Ranna Versi

Witam,
Ostatnio zakupilem zdrowa avikularie versicolor l2/l3.
Przeszla wylinke wzorowo. Po jakichs 3 dniach wyszla z pajeczej kryjowki juz calkiem "zczerniala" i co widze...? Ma urwany kawalek nozki !!
Jest urwana na tyle pechowo ze to przednia lewa noga a poza tym odpadl tylko jakies 10% nogi, samo to zgrubienie na koncu (wiecie o co mi chodzi, jak cos to zdjecie sproboje tu podrzucic).Zadko kiedy uzywa tej nogi trzyma ja raczej nad glowa w gorze.
Co robic?
Czy po kolejnej wylince odrosnie brakujacy kawalek nozki?

pozdro i dzieki za odpowiedz
:)

NOga powinna odrosnąć. Szczerze wspolczuje taki fajny pajączek i kawałem nogi mu odpadł

zregeneruje się całowicie po 2-3wlinkach- też miałem ten problem kilka raz gdy rozmnażałem p.cambridgei- u kilku młodych były przednie kończyny zdeformowone po wylince- nie mogły wydostać niektórych kończyn, co skończyło się właśnie deformacją lub utratą ończyny- akurat wyjechałem i miały zbyt niską wilgotność- wszystko jednak się regenerowało po 2-3 wylinkach i było wszystko bardzo dobrze...

Zwracam tylko uwage na fakt, ze moze lepiej urwac noge do konca przy karapaksie, aby przy nastepnej wylince nie bylo problemow z uwolnieniem z wylinki zdeformowanej konczyny?? Jak nie ma calej nogi - to chyba regeneracja bedzie sprawniejsza, a pajak odtworzy po prostu cala konczyne.
What do you think?? Bo ja nie mialem przypadku, kiedy regenerowane bylo pol odnuza - zawsze byl brak calej nogi! Jak zle pisze to, proszę, skorygujcie mnie !

wlasnie o to mi chodzi czy lepiej urwac cala czy zostawic tak jak jest?
czy nie bedzie sie paskudzic jak zostawie ?

Nic nie urywaj.Jak dotąt żyje to już pewnie nie zdechnie.
Avicularie lubią spokój.

CRISMON hmm i co z tego ze zyje, zyc bedzie tylko istotny jest fakt czy nie bedzie komplikacji przy wylince?!?
A co do spokoju to ktory pajak go nie lubi.
ktos ostanio pisal zeby oberwac nozke do konca penseta grubo zakonczona poczekaj moze sie wypowie ktos kto mial takie doswiadczenie

Ja bym zrobił tak,że nóżki bym nie odciął przy karapaksie,bo wtedy mogą nastąpić komplikację,typu limfotok.Odciąłbym nóżkę przy najbliższym zgjęciu.Wtedy nie będzie komplikacji przy wylince.A więc-małe ostrze nożyczki i do roboty :)
Powodzenia.

nic nie odcinaj, taki mały kawałeczek odrośnie napewno po następnej wylince, zresztą na to nie ma reguły po której, mój murinus np. stracił całą nogę, po jednej wylince cała mu odrosła.

Powinno wszystko odrosnąć bez żadnego ucinania. Moja mała albopiloska przy przechodzeniu z L3 na L4 urwala sobie kawałek przedniego odnóża i po następnej wylince wszystko było już ok. Nie było żadnych komplikacji podczas wylinki.

Jak się wypowiadam to widocznie mam doświadczenie w tej materii
I nie uprawiam gdybologii jak niektórzy
Są ptaszniki bardziej "towarzyskie" od Avicularii np.H. hercules albo C. crawshayi

Dzieki za odpowiedzi.
Obserwowalem dluzszy czas i nie zauwazylem zeby wyciekal jakikolwiek plyn z rany wiec chyba tak zostawie jak jest do nastepnej wylinki, zobaczymy.
Matka Natura zaopiekuje sie moja versi, mam taka nadzieje :P
Przysusze troszke tylko klimacik bo duza wilgotnosc sprzyja komplikacjom.
pozdro

CHciałem dodac, że w naturze nikt pajakom nog nie obcina do cholery. Jak sie oderwała (i to taki mały kawałek) to zostawcie. Przy nastepnej wylince utrzymuj większa wilgotność, dzieki czemu skóra (wylinka) zrzucana bedzie bardziej elastyczna, co pozwoli jej spokojnie wyciagnac z niej nogę :D

Dziękuję za brawa

Chciałem zauważyć, że powoływanie się na warunki naturalne, gdzie jakieś 95% pająków nie dożywa dojrzałości jest pieprzeniem nie na miejscu.

potwierdzam :] hehe po to bierzemy zwierzaczki w swoje rece zeby pomoc im dorosnac ;]


Pozdrawiam.

Zostawilem tak jak bylo i po wylince jest wszystko w pozadku :] odrosl brakujacy kawalek
pozdrawiam