Mój smithi L7 lezy na plecach i sie nie rusza.... to pewnie wylinka tylko, ze nie widać zmiany, a leży już pare godzin :/ wilgoć jest chyba ok....co z nim
Wersja do druku
Mój smithi L7 lezy na plecach i sie nie rusza.... to pewnie wylinka tylko, ze nie widać zmiany, a leży już pare godzin :/ wilgoć jest chyba ok....co z nim
Nie pomożemy Ci. Możesz jedynie czekać i patrzeć.
wiem wlaśnie tak patrze i powoli mi sie smutno robi, bo jak padnie to bedzie źle....
Daj mu trochę czasu.
ale on tak lezy od 10 rano czy to możliwe żebvy tyle godzin lezal i jeszcze przeszedł??mefisto odpisz
wez mu troche bardziej zwilz podłoze zwieksz temperature i czekaj
no comments.. wiesz ze moze jeszcze tak polezec kilka godzin wiecej??
No ociupinkę długo, ale zdarzają się ekstrema. Po prostu czekaj.
zwilżyłem podloże
ale dalej nie ma poprawy :((
obawiam sie, ze chyba bylo mu za sucho, bo nawet o mm nie wyszedł.... :(( możliwe, ze leży juz tak od nocy :(( bo rano spieszyłem sie do budy i nawet nie spojazałem co u niego
No przecież nie wyskoczy z wylinki na zawołanie. Nie grzeb już mu tam, bo naprawdę może mu się stać krzywda, a jeśli ma się coś stać to i tak mu nie pomożesz.
zostaw go w spokoju.. moj kiedys przechodzil wylinke 8 godzin..
do kiedy mniej więcej czekać i mieć nadzieje?
po prostu czekaj.. Boze kochany przeciez nic sie nie dzieje..
no właśnie sie dzieje - zawsze wylinke zalatwial w 2-3h a teraz nie wiem co sie dzieje :/
jesli nie wiesz to pajak im starszy tym dluzej linieje.. i nic sie nie dzieje..
ale prawie 7h i żadnej zmiany??
Przed chwilą było 4. :|
no ale ja bylem w budzie, starszy mówi, ze od 9 rano tak lezy(wtedy zobaczyl, a możliwe, że jużwcześniej tak leżał)
A nie próbował go postawić na nogi? :>
i tak nic nie zrobisz.. ja Ci mowie ze moj pajak kiedys przechodzil wylinke jeszcze dluzej..
spoko dzięki za odpowiedzi i slowa pocieszenia :) teraz pozostaje mi czekać
jezu....pajak mzoe dosc dlugo przechodzic wylinke, moje podrostki lezaly na plecach kilka godzin i jakos nic i nie bylo!Gdyby lezal na plecach odwczoraj to dopiero moglbys sie zaczac martwic!...a pajakowi nic nie pomozesz
proponuje zamknac ten temat
xeper napisz jaki był finisz...
właśnie wychodzi.... jaka ulga... jak skończy to wołam kumpla zrobie foto i wrzuce :) jeeest (swoją drogą nieźle udawał trupa heheh)
Heh, no i po co ta cała afera? :)
i kto mial kurna racje?? :)
U mnie G. Pulchra L-5 leżała na plecach 12 h w trakcie wylinki, następnie w ciągu 2 h zżuciła "futerko" i żyje do dziś.
A juz mialem sie zlosliwie dociac :)
hehe zreszta koniec tematu :)
Doc już przeszedł wylinke (o 16) teraz sobie siedzi na swojej starej wylince (wygląa jakby ją wcinał hehe) jutro zrobie foto