-
Preparowanie zwłok-brrrr...
Wiele ostatnio na forum o chorobach i smierci ptaszników.dlatego postanowiłem poruszyc temat
ktory choć interesujący to rzadko sie o nim mówi.Jesli nasz pupil mimo naszych starań i wysiłków
opuści ten najpiękniejszy ze światów,pozostaje pytanie-co dalej?Bum i do kubła na śmieci czy może
jeszcze możemy sie nim nacieszyc?Większość chciałaby spreparować swojego padłego ptasznika ale nie
wszyscy wiedzą jak sie do tego zabrać.Przedstawie wiec tu kilka swoich osobistych doświadczeń
związanych z tym tematem.Zastrzegam-to moje ,czysto amatorskie metody które sam sobie wymysliłem
więc nie muszą byc one w zgodzie ze sztuką preparowania zwierząt którą sugerują oficjalne nauki
przyrodnicze.Dla moich celów są jednak wystarczające i uważam ze jak na amatora całkiem
poprawne.Zapraszam do przeglądnięcia fotek,jesli was to zainteresuje to znaczy ze czas poswiecony na
wklepywanie tego na kompa nie poszedł na marne :)
Samce padłe ze starosci nie stanowią problemu.Odwłoki mają małe i prawie całkowicie suche.
Nie trzeba ich rozcinac i napychac odwłoka.Kolejne punkty postępowania są takie jak u samicy
A potem -do rameczki.Na zdjęciu-padły ze starosci samiec heteroscodra maculata
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Samice lub niedorosłe osobniki to inna sprawa.Ich wypchane odwłoki nie mogą
byc pozostawione bez spreparowania gdyż zapadną sie i zgniją.
Cały proces przedstawie na przykładzie samicy P.murinus która niestety
opuściła mnie jakiś czas temu :) Leżała w zamrażarce bo nie chciało mi sie zająć nią od razu.
Wyjełem ją więc i rozmroziłem.Nie wygląda najlepiej-sami to przyznacie.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Po rozcięciu odwłoka od spodu wypłukuje znajdujący sie tam mazisty gęsty płyn pod strumieniem
wody z kranu.Po oczyszczeniu odwłok wygląda tak jak na fotce.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Powstałą wolną przestrzeń wypełniam kawałkami gąbki lub innym,podobnym materiałem.
Trzeba to robic ostrożnie tak by nie zniszczyc odwłoka,który choc wytrzymały to z gumy nie jest :)
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
po napchaniu odwłok delikatnie zszywamy zeby gąbka nie wyłaziła.
Robimy to delikatnie bo skóra łatwo sie rozrywa.Teraz czas na moczenie
w denaturacie.Bez tego zawartosc głowotułowia i nóg zacznie sie rozkładać.
Zapach nie jest wtedy miły a i jakies robale mogą sie pojawić.
Zwracam uwage na fakt ze moczymy dopiero po napchaniu odwłoka.
skóra poddana działaniu denaturatu staje sie twarda i nie dała by sie
dobrze uformować.Mysle ze formalina tez będzie dobra,ale ja nie komplikuje
sprawy i używam denaturatu.Nalewam tyle ze przykrywa całego pająka
i mocze przez 3-5 dni.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
po tym czasie wyjmuje pająka i na styropianie rozpinam za pomocą szpilek lub jak w tym przypadku
spinaczy biurowych.Następnie susze na kaloryferze(w zimie)albo w jakims przewiewnym,ciepłym
miejscu.Samce schną szybko ale duze samice powoli,nawet pare tygodni.Szpilki mozemy zdjąc
dopiero wtedy jak okaz jest całkowicie suchy.Lepiej poczekac tydzien dłużej niz zepsuc sobie
całą robote.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Gotowy okaz umieszczam w gablotce-zwykle przyklejam za pomocą bezbarwnego kleju
pod głowotułowiem,tak zeby nie było widać i nasze padłe zwierzątko pozostaje
z nami na zawsze.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Gablotki mozna zrobic sobie samemu-jeżeli ktoś ma czas ,materiał i chęć.
Ja pozostawiłem sprawe specjaliście-stolarzowi.Kosztowały mnie po 8 zł
za sztuke,a wyglądają nieżle.
życze wam oczywiscie zebyscie z tych moich porad korzystac nie musieli
ale w razie jakiegos wypadku warto zachowac swojego ptasznika
chocby w tej formie niz bezproduktywnie wywalic go do śmieci
Pozdrawiam Robert
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Heh, teraz to się prześcigają w takich postach :) Zostawcie coś na chude czasy ;)
Świetny instruktaż.
Niedawno był podobny, z tym że bez rozcinania odwłoka, metodą wypłukiwania, w "The best of forum" możnaby zamieścić obydwie metody.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
nie formalina odpada ,,, śmierdzi i niszczy tkanki ,, preparat w formalinie robiony musi pozostawać w niej zanuzony ,,, czyli np słoik
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
No to formaline odpuszczamy,dynks i tak jest dobry na wszystko :)
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
tamta była moja :] : ] wychodzi na to samo tylko u mnie więcej babrania a mniej suszenia :]
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Pobabrac sie nigdy nie zaszkodzi :)
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Widzę, że ptasznikarze też bawią się w "etap jeża", tylko za pomocą spinaczy biurowych :-)
Solidna robota.
Mam tylko jedną uwagę. Napisz, by nie wieszać okazów na słońcu, bo bardzo szybko wyblakną, tak samo jest ze zbiorami entomologicznymi. Dzięki temu można się nimi cieszyć dłużej.
