WYLINKA BLONDI HELP

witam
mam Blondi w postaci L3 i od kilku dni odpserwuje jej dziwne zachowanie. Dwa dni temu zuważyłem że jest bardzo skulona prawie nogi podchodziły pod nią. Myślałem że ma za mało wody skropliłem jednak pare godzin później stała nadal tak. Kiedy dmuchnąłem do akwarium chodziła chwiejnym krokiem i z trudnościami. Później postanowiłem ja ruszyc. Kiedy ją dotkłem momentalnie rzuciła się na plecy i nie mogła sama się obrócić na nogi. Kumpel powiedział że wylinka. Później pająka skropliłem i juz sam po 3 godz. żucił się na plecy. Obecnie nadal jest w takiej pozycji od ok. 13godz i nic. Co to może być i czy najważniejsze przeżyje!!!! POMÓŻCIE
pozdrawiam

13 godzin a plecach to już chyba nie zyje :(

WIESZ MI ŻYJE BO TERAZ LEŻY GDZIE INDZIEJ NA PLECACH

To pewnie wylinka, jakby był "konający" to raczejby się nie przemieszczał żeby zdychać.
Chociaz moge się mylić...

Skoro zbliżała się do wylinki to po jaką cholere ją ruszałeś?? Ja bym już kiedyś zabił w taki sposób 2 pająki i to mnie nauczyło. Blondi młode mają dłuuuuugie nogi i czasami się chwieją jak chodzą. Jeżeli leży 13 godzin na plecach to ja jej osobiście przyszłości nie wróże żadnej, no ale jakaś tam szansa jest. Reaguje chociaż w jakikolwiek sposób na dotyk/podmuch?? Blondi wrażliwa na spadki wilgotności więc może zaniedbałeś. Daj fotke jak możesz.

GODZINĘ TEMU LEŻAŁ NA PLECACH ALE JUŻ OD PIĘCIU MINUT JEST NA NOGACH

To co ona kładzie się na plecy, za chwile odwraca się idzie dalej i znów się odwraca?? To masz pająka debila :)

PAJĄKA ZKROPIŁEŚ PO CZYM RZUCIŁ SIĘ NA PLECY??!! chyba nie skropiłeś pająka bezpośrednio??

TO ZNACZY STAŁ LEKKOO NADUSIŁEM SPRYSKIWACZ I 4 KROPLE POSZŁY NA NIEGO NO I TROCHE JAK ZRASZAŁEM AKWARIUM

To przecież nie przez to woda nie kwas...
A to na pewno była zwykła woda ??

LEKKOO NADUSIŁEM SPRYSKIWACZ I 4 KROPLE POSZŁY NA NIEGO NO I TROCHE JAK ZRASZAŁEM AKWARIUM NA TAMTEGO POSTA NIE ZWRACAJCIE UWAGI POPIEPSZYŁO MI SIĘ ALE MACIE W NIM FOTKE BLONDI I TUTAJ TEŻ

TAK NAPEWNO ZWYKŁA WODA

Młode T.Blondi mają to do siebie że często padają ale po tej fotce niebardzo mi się widzi żeby była przed wylinką. choć mogę sie pomylić to rzecz ludzka. Najlepiej zrobisz jak dasz jej troszeczkę spokoju bo tak to z tego co przeczytałem w twoich wypowiedziach to ona jest cały czas przez ciebie sptresowana.

Nie myślałem że naumyślnie nawilża pająka :-P

Po pierwsze nie pisz dużymi literami.

Młode blondi często padają. Jeśli ona naprawdę liniała to mogłeś zostawić ją w spokoju. Jeśli jednak ledwie chodzi, możesz pą bez problemu przerzucać na plecy itp. to raczej niewiele z niej będzie. Blondi to chory pająk i raczej nie da się przerwacać na plecy - prędzej się cała wyczesze....

Niestety moja blądyna l3 tez tak sie zachowywała i nie przezyła tego.

jeśli pająk na 2 fotce leży na plecach to nogi ma wygięte w drugą stronę!! to raczej nie jest normalne to ze pająki padają blondi to znaczy ze jednak o czymś zapomniałeś może za mała wentylacja albo cus on jest naprawdę wrażliwy na takie rzeczy widzę ze wilgotność ma duża ale wentylacja tez musi być duża jeśli się chwieje i wywraca to znaczy ze raczej padnie i nie wygląda to na wylinkę bo pająki przed wylinka trochę wolniej się poruszają i raczej się nie chwieją ale bez przesady 13 godzin ? :/ musisz jeszcze raz sprawdzić wszystkie w jakim go trzymasz: wilgotność, temperaturę, wentylacje(nie może być pary na ściankach ) możliwe ze da się go jeszcze odratować