Wersja do druku
Mój pajak ma kryjówkę z ćwiartki kokosa. Niestety kokos zaczął pleśnieć w miejscach stykających się z podłożem. Może jest za wilgotno, ale chyba nie powinien pleśnieć( w dodatku tak szybko-niecały tdzień tam jest). Proszę o pomoc, bo nie wiem jak rozwiązać ten problem.
wyciagnij kokos...zmien podloze...albo przynajmniej kawalek podloza gdzie plesnialo....
i moze rzeczywiscie jest za wilgotno, ja od zawsze mam polowke kokosa, wilgotnosc 70% i nie bylo nigdy tematu plesni
Ale kokos musi zostać, pająk cały czas pod nim siedzi odkąd go ma. Może w miejscu gdzie jest kokos powinno być sucho?
Tego kokosa wywal i daj nowego.
A z ta wilgotnoscia, to akurat sie zgodze, bo moj smithi ma w sumie juz od roku jednego kokosa i ani razu kokosek nie splesnial. Po prostu jedna czesc terrarium jest bardzo wilgotna, a druga sucha - tu stoi kokos. Zrob tak, a bedzie dobrze.
dokladnie, ja z jednej strony mam kokos z 2 kamien na ktorym sobie pajaczek przesieduje (G.Rosea), jak jest je za wilgotno to chowa sie do kokosa gdzie rzecz jasna nie pryskam (na kokos tez nie), zdecydowanie trzeba tego wymienic na nowego albo wysuszyc i nozem obrobic tam gdzie byla plesn
Ok, dzięki. Wymienię kokosa. A czy powinien być on troche wkopany czy leżeć luźno? Chyba trzeba wymienić też całe podłoże? Jak uważacie?
czesc podloza z plesnia wywalic, reszta mozna wypiec w piekarniku i na nowo delikatnie zmoczyc, u mnie kokos jest wsadzony tak z 1cm w glab torfu, ale to bez roznicy, powodzenia
Dziękuję wszystkim za pomoc. Wymienię kokos i podłoże. A pod kokosem będzie bardziej sucho.
Pozdrawiam.
Ja pryskam z góry nawet na kokos, tak że nawet niekidy jest cały mokry i nie zauważyłem pleśni. Ale od dzisiaj zastosuje się do aszych porad- nie pryskam na kokos i wokół niego :)
Kokosy sa przeklete :P
no ja się tylko w połowie uporałem z pleśnią :(
Zrobiłem mały eksperyment: Polakierowałem kokosa lakierem firmy "lakma S.A." o nazwie hydroparkiet. Lakier jest wodorozcienczalny. Pająk nie przejawia żadnych niepokojących zachować a z kokosem ma do czynienia od kilku miesięcy. Mam tylko kłopot gdyż od wewnątrz go chyba za słabo pomalowałem albo muszę popracować nad wentylacją od góry, gdyż na dachy osadziła mu się delikatna pleśń. Spróbuję przewiercić kilka dziurek w suficie i pomaluję go jeszcze raz.
Tym samym lakierem potraktowałem drabinkę dla mojego P. Cambridgei i pleśni nie ma od 5 miesięcy, a pająk żyje. Więc jest chyba odpowiedni ten lakier. :D
kokos mozna zabezpieczyc wodna bejca do drewna w takim kolorze, ze nikt tego nie zauwazy, wtedy nie powinien plesniec.
Osobiście co do bejcy to nie sprawdzałęm, jeżeli to już zrobiłeś "saurus" to napisz czy z pająkami wszystko ok?? bo jak nie sprawdzałeś to sam wiesz jak to jest, nikt nie lubi zbytnio ryzykować. Ja się odwarzyłem i staram się udzielać sprawdzone metody.
ja nie stosowalem tego, kedzior jest za maly na taka krywjowke, z kokosa to by terrarium mogl miec :) ale w terrarium u straszykow mam tego typu bejca pomalowana tylna sciane, sciana bardzo czesto jest cala w wodzie (przy pryskaniu) ktora straszyki spijaja i nic im nie jest. Ale pamietaj, zeby po pomalowaniu i porzadnym wyschnieniu oplukac kokos (czasem zostaje nadmiar bejcy niewsiakniety, ktory po namoczeniu splywa).
nie no ja osobiście nie będę na razie próbował bo jeszcze prawie cały litr lakieru mi został :D ale jak ktoś sprawdzi jak to się odnosi do pająków to bardzo bym prosił o komentarz (o ile znajdzie się osoba która przetestuje :D )
Jeśli pojawia się u moich pająków pleść. To usuwam tylo ją i część torfu. Ale nie wymieniam całego podłoża bo to bez sensu. Najczęściej pleśnieją resztki jedzenia. Niestety odnajduje je często dopiero jak zaczną pleśnieć. Wtedy natychmiast je usuwam. Zamiast kokosa mam doniczki nie lakierowane. Można ją tak zakopać że całkowicie się w topi w terra. Kokosowi nie ufam. Pleśnieje:( Niektórzy lubią mały pająką dać skorupke po orzechu włoski. Odrazu odradzam...
Ja kokosa m miejcu stykania sie z podlozem polalem woskiem, nie bylo nigdy problemow, teraz go wyciagnolem bo pajaczek "wyrósł"