Czy da sie w jakiś sposób wysyać z już dorosłego pająka jad ?? W jaki sposób czy są potrzebne do tego jakieś urządzenia ile one kosztują i gdzie można je dostać ?? Za odpowiedzi z gory dziękuje !!!
Wersja do druku
Czy da sie w jakiś sposób wysyać z już dorosłego pająka jad ?? W jaki sposób czy są potrzebne do tego jakieś urządzenia ile one kosztują i gdzie można je dostać ?? Za odpowiedzi z gory dziękuje !!!
Po co ci jad pająka...?
Poprostu potrzebny nie pytajcie po co
Taaa...
Usypiasz pajaka CO2, po czm podlaczasz go do pradu (szczekoczulki) o niewielkim napieciu. Niestety nie wiem jakie musi byc napiecie i natezenie:/ W "Pogromcach mitow" tak robili z kosarzami. "Wydoili" w ten sposob pare setek pajeczakow i zaden nie padl czyli metoda wydaje sie byc w miare bezpieczna...
P.S. Ale moglbys jednak napisac po co ci jad... Bo mmie to zaciekawilo. A moze poprostu chcesz wiedziec czysto toretycznie tylko? Napisz.
Poprosru zaciekawilo mnie to teoretycznie myslelm ze to troche prostrza sprawa ale chyba sie mylilem :)
No a co to takie trudne? Kompletni laicy w tym temacie "wydoili" kilkaset pajaczakow jednego dnia... To nie moze byc trudne ani skomplikowane. Pomysl ze kosarze sa male w porownaniu z ptaszorami i trzeba sie wiecej nameczyc zeby zebrac jad... Male zeby jadowe, duza precyzja, malo jadu, spore straty zapewne w materiale ktory sie zbiera...
Jak nie masz CO2 to do lodowy go na chwile (bez przesady) ale wtedy bedzie sie trzeba spieszyc bo po zimnie szybciej dochodzi do siebie. Poszukaj w necie jaie napiecie i naprezenie (np sciagnij ten odcinek "Lowcow mitow", oni tam mowili) i juz bedziesz mogl pobrac sobie probke jadu.
Zdaje mi sie ze z taka probka mozna smialo isc do poradni alerologicznej i CHYBA beda mogli zrobic badania na uczulenie... Bardzo pomocne i przydatne by to bylo...
Żeby się nie okazało że niedługo wszyscy będziemy doili ptaszory.. ;))
Kosarzami? Kosarze nie sa pajakami i nie posiadaja gruczolow jadowych...
Widziałem ten odcinek.
Kosarze nie mają przecież jadu. Prawdopodobnie w tłumaczeniu był błąd, a oni doili Nasoszniki.
Pajakami nie, dlatego pisalem "pajeczaki" jesli mialem je na mysli... Bardzo mozliwe ze byly to nasoszniki, nie wiem. Ogladajac slyszalem "kosarze", wiec tak pisze:P
Zgadza sie, SDY zapewnie chodzilo o P. phalangioides.
Swoja droga, ja sam ich jeszcze jakis czas temu nie rozroznialem i sam na nie mowilem kosarze :)
Przecierz ogladalem program jak doili kosarze normalnie maja jad ale bardzo slaby
No wlasnie o to chodzi ze waneli sie przy tlumaczeniu... Poszukalem troche w necie i to prawda: kosarze nie maja jadu. Ba! Nawet roslinkami sie zywia! Co z nich za pajeczaki:P? Tu to przeczytalem:
http://www.krzyzanowiceszkola.hg.pl/..._r/glowna.html
Coz, ja w telewizji slyszalam, ze to co mamy w terrariach, to tarantule... Tez mam wierzyc?? Chyba jednak nie we wszystko :P.
W jakim celu "Pogromcy mitow" doili te pajeczaki? po co im byl potrzebny jad?
Bo jest jakis tam mit ze jak cie kosarz uwali to masz pojechane (dokladnie ze sie umiera). I oni patrzyli czy jest tak rzeczywiscie. Teraz juz widomo ze to nie kosarze byly:P. Najpierw po wydojeniu testowali probki na myszach a pozniej ten rudy z broda wsadzil lape do pojemnika gdzie bylo pelno takich pajaczkow. Ukasily go ze 3 po czym wyja reke z pecherzykami jak po komarzycy...:/