Re: zostalem ostrzelany BOMBARDA
ten żuczek to bombarda i to nie kwas tylko gorąca ciesz o temperaturze około 90st.C. wystrzeliwana jest jak w silniku rakietowym... do specjalnej komory uchodzą wyloty dwóch zbiorniczków. kiedy ciecze się zmieszają w komorę następuje wybuch(no ale oczywiście malutki). normalnie wygląda jakby to był jeden strzał, ale gdyby tak było to żuczek wyleciałby w powietrze :P
po odtworzeniu w zwolnionym tempie nagrania wybuchu i przepuszczeniu przez oscyloskop widać, ze to seria malutkich wystrzałów następujących błyskawicznie po sobie.
Re: zostalem ostrzelany BOMBARDA
to w takim razie czym jest ta ciecz ... o teori wybuchowej wiem :P ,, z kwasem wsumie tak palnołem ale było by to teoretycznie mozliwe aby to był jakiś kwas organiczny albo jego pochodna , bo napewno wodorem i tlenem ie strzela :P
Re: zostalem ostrzelany BOMBARDA
Zacytuję tu tekst ze swojej strony:
Doskonałym sposobem obrony jest broń chemiczna. Większość chrząszczy z rodziny czarnuchowatych (Tenebrionidae) np. borzewka (Diaperis boleti), grzybiec (Bolitophagus reticulatus) wydziela bardzo silną, cuchnącą woń. Podobnie czynią biegacze. Niektóre z nich posunęły się do tego, że potrafią wystrzeliwać substancję o właściwościach wybuchowych. Strzele (Brachinus), bo o nich tu mowa, rozszyfrowano pod tym względem w latach sześćdziesiątych. Substancja ta to mieszanina hydrochinonu, toluochinonu i nadtlenku wodoru. Wydzielona do środowiska wybucha, tworząc małe obłoczki dymu.
Bardzo finezyjna i efektowna obrona :))