Wersja do druku
Mam pytanie bo mój braj jest święcie przekonany że pająk nadrzewny w tym przypadku Psalmopoeus cambridgei je oseki myszy i myszy ja nie jestem do tego przekonany nawet jakby był miesiąc na głodze.
Wkońcu moim zdaniem pająk nadrzewny nie powiniem ruszać żeczy naziemnych
Acha - więc świerszczy, karaczanów też by nie jadł? Co by wtedy jadł - ptaki? :D
Ptasznik aż takim wybrednym zwierzęciem nie jest i na pewno by zjadł noworodka.
Cambidgei zje wszystko co sie rusza, u mnie tak je, oseska napewno zje a co do myszy moze tez zje ale musi być duzy pająk, a to ze jest nadrzewny to nie ma nic do tego ze nie zje tego co jest naziemne
Zresztą cambridgei nie jest taki do końca nadrzewny. Gniazda robi zwykle na ziemi pod jakimś konarem.
mi sie tam zawsze wydawało że wszystkie ptaszniki są w stanie zjeść oseska co do myszki to już raczej te większe
U mnie cambridgei (6 wyl.) spokojnie sobie poradził z oseskiem - jak każdy ptasznik je wszystko co się rusza (albo i nie rusza ;).
A ja zawsze myślałem że nadrzewne nigdy nie ruszają myszy ale sie czegoś przynajmniej nauczyłem.
a co myślicie o dużej myszce (nie za dużej ale nie osesku) dla samicy kędziora po 13 wylinkach ?? da sobie rade ?? pozdrawiam
Nie koniecznie !!!
Widzialem wiele przypadkow jak wlasnie P.Cambridgei atakowal i jadl mysz czy oseski.
Wiec bez obawy mozna podac mu cos takiego, lecz musisz wiedziec ze pajak musial by byc juz raczej dorosla samica aby zaatakowac mysz czy oseska.
Ja przynajmniej nie widzialem innych przypadkow ani innych gatunkow nadrzewnych pajakow jedzacych mysz czy jej oseska, ale cambridgei jest wyjatkiem i to potrafi.
garo
Ale faktem jest to ze psalmopoeusy nie przepadaja za myszami . moja dorosla samica pogardzila takim pokarmem
>>Ale faktem jest to ze psalmopoeusy nie przepadaja za myszami
NIe mozesz tak twierdzic na podstawie jednego pajaka
ProfesYonalista napisał(a):
> Ale faktem jest to ze psalmopoeusy nie przepadaja za myszami
> . moja dorosla samica pogardzila takim pokarmem
Widze ze mamy nowych fachowcow :-) jak mozesz po 1 okazie nadawac cechy calemu gatunkowi??
garo napisał(a):
> Nie koniecznie !!!
>
> Widzialem wiele przypadkow jak wlasnie P.Cambridgei atakowal i
> jadl mysz czy oseski.
> Wiec bez obawy mozna podac mu cos takiego, lecz musisz wiedziec
> ze pajak musial by byc juz raczej dorosla samica aby zaatakowac
> mysz czy oseska.
> Ja przynajmniej nie widzialem innych przypadkow ani innych
> gatunkow nadrzewnych pajakow jedzacych mysz czy jej oseska, ale
> cambridgei jest wyjatkiem i to potrafi.
>
>
>
> garo
i nastepny kolega fachowiec od nadrzewnych :-) wszystkie nadrzewne jedza oseski to nie jest sprawa gatunku tylko glodu i charakteru pajaka :-)
moj cambri je myszy od L7 - L8 nie pamietam dokladnie, oseskow nawet nie wrzucam bo sa bezbronne :P
Ale pajak nadrzewny MOŻE i UMIE chodzic po ziemi drogi kolego, wieeesz?
Posluchaj gosciu !!!!!!!!
Nie jestem fachowcem od nadrzewnych i nigdy nie bede bo mi sie nadrzewne nie podobaja az tak, ze cjcialbym je hodowac to po pierwsze.
Po drugnie nie osadzaj nikogo !!!!!
A po trzecie to jak zdarzyles przeczytac zreszta moja wypowiedz wkleiles do swojej wiadomosci to napisalem "nie koniecznie" a znaczy to ze sa wyjatki i prawdopodobnie wyjatkiem jest cambridgei mojego kumpla bo sam widzialem przynajmniej 6-7 razy jak jadl on mysz mala lub oseska.
I czy faktem twoim zdaniem jest ze nie przepadaja to moim zdaniem wlasnie wrecz uwielbiaja. Ze twoj nie je to nie znaczy ze wszystkie nie jedza.
Ten ktorego ja widzialem to je i sie zajada.
Byc moze twoj sie boi myszy czy oseska bo jezt to za duza zdobycz dla niego.
