Kolejny mit do obalenia?

W FAQ ptaszniki jest napisane cytuję:

"25. Czy głośna muzyka jest w stanie zagrozić ptasznikowi?
Ptaszniki są głuche i nie słyszą dźwięku. Wyczuwają jedynie drgania podłoża i otoczenia, poprzez luźne włoski czuciowe występujące na kończynach. Muzyka sama w sobie nie jest w stanie zagrozić ptasznikowi, jednak basy i dudnienie jest dobrze odczuwane przez ptasznika i wywołuje u niego stres i niepokój (w naturze ze zjawiskiem tym pająk styka się przeważnie przy trzęsieniach ziemi). Terraria ptaszników powinno trzymać się zdala od subwooverów oraz sprzętu RTV. Powinien być to w miarę spokojny pokój."

Moje terrarium z P. cambri L8 stoi 10 cm od głośnika z komputera. Słuchając głośno muzyki (Iron Maiden, Kreator...) nie zauważyłem, żeby pająk wykazywał jakieś niezadowolenie, czy chociażby zrobił się agresywny. Zachowuje się tak samo w trakcie grania muzyki jak i bez muzyki. Może się mylę ale to kolejny mit do obalenia. Mam nadzieję, że rozpocznie się na ten temat ciekawa i kulturalna dyskusja.

Elo,

Przez jakis czas trzymalem pajaki blisko kolumn. Nie zauwazylem jakichkolwiek zmian. Poza tym ile tej muzyki sie slucha? Caly dzien ? Jak dla mnie to troche przesadzona sprawa...nie wiem, moze sie myle :P

Pozdrawiam

Też kiedyś się tego obawiałem, ale rzeczywiście chyba muzyka nie negatywnego wpływu na pająki. Może w jakichś ekstremalnych sytuacjach?
A może ktoś spróbowałby to sprawdzić? Posiadając dużą grupę młodych pająków z jednego kokonu można by zbadać wpływ muzyki.

jam mojego smithiego trzymam jakies 20cm od glosnika z kompa i nie zauwazylem jak leci mozyka lyb jakis dzwiek zeby cos robil jak spi to spi a ja chodzi to chodzi nie ribi nic po zatym co robil przed sluchaniem muzyki!!!
POZDRO

a skąd wiesz kiedy twój smithi śpi? :> hihihihihi:P

Ja slucham glosno Mayhem, a pajaki mam przy glosnikach juz od 2.5 roku. Muzyczka, ktorej slucham specjalnych basow nie wywoluje. Pajaki nawet nie ruszaja sie.

Zauwazylem jednak, ze jak wlaczam jakies UMCE UMCE i inne mozgoj**** dla mnie dzwieki, to widze, ze moje pajaki staja sie niespokojne, bardziej aktywne. Nie toleruja ziomalenia specjalnie.

Wiec jak dla mnie, to to nie jest zaden mit, bo obserwuje to na wlasnych pajakach.

Zreszta co ci szkodzi sprobowac. Sluchaj przez 2 lata non stop techno i trzymaj terraria przy subwooferze.
Wtedy bedziemy mogli dopiero obalac mity :P

Z fizycznego punktu szyba od terra moze sluzyc jako wzmacniacz dzwiekow, ktore nastepnie przenoszone sa na pajeczyne. Kiedys byl poruszony temat ze pajaki mozna tresowac. Stad moze po pewnym czasie pajaczek przezwyczaja sie do pewnego rodzaju drgan i poprostu przestaje na nie reagowac. Ale to tylko takie moje rozwazania z fizycznego punktu :)

Ps. Moje pajaczki nie wykazuja zainteresowania na muzyke.

Bo "głośniki" od kompa to nie głośniki ;) Tu chodziło o bardzo niskie częstotliwości, które wydobyć z siebie potrafi niewiele głośników. Przy takich dźwiękach na wodzie w szklance czy akwarium zaczynają tworzyć sie fale jakbyś wrzucił kamień do jeziora, a meble zaczynają "chodzić" po pokoju :) To jest nawet ciekawe zjawisko :P Od tego pająki na pewno dostałyby jobla.

Zgodzę się z przedmówca...co to jest głośnik od komputera ??? chyba to nie głośnik ... ja mam pajaki 4 metry od głosnikow...wielki technics...troche glosniej podkrece muzyke i odrazu pajaczki uciekaja do kryjowek...te ktore zostaje albo ich nie maja albo są tak wychillowane jak albopilosa hehe :) sama muzyka jako dzwiek nie zagrozi pająkowi ale drgania scian i półek itd na których znajdują się ptaszniki to już co innego...a jesli macie pajaki w 20 cm od waszych głośników i pajaki nie reaguja nawet jak głosno puszczacie muzyke to macie chyba jamniki z 1940 i puszczacie na nich radio maryja hehehehe :D

No to spróbujcie jeszcze posłuchać przy ptasznikach głosno Dimmu Borgir, Children of Bodom, Behemoth, Vader itp. ;)

U mnie tak samo jak głośno gra muzyka to pająki się chowają albo np. Regalis nerwowo biega po terra, ale oczywiście nie zawsze.

Ja też nie widze zmian. 2cm od biórka stoi kolumna 150W na 25cm glośniku STX i vagansowi nic nie przeszkadza. Za akwarium druga kolumna i murinus nie strajkuje. Nawet nie drgną, a okna chodzą, a słuchanie metalu itp ile się ta to inna bajka. Beat 50 centa, Xzibita, 2stepy Fokusa albo też Chemical Brothers potrafią lokal napędzić.
To jest wg mnie bajeczka. Chyba, że to chodzi o stawianie terra na SW 200W to się zgodze. Bo taki sprzęt trzeba na łańcuchu trzymać zeby nie skakał po pokoju.

a ja swoim czasem puszczam Boba Marleya i Petera Tosha i nie nazekaja :)))
Ja osobiscie nie zauwazyłem zeby moje pajaczki jakos reagowały na muze :]

A moja irminia bardzo lubi jak jej glośno włączam intro do UT starego:))) ale fajnie wtedy biega po calym terra! Uważam, że to może nie jest szkodliwe dla ptaszników, ale na pewno jest "stresujące" i nie należy w ten sposób denerwować pajączków.

a mój Nhandu Coloratovillosus jest daleko od kolumn i nie mam problemu :p a tak wogóle to on czuje bluesa i lubi jak mu puszcze Dżem lub Cree :)

pozdrawiam

pajak kolegi (g.rosea) stoi kolo gigantycznego glosnika (na szczescie bardzo rzadko uzywanego) i jak leci z niego muzyka, to pajaczek kilkoma odnozami uderza dosc mocno w podloze... z poczatku fajnie to wyglada (jakby tanczyl metal) ale chyba dla niego to jest malo zabawne...

Czy głośna muzyka szkodzi pająkom to chyba nikt na 100% nie odpowie. Na pewno szkodzi człowiekowi, szczególnie niskie tony (nie tylko uszkadzają słuch ale też udziaływują niekorzystnie na cały organizm). Mam tu na myśli oczywiście naaaprawdę głośną muzę i oczywiście nie należy się tym tak bardzo przejmować bo wiele rzeczy szkodzi żywym organizmom. A tak wracając do tematu to moje pajaki są jakieś 1,5 m od głośnika 150W i chyba się tak tym za bardzo nie przejmują :)

Mój kędzior chowa się jak puszcze muze trochę głośniej, a białokolanowiec wprost odwrotnie. Jesli jest w kryjówce, a ja załacze muze to on wychodzi. Widocznie mamy takie same gusta ;p