Problem z cambridgei

Podpisalem ten temat jako problem....ale problemem raczej tego bym nie nazwal. Posiadam cambri po 8 wylince (ostatnia 7 sierpien). Przeszla juz u mnie dwie, posiada ladne terarium z duzym korzeniem przez cala jego dlugosc oraz wiele tyczek bambusa. Wydaje mi sie ze wszystko jest ok. Dobra wentylacja, wilgotnosc, temperatura. Ale przejde do sedna sprawy. Od kad posiadam tego ptasznika, caly czas spedza w gniezdzie na ziemi. Nie wychodzi z niego nawet w nocy, kilkakrotnie wstawalem w nocy aby to sprawdzic. Zdaje sobie sprawe ze kazdy ptasznik ma swoj "charakter" ale ten jako nadrzewny zachowuje sie moim zdaniem dziwnie. Spodziewalem sie ze bedzie sie wspinal a on nic :D Rozmiary terrarium wynosza : podstawa 25x25, wysokosc 35. Czy ktos z was spotkal sie z tym problemem? czy mozna cos z tym zrobic? domyslam sie ze trzeba czekac...ale mimo wszystko wole zapytac. Byc moze przygotowanie terra od nowa rozwiaze ten problem?

heheh niechce nic mówieć ale powiem :P jak miałęm mojego cambridgei podobnie tak twój się zachowywał robił gniazdo na ziemi i siedział lecz w nocy łaził po terra
PS: miałem takie same terra tylko wys. 40.

cambridgei mają taką nature, że robią sobie gniazga u podnóża grzaew czy co tam mają do dyspozycji. ja mam dwójke rodzeństwa (5 lub 6 wylinka) i zachowują sie podobnie, tzn. straszne żarłoki i budoją fantastyczne tunele z dwona wyjściami na podłożu i jednym przy ściance terra do góry po patyku... mnie sie to osobiście podoba (choć przymierzam sie do kupna takiego nadrzewnego coby budował gniazda jak sie utarło w ludzkiej psychice czyli gdzieś na wysokościach - stomatopelma...?)

Nic w tym dziwnego, jak trzymalem Camridge w pudełku to zachowywał sie tak samo, czasem wychodził sie napić wody ze ścianek.
Teraz w terra akurat sobie zrobił gniazdo przy szybie więc widze go caly czas :) ale czasem wychodzi sobie na spacer.

u mnie dokladnie to samo mam go od 3 dni i wlasnie zakonczyl budowac gniazdko, ktore jest takze przy szybie ;) wiec go widze ale niestety bede musial je pewnie zburzyc bo dalem kawalek kokosa i boje sie ze bedzie plesnial zresta zle jest ustawiony i przy manipulacji w terra bym mogl je rozwalic.

samice wiekszosc zycia spedzaja w gniazdach u podstawy konarow, bardzo rzadko adaptuja sobie dziuple jako gniazdo na wiekszej wysokosci. samce w naturze pedza zywot nieco wyzej, srednia pomiarow dla samca z 1998r. to okolo 160cm, samic ponizej metra..(oczywiscie w warunkach naturalnych) tylko w porze godowej wartosci te sie zrownuja... jest kilka artykolow w sieci na ten temat...
wiec z pajakiem wszystko wporzo :)

Mój trynidad też cały czas siedzi w gniezdzie na ziemi, wiem ze zyje bo ostatnio wylinike znalazlem przy gniezdzie :Djedzenie tez znika ale juz dawno go nie widzialem na żywo :(

A po co ten kokos u Cambridgei??Równie dobrze możesz wsadzić słoik po ogórach, a ten napewno nie spleśnieje.

po co? podstawa dla pajeczyny, to nie caly kokos tylko kawalek nie chcialem pustego pudelka.
Tylko ten kokos przeszkaszal w manipulacji, ale juz zamienilem go za ladny kamyk z tunezji.

rastafaq nie badz nie mily i nie komentuj glupimi tekstami jak chcesz miec u swoich pajakow sloiki to zapraszam ja wole cos naturalnego.

Pozdrawiam.

Bedziesz mial naturalne jak Ci zacznie pleśnieć.
Już mi się nie dobrze robi jak widze takiego kokosa w terra, ale cóż "bądż naturalny" hehe

no to napisalem ze chce to zmienic i zmienilem na kamien. ehh

Moj tez ma gniazdo na dole, je jak glupi a do tego czesto go widze ale jak tylko poczuje maly ruch zaraz ucieka ale lubi sobie posiedziec na suficie czy tez sciankach.

Progor, Stromatopelma tez robi kryjowki raczej u podstawy terra. Wybitnie nadrzewne sieci robia pajaki z rodzaju Avicularia.

Mam obecnie 4 P. cambridgei i tylko jeden z nich ma gniazdo u gory pojemnika. Reszta ma przy ziemi.

moj tak samo jak mowi LUKa_, gniazdo u postawy, ale moj bardzo czesto jest na zewnatrz, wygrzewa sie na sloncu, albo biega po terrarium wlacznie z sufitem :-)