Mam nadzieję, że nie prędko zastosuję tę technikę.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
No spoko. Szwy swietne ci wyszly Robrcie:P Ale sam pewnie lepiej bym tego nie zrobil...
Mam pytanie: skoro zanuzasz w denaturacie pajaka zeby pozostalosci wewnatrz karpaksu i odnuzy nie gnily, to nie mozna calego pajaka (bez roscinania odwloku) wsadzic wczesniej? Wnetrze odwloka rowniez teoretycznie nie powinno gnic skoro reszta nie gnije...
A przed strata kolorow podobno chroni pociagniecie takiego spreparowanego pajaka lakierem do wlosow (lub jakims inny bo skoro deski nie blakna to pajak tez nie powinien:P). Pisze podobno bo nie wiem jak to jest z pajakami. Wiem, z wlasnego doswiadczenia, ze jesli chodzi o kraby to sie sprawdza.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
No to Robert mówisz, że gablotka z szybą wyniosła cię 8 zeta?!
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
a nie mozna by całego pająka np wrzucic do denturatu? bez rozcinania odwłoka, później wysuszyć i ewentualnie od spodu odwłoku zrobić malą dziurkę :) i wypełnić odwłok silikonem, mozna to zrobić np za pomoćą strzykawki i igły... :D
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Dokładnie to wyniosło mnie 80 zl za 10 gablotek.Pojedynczo stolarz chciałby wiecej wiec wziełem "na zapas"
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
jak sie dobrze wymoczy w denaturacie to pewnie by odwłok nie zgnił ale przy suszeniu zapadnie sie i zdeformuje calkowicie.Samce padłe ze starosci tak wlasnie susze-bez rozcinania,ale one maja tak male odwłoki ze nie ma sie co zapadac.Natomiast po rozcieciu i wsadzeniu gąbki mozna nadac odwłokowi w miare naturalny kształt.Głowotułow i nogi sa twarde wiec mimo ze "miesko"wewnatrz sie zsycha to ksztalt nie ulega zmianie.Wiem z własnego doswiadczenia ze pająk suszony bez "patroszenia"nie wygląda dobrze.Co innego np.chrząszcze-te suszą sie bez problemu
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Mozna próbowac roznych metod-przedstawiłem tylko jak ja to robie.Zresztą lepiej żeby okazji do zbierania takich doswiadczen było jak najmniej.Wole swoje ptaszniki żywe niz wypchane
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Analiza fachowa jak u Dr.Frankensteina lub Hannibala Lectera....ale dobrze,ze Robert umiesciles fotki bo interesowal mnie wlasnie fakt preparacji zwlok..tak na przyszlosc jakby mi cos padlo..odpukac:)
Jeszcze raz gratulacje za fotki z instruktazem.Pozdrawiam
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Wiem, że tamten był twój, miałem napisać :P Imho też świetny :)
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
SYLIKON BY CI ZAPCHAŁ CAŁA STRZYKAWKĘ
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
to nie musi być strzykawka ja tak tylko podałem przykładowo, mozna to zrobbić za pomoca wyciskacza z tubą z silikonem - proste... :D:D:D:D
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
a jak mi zdechl kedzior jest po L7 i tesh chyba chcailbym go wlasnie tak urzadzic to jak mam to zrobic ?? tak postepowac jak z samica rozcinac itd. ?? czy tak jak z samcem tylko nierizumie bo pisze na poczatku ze samcowi nie trzeba odwloka rozcinac i wypuchac to [przecierz ten odwlok bedzie taki suchy i pmarszczony z tego co wiem ??
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Postepuj jak z samicą- rozciac ,wypchac, zaszyc
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
robert a powedz mi jak mi padnie ptayczak np. rogaty to jak myslisz jaka metode wybrac tak jaku ptasznikow z samica czy samcem ???? z gory dzieki a moze znasz jakas inna metode co do tych owadow ? ;)
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Patyczaka nie tnij bo ci i tak nic nie wyjdzie,tylko go rozflaczysz i tyle.Mocz pare dni w denaturacie a potem susz,tylko w wyzszej temp i z przewiewem zeby szybko wysechł,bo inaczej straci kolor
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
bziak nie gadaj ze chcesz konserwowac patyczaki rogate:D:D:D:D:D: Ja juz bym wolal za 2 zlote sobie drugiego kupic. HEHE:P
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
dobrze ze znalazłem tego posta chociaż i tak nadhu i albopilosum sa zakopane ale pewnie jesce bede mial okazje wypróbowac choć mi sie z tym nie spieszy ;) .pozdrowienia
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Jak są przyczepione łapy tego pająka w gablotce? Pisałeś, że głowotułów przyklejasz klejem od dołu, a jak łapy się trzymią?
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Tylko głowotułow jest przyklejony.Nie ma potrzeby kleic nóg bo klej wyłazi i brzydko to wygląda.Jak jest dobrze rozłozony to nogi w naturalny sposób dotykają podłoza i jest ok.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Wszystko będzie ładnie jeśli ta ramka z pająkiem będzie leżała płasko. Jeśli chciałbym ją na przykład powiesić na ścianie to nieprzyklejone nogi na pewno nie będą już tak dobrze rozłożone.
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
Wysuszone nogi są całkowicie sztywne.Tak jak sie zasuszą tak bedą juz na stałe.Suszyłem wiele pająków i wiem ze mozna gablotke połozyc w jakiejkolwiek pozycji a i tak bedzie ok.Zresztą wysusz pajączka to wtedy zobaczysz-jest on całkowicie sztywny wiec jak cos moze odstawac?
-
Re: Preparowanie zwłok-brrrr...
O tym, że jest aż tak sztywny nie wiedziałem, więc bardzo dziękuję za wytłumaczenie :)