Wersja do druku
mam ptasznika cambridgei L1. Żucam mu coś do jedzenia a on od razu sie na to żuca po czym ucieka do tej pory złapał tylko złotooka.Nie chodzi mi tu o to że nie je ale że atakuje i ucieka. MurinusL1 też nie je ale siedzi w gnieździe i wszystko ignoruje(cambridgei gniazda nie zrobiła) dawałe mu białe robaki małą ćme itp. To normalne czy poprostu owad jest za duży czy coś??
...z tego co zrozumialem ..to odgania potencjalnego wroga( pokarm ) ..nie " je" bo nie chce .( nie jest głodny ).....odstrasza i sie wycofuje .Podac inny pokarm ....lub podac za kilka dni .
spróbuj podać pinkę ale martwą. Jak nie zje to wyjmij, najwyraźniej nie jest głodny.
podawałem martwą.włożyłem ją rano i wyciągnełem rano na drógi dzień, nawet nie ruszona. hymm to nawet pasóje z tym straszeniem ofiary, nie jest głodna to tylko odstrasza. Jak coś wżucam to odrazu żuca sie nato i zaraz sie wycofuje tylko tego złotooka zjadła ale siedziała na nim od południa do rana na drógi dzień też go pewnie na siłe jadła(ale odwłok ma chudy). Podam jej coś jutro jak zrobi tak samo to niech żałuje że nie zjadła bo następny raz będzie za tydzień:P (a murinus sobie wyjście z gniazda pajęczyną zalepił pewnie wylinka sie zbliża:]
....zaobserwowałem podobne zjawisko u aviculari czasem wpuszczam 2/3 swierszcze zywe ..... jak nie jest głodna i nie ma ochoty to odstrasza ..potencjalnego intruza z gniazda własnie w taki sposób ..ale kiedy głód da sie we znaki ....niestety ofiara jest upolowana odrazu.
Murinus niekoniecznie przygotowuje się do wylinki. One na ogół siedzą w gnieździe i wychodzą o zmierchu.. chociaż, one są młode, wiec może i racja. Moje 2 L1 również zaszyły się w gnieździe. 3 siedzi na widoku. :)
jesli jest L1 to zapewne trzymasz go w pudelku po kliszy a tam jest malo miejsca.. odgania potencjalne zagrozenie bo uciec nie ma gdzie...
najlepiej tak jak inny pisali podawaj mu narazie zabite maczniaki albo pinki... jak zglodnieje to zje..
pozdrawiam
ja mialem podobny problem z platusem.
widac bylo ze atakuje(nie odstrasza)lapie w zeby a chwile potem rzucal pozywienie i stal przy nim.w nastepny dzien ogladam swierscz czy pinka -bo wszystkiego probowalem -byly nienaruszone.niejadl pzrez 2 wylinki i urosl nieznacznie ale teraz je na szczescie
trzymam je w pudełku wielkości 3pudełek po kliszy i ma gdzie uciec. Pajęczyny troche zrobiła i siedzi na ściance pudełeczka i atakuje natychmiast wszystko co wżuce ale zaraz potem ucieka może żeczywiście odstrasza ale przeczytałem jakiś post powyżej.Tam pisze ż taki L2 może niejeść nawet 2miesiące no to już zupełnie sie nie ma czym martwić spróbuje za tydzień jak będzie chciała to zje:)martwiłem sie tylko o to że może ofiara jest za duża że ucieka czy coś. A co do murinusa to mówie że chyba będzie wylinka nie dlatego że siedzi w gnieździe ale dlatego że pozaklejał pajęczyną wyjścia z gniazda teraz to widze tylko jakąś plamke a nie jego bo wszystko jest w sieci:)
ja tez tak mam u pajaczkow, jedne zabijaja, klada sobie umarlaka w gniezdzie czy gdzie tam chca i zyja dalej, jak zglodnieja to zjedza, inne olewaja a inne zra tyle ze to sie w pale nie miesci :P
Ej a agresywnośc może zależec od jego typu (nazimny podziemny czy nadrzewny) ja mam smitka l2 i mógłbym go nazwac cykorem :] nic nie robi robalom ucieka przed nimi a jak dałem mu pinke to sie balem ze ona go zje.POMOCY dajcie mi cos na agresywnosć.