było.