Pajaki mojego kumpla sa naprawde duze duzo wieksze niz inne ktore widzialem tego gatunu, podejzewam ze przyczyna tego jest nie tylko to ze ma wysoka temperature bez nocnych spadkow (ja tez tak mam i moje nie sa takie wielkie tylko normalne), ale to ze bardzo czesto je kamrmi i karmi je w 95% miese, oseskami,myszami i duzymi larwami ktore jak wiadomo maja duzo bialka.
jego pajaki sa prawde mowiac nawet przerozniete i moze dlatego atakuja mysz bo niestanowia dla niego zadnego zagrozenia.
Bo jezeli mysz jest tylko o polowe mniejsza od pajaka to pajak moze sie bac ale jak mysz jest 3 razy mniejsza od pajaka to juz szanse rosna i pajak sie mniej boi takich sytuacji.
garo
masz racje i dzieki !!!!!!
garo
no wlasnie
garo
no wlasnie dzieki za wsparcie :)
garo
to ja cie garo tez wespre mój cambridgei to praktycznie tylko chodzi po ziemi rzadko go widuje na ściankach terra, nie karmiłem oseskami bo nie mam dostepu do nich (moze kiedyś zakupie) ale podejrzewam że moja samica zjadłaby bez problemu bo jest sporawa...
ogolnie wiadomoze nadrzewne nie przepadaja za oseskami taka jest zasada ktora nie zawsze obowiazuje ale jednak w wiekszosic przypadkow
"ogolnie wiadomoze nadrzewne nie przepadaja za oseskami " - a skąd wiesz? Generalnie moje nadrzewne żrą co i ile wlezie... nie ma takich pudelków co by wybrzydzały. Ale i tak wszystko zależy od pajaka...
no comment. Garo czytaj uwaznie, zebys potem nie musial przepraszac, nie obrazilem sie bo i nie mam za co, kazdy ma swoje zdanie. Jedno co mi sie nie podoba w twoich wypowiedziach to ta agresja, po co te wykrzykniki? Nie przezywaj tak tego :-]
Pozdrawiam.
Kazdy ptasznik je w zasadzie wszystko co sie do jedzenia nadaje,to tylko kwestia apetytu,indywidualnych przyzwyczajen i sposobu podania pokarmu.Jesli wrzuci sie np drewnojada na dno terrarium avicularii to raczej go nie zje bo ten sie zakopie i tyle,ale wrzucony do oprzedu zostanie zjedzony.Dzis dawałem a.metallica oseska do oprzedu i juz konczy konsumpcje.Cambridgei oseski zjadają bez problemu,czesto im je podaje.Oczywiscie nie kazdy ptasznik myszy jesc bedzie ale to cecha indywidualna a nie gatunkowa.Mam np 4 letnią samice l.parahybana ktora myszki i oseski tylko zabija i zostawia a bezkregowce zjada bez problemu.Natomiast l.striatipes zjada nawet dorosłe myszy.I nie wyciągam z tego wniosku ze jeden z tych gatunkow jest "myszożerny"a drugi nie.
Pozdrawiam Robert
Oby wszyscy naswiecie byli tacy spokojni jak ja !
Nie jestem wcale agresywny choc przyznaje ze nerwowy i to nawet bardzo, a w zwiazku ze zle przeczytalem to sie zdenerwowalem i napisalem pare bzdur i to przez pomylke do ciebie.
Sorki ale bylem zmeczony po calym dniu zreszta teraz tez jestem zmeczony i stwierdzilem ze na przyszlosc to takie sytuacje jak bede to jeszcze raz rano przeczytam na drugi dzien to dokladnie aby nie robic niepotrzebnie zamieszania.
garo
I to mi sie podoba pelna i konkretna powiedzial bym profesjonalna odpowiedz na pytanie.
I wszysko zalatwia.
Szkoda ze wczesniej sie nie pojawila moze nie bylo by tego cyrku (glownie zreszta pewnie z mojej strony)
Ale jak to mowia czlowiek sie na bledach uczy lecz to nie byl blad tylko glupota i nieuwaga.
garo
Jedna z moich samic Psalmopoeus cambridgei zjadla mysiego oseska. Po pewnym czasie kupilam jej wiec nastepnego. Polazila, pomyslala - stwierdzila, ze go ani nie zabije, ani nie zje - wziela malucha delikatnie w nogoglaszczki i wyniosla z gniazda. Robila tak kilka razy, az w koncu wyjelam tego myszorka. Za to swierszcza zezarla od razu. Nie twierdze przy tym, ze nadrzewne jedza rzadziej kregowce, niz ptaszniki naziemne. Osesek zostal zjedzony przez innego pajaka, ale od kilku lat nie daje myszy pajakom, bo mnie przygnebia widok malucha, piszczacego wnieboglosy...
Od razu mowie, ze nie potepiam ludzi podajacych oseski swoim zwierzakom, bron boze. Tak samo jak sie nie czepiam wegetarianow... Opowiedzialam tylko hostorie pewnej samiczki ;).
ja nie daje przez to samo dokladnie ;] nie moge patrzec na te piski i krew.