Wersja do druku
Moja cambri.. przechodzi wylinke, ale ponad 5tygodni i nie moze zrzucic skory?? o co tu chodzi ,specjalnie podnioslem temperature i wilgotnosc zeby jej pomoc ale dalej nic.
Prosze o pomoc
PS moja cambri L5 jak tylko jeszce byla w pudelku na mocz, zakleila calkowicie wyjscie z gniazda to ja skorzystalem z okazji ze przenioslem ja z calym pudelecziem do malego faunaboxu... aha zyje - bo sprawdzalem :)
nieczaję... lezy pięć tygodni na plecach??;)
qufello napisał(a):
> Moja cambri.. przechodzi wylinke, ale ponad 5tygodni i nie moze
> zrzucic skory??
Troche nie rozumiem,ale wydaje mi sie ,ze to pomylka ;)
Moim zdaniem zbyt pozno ja przenisles.Powinienes przeniesc ja po wylince .Teraz prawdopodobnie nie zrzuca wylinki gdyz przeniosles ja w nowe miejsce - musi sie zaaklimatyzowac.Pewnosci nie mam,ale tak mi sie wydaje.
Myślę, ze chodziło mu o to, że od 5 tyg. siedzi zamknięty w norce. Jeśli tak to...... oczywiście FAQ a później archiwum. :)
Mi kiedys kedzierzawy zaczal wylinke i pozniej nie mogl odczepic tego co zrzucil i tak wlukl to za soba dzien, az postanowilem go przeniesc i sam pomoglem mu oderwac stara wylinke i do tej pory dobrze sie ma;)
Chodzi wlasnie o to ze jakies 5 tygodni temu zakleila wejscia do swojej norki, moim zdaniem jest to oznaka ze ma zamiar przchodzic wylinke , siedzi tam zamknieta juz od 5 tygodni i nic...
a jak tylko zakleila wyjscie cale z pojemnika no to ja wlozylem cale zaklejone siecią pudeleczko do faunaboxu
To ze pajak siedzi zamurowany, nie oznacza ze to wylinka. Moze tak posiedziec jeszcze kolejne 5 tygodni.... Co za problem zrobic dziure i zajrzec? pajak od tego nie padnie...
ja i tak go widze bo tamto pudelko jest przezroczyste, chodzi sobie tam normalnie bez problemu i dlatego troche mnie to martwi ze tak dlugo juz tam jest ( a byl bardzo zarloczny i nagle mu sie odwidzialo i sie zamurowal?? :/ )
Nic mu nie jest, zostaw go w spokoju i przestan sie zamartwiac.
Spokojnie. Mój też nie chciał ściąnąć , ale po jakimś czasie pięknie ją ściągną.
Mam nadzieje :) dzieki za uspokojenie, tylko pytanie - dlugo tak moze bez zarcia?? on taki malutki bezbronny :P
PS aha zrobilem dziurke wrazie czego zeby zobaczyc reakcje, to zacerowal ja po jakies godzince
Pajak, nawet maly, bez zarcia wytrzyma o wiele dluzej, nizby sie moglo wydawac...
Dobra dzieki sliczne - jak tylko wylinieje napisze :)
Jednak wylinial przed wczoraj - tylko jest jeden problem ma bardzo bardzo chudy odwlok, po za tym nie chce jesc i ciagle zakleja dziurke od swojego gniazda... :/
To jest jak najzupelniej normalne. Nie oczekuj, ze po linieniu pajak bedzie wygladal tak, jakby zjadl przed chwila sporego szczura...
a dlaczego nic nie je?? pierwszy raz mam taki przypadek ze po wylince nic nie chce jesc, po za tym zawsze miala wilczy apetyt , a teraz kiszka zupelnie nic nie chce jesc.
O jezu, minela 3 dni od wylinki, a ty juz zapodajesz mu zarcie??? Idz na operacje zoladka, a dwa dni pozniej wpiernicz kurczaka z rozna z frytkami :/
Pajak wlasnie zaczal wychodzic z norki i w koncu zjadl swojego pierwszego chrzaszcza wiec juz nie ma sie o co martwic :) troche trzeba bylo czekac :)