Wersja do druku
mam pytanie czy ktos wie jak sie przeprowadza "odjadowywanie" (to chyba sie tak nie nazywa ale mam nadzieje ze wszyscy rozumieja o co mi chodzi) zwierzat- pajakow? jak pozniej taki pajak zyje, jak zabija swa pozywienie, a moze martwe dostaje??
odrazu informuje ze nie mam zamiaru zadnego z mych pupili tak okaleczyc pytam z czystej ciekawosci
Taki pajak nie zyje, nie zabija pokarmu i raczej takie cos nie istnieje z tego co wiem... no ale trzeba poczekac na madrzejszych:P (to tak jak z tym mitem o wyrywaniu zebow jadowych :[)
Tak jak powiedzial OSWALD odjadowywanie pajakow nie ma sensu. Juz kilka razy bylo na forum o "wyrywaniu"pajakom zebow jadowych. To jest zwykle okaleczanie pajaka i skazywanie go na smierc glodowa, gdyz pajak nic nie upoluje
czyli u pajakow jest to wyrywanie zebów- okropne(sam mialem to 2 razy w zyciu robione wiec wiem) a jak z np. weżami??
jak by ktos odjadowił pająka to poprostu dokonał by jego eutanazji
Wyrwanie pajakowi zebow zakonczy sie dla niego bankowo smiercia. Takich praktyk nigdzie sie nie prowadzi i nie bedzie prowadzic.
Zreszta byly juz przypadki, ze pajak stracil zeby podczas wylinki. Hodowca musial sie naprawde mocno wysilic, aby karmic go jakimis papkami z owadow.
A wiec odpowiedz na pytanie z topica brzmi: nie :]
Wezom usuwa sie gruczoly jadowe. Wtedy pozostaje tylko podawanie martwego pokarmu, to znaczy ze musisz machac wezowi myszka, on ja dziabnie, wtedy ty ja kladziesz on mysli ze ja zabil i ja zjada.
chodzi tu o wycięcie ptasznikowi gruczołów jadowych. Wtedy kazdy pokarm trzeba kroić lub podawać małe (martwe) części. I gruczoły trzeba by wycinać co wylinkę.
Dokladnie.
Wylinka to nie tylko pare procesow zewnetrznych i nowe wdzianko, ale takze szereg zmian wewnetrznych w organizmie.
Chrzanu - a co z enzymami trawiennymi?
Czasem ptasznik traci zęby przy wylince i zwykle nie jest to wyrok. Moja gienia wyliniała i miała zregenerowane ząbki.
No tak, tylko pod warunkiem ze ptasznik nie zdechnie z glodu czekajac na kolejna wylinke.
na nowo ucinac. no więc mówie, ze zęby by się regenerowały po wylice i trzebaby je ucinac. Pająkowi podajemy mały pokarm, pocięte mączniki, a enzywy trawienne robią swoje, są przeiceż w pajaku a nie w zebach.
Enzymy trawienne sa w jadzie , pajak wstrzykojac jad obezwladnia ofiare i trawi ja a nastepnie wysysa .....
Poza tym po co go w ogole tego pozbawiac.Pozbawiac czegos w co wyposazyla go natura...Jak dla mnie takie pomysly to niepotrzebne i bezcelowe okalecznaie pajaka...skoro po wylince agin od nowa.Rownie dobrze mozna mu wyrywac sukcesywnie odnoze :] Wszystko i tak pojdzie na marne :]
Według mnie jest to chora idea. Rozumiem takie zabiegi u węzy ale u pająków pierwsze słysze. Raczej nie jest to wykonywalne ale jeśli ktoś podjoł sie czegoś takiego hmhmhh sam nie wiem co powiedzieć. Po co mi taki pająk bez jadu. Głownie moze przez ten jad chodowla pająków ma w sobie pewien dreszczyk emocji.
Właśnie. Nie wiem po co chcecie kroić pająki i wyjmować z nich gruczoły. Co wam z tego przyjdzie? Przecież to nie ma żadnego praktycznego zastosowania.
jest - możesz brać na ręce spinifera czy inne groźne :P
a wogole nikt nie mowi tu o krojeniu to sa rozkminki czysto teoretyczne a zaczolem je bo czasem w filmach wystepuja jadowite stworzenia i bylem ciekaw jak on chronia aktorow
Jesli widzisz w filmie pajak na czyjejs rece - mozesz byc pewien... reka jest sztuczna, a pająk gumowy albo z włókna szklanego :P :P :P
heh - kiedys w malym ZOO slyszalem jak facet gadal cos o pająkach tonem glosu wielkiego znawcy - ze im TRZEBA wyrywać zęby jadowe heh ... ZGROZA !!!!
Albo jest to Brachypelma albopilosum lub Brachypelma smithi (w tych filmach). Rzeczywiscie, smiercionosne stworzenia. Juz samo popatrzenie na nie zabija...
Myślę że możesz to zrobić sam !! ... wystarczy zamrozic pająka w zamrażarce ... wziaść skalpel modelarski ... wyciac kły i gotowe!! aha mozesz wyciać odwłok zeby nie wyczesywał włosków (to był żart - zebys mi tego nie probował!! :D hehe )
enzymy trawienne są w pająku, w zębach ma tylko jad którym powala przeciwnika.
jad nie jest enzymem trawiennym gdyż wtedy ten proces musiałby dziać się na zewnątrz a ni ewewnątrz ptasznika.
jak obezwładnia ofiare, a enzymy trawienne które są w środku trawią ofiare.